Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Harper's Bazaar

Rozstanie, ciąża i wątpliwości... Mam 22 lata

Polecane posty

Chciałam zaprosićdo tego topicu wszystkich, a w szczególności kobiety, które znajdują(lub znalazły się) w podobnej sytuacji. Rozstałam się z facetem, później dowiedziałam sięo ciąży. Mam 22 lata, moje obecne plany różniły siędiametralnie od tego co mnie czeka (wychowywanie dziecka). Świat mi sięzawalił, ale nie potrafiłabym przerwać ciąży, i chcęwychować je jak najlepiej (mimo, że za dziećmi nie przepadam)... Najtrudniejsze w tym wszystkim jest dla mnie to, że bardzo przeżyłam rozstanie i postanowiłam sięzupełnie od niego odciąć, żeby szybciej zapomnieć. Tymczasem prawdopodobnie będziemy widywać sięczęsto, ze względu na dziecko... Obecnie studiujęna IV roku, miałam zamiar skończyćstudia, wyjechać na podyplomowe, jak równieżsięwyszaleć. Zawsze marzyłam o mieszkaniu samej, albo ewentualnie z facetem, tylko my... teraz wiele takich planów pójdzie w zapomnienie, jużsię z tym pogodziłam, i mam nadzieję, że teraz moje życie nabierze nowego (lepszego?) sensu. Czy jest ktośchętny żeby porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadadad
Dlaczego się rozstaliście? Czy nie ma możliwości powrotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było nasze drugie rozstanie, i myślę, że niestety nic by z tego nie było. A schodzićsię ze względu na dziecko (a wiem, że on może wpaśćna taki pomysł) chyba byłoby nierozsądne. Faktem jest, że to on rzucał mnie dwa razu, ostatnio sam powiedział (zanim jeszcze dowiedziałam sięo ciąży), że nie wie czy to by sięnie powtórzyło. On jest DDA, często działa impulsywnie (tak właśnie było kiedy zdecydowaliśmy się zejść)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście go kocham, ale nie chcę przechodzićprzez to po raz kolejny. Teraz muszę sięskupić na sobie i wszystko jakośpoukładać. Na pewno pomoże mi mama i babcia. Jeszcze z nimi nie rozmawiałam o szczegółach, ale pierwsze tygodnie po porodzie chciałabym spędziću mamy (tu, gdzie mieszkam teraz) a potem zamieszkać w mieszkaniu babci (obecnie jest wynajmowane). Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce. Nie mam pojęcia o dzieciach, nigdy nie miałam z nimi do czynienia. Trochę mnie to przeraża, do tej pory pod swojąopiekąmiałam (i mam) jedynie kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×