Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość njghghjg

jakie są wasze obsesje ?

Polecane posty

Gość njghghjg

moja to patrzenie na ludzi co minutę i drapanie po głowie ;/ sama sie na siebie denerwuje, a nadal to robie. a wasze jakie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia N.
że jestem brudna, ze ptak mi nasra na głowe, że jak mam okres to mi przecieknie i mam plamę na dupie i wszyscy się patrzą, że mam coś na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiucisława Zakonna
Koty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniiika
bleble....tez tak mam ja nawet jak sie klade to wstaje i ide jeszcze kilka razy sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njghghjg
do tego co chwile muszę zaglądać do lustra, by sprawdzić, czy dobrze wyglądam. odruch bezwarunkowy -,- albo jak jestem w łazience i mam się wykąpać, to sprawdzam po 50 razy, czy mam zamknięte drzwi na klucz. czasem nawet wychodzę z wanny, żeby sprawdzić -,-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniiika
nie wiem czemu ja jeszcze kilkanascie razy sprawdzam dzwi.wiem ze sa zamkniete ale i tak ide i sprawdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfvgy.
w dzieciństwie: układanie pewnych przedmiotów, rysowanie rysunków o tej samej tematyce, przepisywanie do zeszytu programu telewizyjnego, wpatrywanie się w niebo, rozmyślanie o zjawiskach pogodowych, chodzenie w kółko, dotykanie np. ściany konkretną ilość razy obecnie: wieczorami, lub gdy gdzieś wychodzę, sprawdzanie, czy wszystko powyłączane, pozakręcane, pogaszone (czasem pukanie w przełącznik od światła, pomimo, że jest zgaszone), dokręcanie napojów gazowanych konkretną ilość razy, rozmyślanie, czy nie przekręciłem nakrętki, rozmyślanie o zjawiskach kwantowych, jedzenie w wypadku wzięcia tabletki, przesuwanie przedmiotów na stole przed położeniem się spać, pocieranie twarzy i dłoni konkretną ilość razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... lekarze tak mówią - że nie ma osób zdrowych, są tylko jeszcze nie zdiagnozowane... widzę, że psychiatrzy mieliby tu duże pole do popisu... 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak robię kanapki to na każdej muszę mieć taką samą liczbę składników- tyle samo plasterków sera albo pomidora, tyle samo liści sałaty itd. co kilkanaście minut smaruję ręce kremem, inaczej są zbyt szorstkie, mam kilkanaście kremów, porozkładane po różnych torebkach i po całym domu nałogowo kupuję koczyki, odżywki do włosów i kremy do rąk generalnie mam bałagan w pokoju, ale nikomu nie wolno przestawić żadnej rzeczy choćby o cm w kuchni muszę mieć idealnie czysto, a reszta domu może sobie leżeć odłogiem i zarastać brudem :P mam obsesję na punkcie pewnego aktora (nie powiem kogo :P ) i zaplanowałam już nam całą przyszłość :D i jeszcze kilka innych drobiazgów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanie glowy i niestety
twarzy oraz ramion :O to jest cos co ostatnio mam najbardziej. i jeszcze wstrzymywanie oddechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jednak nie mam zadnej
obsesji, jak sie okazuje. No chyba taka,zeby rano zaczynac dzien od otwarcia kompa, sprawdzenie maili, gazety i f-b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monik677
Ja mam nerwicę natręctw chyba, bo dużo tego. 1.Po kilka razy sprawdzam czy mam spakowany telefon do pracy, pod pretekstem że boję się, że ktoś mi go ukradł. Tak samo sprawdzam, czy nie zapomniałam wziąć drugiego śniadania z domu. 2.Mam takie coś od niedawna - wszystko MUSI być parzyste. Muszę wziąć parzystą ilość kanapek, mandarynek, jak piszę coś na komputerze to musi być parzysta liczba linijek, żeby każda miała parę. Boże... 3.Kilkanaście razy sprawdzam, czy np. zgasiłam światło w pokoju nawet, jeśli wiem że zgasiłam. 4.Wszystko chciałabym zrobić naraz. Jak jestem w sklepie z ciuchami to muszę kupić dużo rzeczy. 5. Jak na żelkach czy batonikach i w ogóle na wszystkim są jakieś uśmiechnięte buźki, owocki, warzywka itd. to ja muszę je wyciąć. Bo mi się wydaje że to żywa istota i nie mogę jej wyrzucić. Matko, dziwne. 6.Jak już coś zaplanuję to muszę to zrobić, bo inaczej się wściekam. 7.Nienawidzę słów takich jak: potulna, upiekła, piekłam, piekł, albo jak człowiek mówi i uderza tak mocno wargami tak ,,słodziutko'' jak ja to nazywam, albo jak ktoś mówi i mlaska. Znowu dziwne. 8.Zawszę biorę w sklepie jak jestem to ostatnią albo drugą rzecz, bo wydaje mi się, że pierwsze rzeczy zawsze dotykają ludzie. I zawsze biorę drugą, trzecią albo z tyłu. Tak robię od dawna. Dziwna jestem. 9.Jak idę ulicą to sprawdzam, czy nie urwał mi się suwak od buta albo czy się tak nie zagiął. 10.Jak się myję, to do każdej części ciała biorę duży ,,glut'' płynu do kąpieli. 11.Często zapominam się, jak coś mówię. Jak mówię to ja chcę się tak pochwalić, ja chcę żeby wszyscy wszystko o mnie i moich rzeczach wiedzieli, co ja mam w domu, jak opowiadam to żeby sobie nie myśleli coś o mnie. Najchętniej to ja bym cały mój dom wzięła do pracy i wszystkimi rzeczami się tam pochwaliła, dziwaczne. 12.Mam obsesję na punkcie karm dla zwierząt. Jak kupuję coś dla mojego psa lub kota (a najczęściej i dla psa i dla kota) to zachowuję paragon, pierwsza leży karma na ladzie, ach, dziwna jestem. 13.Jak wypiję np. herbatę, to od razu muszę odnieść szklankę, inaczej nie potrafię. 14.Nie jest parzyście, więc musiałam dodać jeden punkt. Oto były moje dziwadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę sie pośmiałam ale zdałam sobie sprawę, że jesteś moją bratnią duszą. Chociaż z tymi uśmiechami na batonikach to przegięcie. No i nie zawsze wszystko musi być parzyste. Ale ilość bułek albo jabłek to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko liczę, np: schody na klatce, studentów na sali wykładowej, choinki świąteczne w oknach bloków itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×