Od wczoraj jestem sama... cały czas analizuję

ja nie sprowadzam do poziomu dypy bo to nie ja ewentualną zdrajczynię wygonie z domu za takie coś - wiec nie pisz głupot do poziomu dypy sprowadza kazdy ten , kto wywala partnera za zdradę . gdzie miłosc sie konczy na własnie dupie :)

Mezczyzni,zaznaczam 'mezczyzni' rozmawiaja ze swoimi kobietami o problemach, a nie z dnia na dzien uciekaja,twierdzac,ze od dawna bylo im zle. Jesli tak robia,oznacza to najczesciej,ze ida posuwac kogos innego i nie ma co po nich plakac,bo zwyczajnie na to nie zasluguja.

Oczywiscie,ze sa takie zwiazki. A rzeczeni panowie z partnerkami mlodszymi o polowe maja problem z zaakceptowaniem swojego wieku,podobnie jak panie 40letnie wiazace sie z chlopcami 20letnimi.To proste. Ja akurat jestem w stanie zaakceptowac jednorazowy wyskok ale nie zdrade emocjonalna,romans trwajacy miesiace. Tu juz nie ma milosci.

o czym ty chesz rozmawiac ? jak wiesz o przebiegu rozmowy , jak juz nie jedna takowa bła i tylko dana kobieta nie zauwazyła ze faktycznie była ! wy to byscie tylko gadały i gadały , sorki , ale nagle nie bedziesz miala oczu zielonych jak masz brazowe . i domniemam ze zrozumiesz przenosnie

Ty jestes glupi?Bo jesli masz jakis niedowlad umyslowy to poinformuj, nie bedziemy odpowiadac.Serio. Jestes w stanie sklecic jedno zdanie prawidlowo?

No i tyle twego ? na nic wiecej cie nie stac jak na ublizanie ? do hołoty pisze hałotycznie

Przykro mi ale nigdzie Cie nie obrazilam,prowadzilam normalna rozmowe. W ostatnim poscie zadalam pytanie,nie stwierdzilam faktu. Nie dosc,ze haotycznie,to jeszcze byk na byku i bez zrozumienia czytanego tekstu.A teraz powiedz no...ile masz lat?Rozwiodles sie juz?I dlaczego nie?hm?

Nie spodziewalam sie odpowiedzi. Rada na przyszlosc:jezeli normalnemu czlowiekowi 50 osob mowi,ze sie myli, to ten czlowiek siada i zastanawia sie czy aby nie maja racji.Tylko glupiec uwaza sie za nieomylnego. Moze warto zweryfikowac swoje poglady i przestac sobie wmawiac ,ze sie wszystkie rozumy pozjadalo?

wiem jak się możesz czuć :( a poczucie własnej wartości osiąga wartość ujemną niestety anic się niby nie zmieniło tylko (aż) ten On przestał patrzeć dotykać być