Myslicie, ze istnieją jeszcze faceci, którzy...?

...potrafią podejść do kobiety na przystanku/ ulicy, w tramwaju/autobusie/pociągu/ sklepie/galerii itp., która im sie podoba i zagadać? :) Dlaczego tego nie robią? I bezpośrednio do facetów - jak dziewczyna powinna się zachować, zebyście nie bali sie do niej podejść? :)

ja często podchodzę:)

szkoda, że takich jak ty nie spotykam na swojej drodze :P

szkoda, że w tych torebkach potraficie nisić obcęgi, kombinerki itp. a mało cennych rzeczy

ja do Ciebie podejdę , gdzie jesteś ?

hahha złodziej - to w takim razie sie nie zrozumielismy :P mieszkam we wrocąłwiu i nigdy nei słyszałam o przypadku, żeby facet podszedł tu do dziewczyny, chociaz gapić się moze na nią bez przerwy. strasznie niesmiali faceci są we wrocławiu.

w domu przed komem jest ewentualnie w pracy przed kompem albo w gimnazjalnej pracowni informatycznej... adresu nie znam ale moge ustalic za drobną oplatą

do mnie przynajmniej podchodzili;) raz na ulicy facet stał naprzeciwko mnie na przejściu i się gapił, a jak zrobiło się zielone to dalej tak stał, ja przeszłam a on za mną:D innym razem w autobusie sie gapił jakiś chłopak na mnie, wysiadł za mną choć to nie był jego przystanek no i tez ruszył za mną;D nienawidzę tego, mnie takie coś krępuje i wydaje i się żenujące:/

mieszkam nie daleko Wrocławia. Proszę podaj więcej infrmacji na swój temat , być może zainteresuje mnie twoja osoba i poroszę Cię o spotkanie. Podejdę wtedy na umówione miejsce z bukietem kwiatów i zagadam jak tylko sobie rzyczysz . Co Ty na To Pani Zaciekawiona ?

życzysz ..... oczywiście... przepraszam

z bukietem kwiatów powiadasz? :D:D hehe, no przynajmniej dałbyś dobry przykłąd innym facetom! :) do mnie kilka razy podchodzili, ale zazwyczaj widac było, że to typowi podrywacze z wiejskich dyskotek, oni nigdy nie maja oporów :P wartościowy fajny facet, gdyby pokonał nieśmiałosc- to by było dopiero coś!

ja do nikogo bym nie podszedł , bo nie mam kasy na randki kina i restauracje ...

z obcymi się nie zadawam

i tu nie tylko o niesmiałosc chodzi , ale o pieniadze .. Jak mialem 17 lat to kobieta na przystanku autobusowym pytała czy nie chciałbym z nią chodzić . Oczywiscie odmówiłem

do mnie podchodza, i w metrze strzelaja usmiechy a czasem zostawiaja numery. Raz podrywal mnie jakis 14to latek, ale mi bylo wstyd bo jestem dobrze po 20tce :D ale ogolnie cieszy mnie to, mam takie dni ze mezczyzni z klasa po prostu masowo do mnie zagaduja...i nie uwazam sie za piekna, po prostu przyciagam uwage.

ta ajsne, obca kobieta zapytałaby ciebie, czy chcesz z nią chodzić. jesli to prawda, to musiała być psychicznie chora niestety kolejna grupa facetów, którzy nie maja oporów przed zaczepianiem mnie to gimbusy albo kolesie z pobliskiego technikum, a ja jestem 20+ i to jest dla mnie żenujące;/

w wieku 15 lat byłem podrywany po raz pierwszy , ale to bylo dziwne .. Siedze sobie w szkole na przerwie .. I podchodzą do mnie razem 2 dziewczyny . Pytają mnie czy nie chciałbym z nimi chodzić .. W sumie nie zrozumiałem o co biega ?

a ta sytuacja na przystanku : to nie była dorosła kobieta raczej ... Wydawało mi sie ze ma tyle lat co ja, czyli 17-latka .. Więc powiedzmy dziewczyna .. Ale to było dawno .. Jak chodziłem jeszcze do szkoły

było wiecej roznych takich sytuacji i nie bede ich wymieniał ..

haha! jak mialam 17 lat to tez jakis gowniarz na przystanku sie pytal czy chcialabym chodzic...to nic ze byl brzydki i pol metra odemnie nizszy i jeszcze nie przeszedl mutacji :D a zdarzaja mi sie czasem takie sytuacje ze faceci zagaduja, czasem to zaczepki prymitywow w dresach ktore ignoruje, a czasem to faceci kulturalni.

raz jade w autbusie . To było jak mialem 23 lata chyba .. Usmiachałem sie do siebie bo miałem dobry humor .. Niestety dziewczyna ktora siedziala po przeciwnej stronie myslała chyba ze sie do niej usmiecham .. w pewnym momencie ona ma Banana na ustach i wychodzi tyłem z autobusu cały czas spogladając na mnie ( ja wtedy siedziałem ) ./// Na co liczyła ? Ze ją poderwe ? Czy jak ?

przyznaje ze była bardzo ładna . Ale ...

mnie ostatnio zaczepił facet, jak szłam na uczelnię z pytaniem ,, czy chcę loda?" :O jeszcze krzyczał za mną, ze zapłaci :O

na uczelni to miałem same pasztety .. Gruba dziewczyna z mojej grupy rzuciała w moim kierunku hasło cytuje obciągnąc ci ? chyba była zdesperowana

wogole na politechnice to polowa dziewczyn była bardzo bezczelna ..

w ogóle na politechnice polowa dziewczyn była bardzo bezczelna ..

no i wiekszosc brzydka jak noc .

to czemu nie zaczepiłeś tej ładnej w autobusie?