wyznaczniki bogactwa dobrobytu w dzisiejszych czasach

Co wg was maja ludzie ktorym dobrze powodzi się w Polsce?

ROZUM

ksiądz w rodzinie

owszem rozum to podstawa inaczej z dobrobytu nici to oczywiste ja jednak pytam o widzialne,materialne wyznaczkiki,szkoda, że nie zrozumiałeś/aś

PIENIADZE, STALY DOCHOD, IEZALEZNOSC FINANSOWA. PIEKNA MADRA KOBIETA LUB FACET

dobry, bezpieczny samochod, ladny dom, szczescie, ogladaja swiat podrozujac, a przede wszystkim inwestuja w edukacje (nie mowie tutaj o nowobogackich polaczkach i ruskich)

tzn ladna kobieta jest wyznacznikiem dobrobytu??? lub facet :)

dla mnie symbolem dobrobytu jest sytuacja, w której kobieta, która przed ciążą dobrze zarabiala, decyduje się po urodzeniu dziecka zostać z nim w domu ( stac jąna to, nie musi tyrać na dziecko, mąż o to zadba...) ja niestety będę zmuszona wrócić do pracy zaraz po macierzyskim Oczywiscie są kobiety ktore chcą wrócić , ale nie oszukujmy się, większość wraca bo nie stać ich na to by żyć z jednej pensji...

?

""Oczywiscie są kobiety ktore chcą wrócić , ale nie oszukujmy się, większość wraca bo nie stać ich na to by żyć z jednej pensji..."" a ja myślę, że większość chce wracać bo jest w domu wyzywana od nierobów i pasożytów przez kochanego małżonka i rodzinę

szpanuja inni korzystaja z kasy jak im wygodniej. Ci drudzy maja głownie poczucie wolnosci chodza ubrani jak chca jezdza , czym chcą mieszkaja, jak chcą nie liczą sie z opinia ludzi w tym i innych tematach.Inwestuja w zdrowie, rozwój wlasny i dzieci . oszczedzaja czas ( pani do sprzatania, ogrodnik, dobrzy, sparwdzeni fachowcy.

a tam... gadanie... rozumiem wrócić do pracy, w której robisz coś dla drugiego człowieka. coś wartościowego. np jesli jesteś lekarzem, ratownikiem medycznym, pracujesz w domu dziecka...czyli Twoja praca naprawdę ma sens ale wracać do biurowej pracy i obrabiać faktury zamiast patrzeć jak rozwija się Twoje dziecko? Sprzedawać w sklepie/pracować w bibliotece/Tak robią tylko Ci, których nie stać na to by kobieta zajęła się na 3 lata maluchem... taka prawda

dokładnie ;)

własny dom, brak kredytu. to akurat był dobrobyt w każdych czasach. Pomijając zakomplesieńców, którzy lubią szpanować autem czy ciuchem, czy wczasami.

wredniucha - wyksztalcona kobieta (zon, matka) prowadząca "dom otwarty", w ktorym bywaja ciekawi ludzie, ambitne dyskusje , majaca czes,zeby zadbac o siebie i swoj wszechstronny rozwój ( nie tylko ukierunkowany w konkretnej profesji()jest tez symbolem luksusu.

Przykładem posiadania bogactwa, dobrobytu jest znana nam Jennifer8787***

dla niektórych dobrobyt to pełna micha i dzban wody po bokiem. a wyznaczniki radzę olewać i myśleć swoja głową.

wyznacznik bogactwa?to wydawanie kasy bez limtu

Kupująca mebelki....ja musiałam wrócić do pracy po macierzyńskim bo inaczej jedlibyśmy tynk ze ścian. Oddałam dziecko do żłobka, Za każdym razem kiedy prowadzę ją taką zapłakana to tej placówki serce mi pęka. nieraz odbieram ją w takim stanie jakby cały dzień płakała. Ona jest bardzo spokojnych, rozważnym dzieckiem. nie wie co to bicie, krzyk zabieranie i jestem pewna, że bardzo się tam meczy. Matka powinna być z dzieckiem do 3 lat.

hahahahahha

moze niezaleznosc?ha,ha tylko kogo na to stac!

żona oziębła - bardzo , bardzo ci współczuję . Tak , żal ,ze matka potrafiąca docenić czas spezony ze swoim dzieckiem jest zmuszony do takich posunięć .

i myśle ,ze największym wyznacznikiem bogactw , choćby finansowego spokoju jest właśnie to - wolność co do i liści dzieci i możliwość ich spokojnego wychowania .

są tacy co mają wypasione domy a kosztem tego oszczędzają na jedzniu, są tacy co pozerują w furkach po 200-300tys a mieszkaja kątem u rodziców, są też tak zwani lansiarze którzy przepipszaja wszystkie możliwe pieniądze na ciuchy gadżety a nie posiadają ani własnego mieszkania/domu ani samochodu...także pozory często mylą

KONTRABANDA i" myśle ,ze największym wyznacznikiem bogactw , choćby finansowego spokoju jest właśnie to - wolność co do i liści dzieci i możliwość ich spokojnego wychowania ." masz całkowitą rację. bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko ale boję się, że stracę pracę i to już by była katastrofa. Do tego nie mam ( oprócz męża ) nikogo kto mógłby mi czasami pomóc. ludzie z każdej strony atakują mnie słowami: kiedy będziesz miała nastepne....dziecko nie może wychowywać się samo, robisz swojej córce krzywdę. Wiem, ze robię jej krzywdę bo sama nie wyobrażam sobie życia bez mojego rodzeństwa .

a maż też chce jeszcze jednego dziecka ?

polska to schizofrenia i paranoja!

jennifer8787*** Ty sie tu Jenny lepiej nie wypowiadaj.

Mąż to nawet bardziej

niezależność (finansowa też) dobre wykształcenie, poparte wiedzą ogólną , znajomość języków obcych. zdrowy styl życia (świadomość że jest to bardzo ważne), liczne podróże, wakacje co roku.