Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość król barabasz

Nie rozumiem całego najazdu na studentów dziennych!

Polecane posty

Gość król barabasz

Uczymy się WIĘCEJ niż zaoczni i wiecej nam potem zostaje w glowie, bo zajmujemy sie tylko JEDNĄ RZECZĄ Omówmy sie, w cztery dni w miesiącu nie zrobisz tyle ile w 20...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, tylko naprawdę sądzisz że ta wiedza to jest najbardziej cenna rzecz na rynku pracy? czy doświadczenie i umiejętność pracowania w zespole? Uczycie się więcej ale to tylko teoria. Potem kończycie studia mając 20 parę lat i macie mentalność uczniaka, nie mając pojęcia o pracy w firmie. Zresztą nawet dzisiaj czytałem na ten temat wywiad z pewnym przedsiębiorcą: http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,12700222,Pracodawca__nie_zatrudniam_absolwentow.html?as=2 A jakby komuś nie chciało się czytać to zacytuję co ważniejsze wypowiedzi: - Podobno nie zatrudniasz absolwentów... - Nie zatrudniam, bo się generalnie nie nadają do pracy. - Tu chodzi o coś znacznie więcej. To są młodzi ludzie, którzy mają wiedzę teoretyczną. Ale nie są przygotowani do pracy w firmie. Nie wiedzą jak współpracuje się w grupie, nie wiedzą jak prowadzi się projekty, nie mają pojęcia o relacjach międzyludzkich. A żeby myśleli o tym, jaka jest perspektywa patrzenia klienta, to już nawet nie ma co marzyć. Mówiąc wprost, młodzi ludzie nie rozumieją, że firma rządzi się innymi prawami niż rodzina, czy grupa koleżeńska. Niestety, takiej wiedzy nie wynoszą ze szkoły, czy uczelni. - Tak i tu nie chodzi o wiedzę, ale sposób działania, myślenia o pracy. Przychodzą do mnie ludzie na rozmowy o pracę i nie wiedzę dokładnie czego chcą, nie mają wizji swojej pracy, widać, że nie wiedzą jak działa profesjonalna firma. Jako anegdotę mogę opowiedzieć, że kiedyś podczas rozmów biznesowych podkreśliłem, że w grupie, która będzie realizować dany projekt, nie będzie absolwentów. Ta uwaga została przyjęta z uznaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- "Masz się uczyć, a na pracę przyjdzie czas"... - Dokładnie. A to nie tak powinno wyglądać. Te dwie umiejętności muszą się uzupełniać. A tego się nie docenia. Na studiach ludzie realizują zbyt mało projektów, nie wiedzą jak współpracować, jak dzielić się obowiązkami i odpowiedzialnością. I to nie powinien być projekt na tydzień. To powinno trwać np. 4 miesiące, a współdziałać powinno 6, 7 osób. I nie na zasadzie, że wszystko uda się załatwić 1 osobie w 2 tygodnie. Studentów w ramach projektu trzeba zawalić robotą. To dopiero uczy zasad współpracy. Człowiek po stażach, z doświadczeniem w realizacji projektów, mający wiedzę - to jest dopiero potencjalnie wartościowy pracownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeja........1243
no i co z tego, są praktyki, staże, np polibuda chyba ma w programie że jeden semestr praktyk jedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król barabasz
Jeszcze większość się chwali swoimi dyplomami z drukarni dyplomów Wyzszej Szkoly Pierdzielenia Glupot...mózg rozjebany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale te praktyki i staże niczego nie uczą. są projekty ale trwają tydzień i sprowadzają się do kumpelskich posiedzeń przy piwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król barabasz
skad wiesz że wszystkie nic nie dają? mam kolezanke inzynier produkcji i ona na praktykach tam całą line produkcyjną przemeblowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król barabasz
wiedziałA. :-) ja tylko mówie że ci wszyscy zaoczni ekonomiści i zarządzający (co to za zawód?) po wyszszych szkółkach mogą innym buty szorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homo sapiens sapiens
Tez nie rozumiem tego najazdu na studentow dziennych. Nie oszukujmy sie, ale 3/4 studentow zaocznych to Ci, ktorzy albo nie dostali sie na dzienne albo nie dali sobie na nich rady. Pozostale 25% to Ci ktorzy musieli isc do pracy. I inna sprawa, czy pracodawca zatrudniajacy studenta zaocznego dostaje na starcie super wydajnego i przygotowanego pracownika? No chyba wlasnie nie, a student dzienny jest przynajmniej zdecydowanie lepiej przygotowany. I tak swoja droga, to ja mialam na studiach dziennych w sumie, przez 3 lata 4 miesiace praktyk i juz wtedy bylo widac, ze jestem zdecydowanie lepiej przygotowana niz ludzie tam pracujacy po zaocznych. Potem na magisterce bylam na wolontariacie, potem stazu i tak dostalam pracE na samodzielnym stanowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król barabasz
i to gadanie że zaoczni MAJĄ DOŚWIADCZENIE. doświadczenie w czym? w branży? w swoim zawodzie? czy w podawaniu frytek, bitch please

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz najazd na studentów zaocznych. ja zawsze wychodziłem z zasady że dorosły człowiek powinien żyć jak dorosły człowiek a nie jak uczniak którego największym problemem jest praca domowa. więc nie gadajcie, że studenci zaoczni to ci którzy nie dostali się na dzienne, bo niektórzy w ogóle nie chcą iść na dzienne. Doświadczenie można mieć różne, chodzi o umiejętność pracy w zespole, o odpowiedzialność, o stosunek do pracy. Tak jak powiedział ten facet w wywiadzie, założenie że "teraz jest czas na naukę" czyli to co wy piszecie "przynajmniej zajmuje się jedną konkretna rzeczą" to nieporozumienie. Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy na to że wiedza zdobyta na studiach nie ma żadnej wartości na rynku pracy póki nie przekłada się na realne umiejętności w praktyce? Ja znam ludzi którzy w ogóle studiów nie skończyli a są skrajnymi profesjonalistami w swojej branży. Naprawdę trudno oczekiwać że ludzie którzy przez 15 lat chodzą do szkoły, nagle po rozmowie kwalifikacyjnej i miesiącu okresu próbnego zamienią się z uczniaków w pracowników. Nie mówię, że studia dzienne są z definicji złe, ale takie podejście "teraz czas na naukę" to archaizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×