Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość As25

Jak poradzić sobie z depresją ciążową

Polecane posty

Gość As25

Jestem w połowie 3 miesiąca ciąży i nie radzę sobie z moimi emocjami. Codziennie płaczę i odczuwam straszny lęk o wszystko, a do tego dochodzi problem ze spaniem i jedzeniem. Na dodatek jestem osobą bezrobotną mieszkającą z rodzicami, którzy coraz częściej naciskają na to, żebym się wyprowadziła z domu - tylko dokąd? Mój partner też ma problemy ze znalezieniem pracy na stałe, przez co nie możemy nawet myśleć o takich wydatkach jak wynajem stancji, bo każdy możliwy grosz odkładamy na miesiąc porodu, żeby móc cokolwiek kupić dla naszego maluszka. Nie wiem jak mam sobie poradzić w tym pseudo "prorodzinnym" kraju, gdzie każda kobieta wciąży (nie tylko wykształcona) jest dyskryminowana. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tym wszystkim, żebym nie zaszkodziła swojemu dziecku i przestała sobie wmawiać, że będę złą matką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
miałam bardzo podobną sytuacje. wydaje mi sie ze jedyna osoba ktora moze Ci pomoc to Twoj facet ... ktor powinien zapewniac Cie kazdego dnia ze sobie poradzicie. poorozmawiaj z nim ja bylam w innym kraju z facetem z ktorym ciagle sie klocilam. mieszkalismy w jednym pokoju czasami nie mielismy na chleb ja nie mialam pracy i wiadomo ze w ciazy nikt by mnie nie przyjal zylismy z jednej pensji gdzie wiekszosc szla na rachunki. obecnie jestesmy w kraju mieszkamy w domku jednorodzinnym, miedy nami jest duzo lepiej, i mozliwe ze on otworzy firme ze swoim ojcem. potrzebujesz wsparcia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAZLA
ja tez sie przylaczam, jestem w 24tc i przechodza mnie okrutne mysli....:( i mam ZERO wsparcia od partnera... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iubviuvbv
czemu takiego partnera wybralas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli idzie o placzliwosc i strach,to jest to naturalne w Twoim stanie.natomiast dziwi mnie,ze nie masz oparcia w rodzicach i mimo Twojego stanu naciskaja oni na to,zebys sie wyprowadzila.Jezeli jestes bezrobotna udaj sie do osrodka pomocy spolecznej,a tam uzyskasz pomoc na dozywianie.Jest to moze niewielka kwota,bo ok.100zl miesiecznie,ale lepsze to niz nic.powinnas tez udac sie do poradni psychologicznej,gdzie na pewno udziela tobie pomocy.Sprawdz sobie w internecie gdzie w Twoim miescie przyjmuje psycholog za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu zdecydowałaś
się na dziecko skoro nie masz za co żyć, nie masz pieniędzy, nie masz nic i jesteś nikim? Jesteście jak psy co w czasie cieczki tracą rozum czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
Nie jestem głupią gimnazjalistką, tylko kobietą z tytułem magistra pedagogiki specjalnej. A jak tak bardzo dociekasz, to powiem Ci szczerze, że 2 lata temu przeszłam zabieg usunięcia guza z piersi i nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej. Inne sposoby też nie dają 100% zabezpieczenia. Kobieta nie jest w stanie przewidzieć w którym momencie jej się okres przestawi. Poza tym nie oceniaj, jak tylko stać Cię na obrażanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
"tak bardzo mi z tym zle" mam wsparcie w rodzinie, ale moi rodzice też nie są w stanie zapewnić mi jakiejkolwiek pomocy,bo sami mają za dużo swoich. A jeśli chodzi o pomoc społeczną, to nigdy nie pójdę do GOP-su w mojej miejscowości, bo niestety tutaj w nim nikomu nie pomagają,a jeśli chodzi o psychologów to też mi za dużo nie pomogą, bo wiem na czym praca psychologa polega. Wolę zadzwonić do jednej z moich przyjaciółek i porozmawiać,niż się wyżalać psychologowi,który mi w niczym nie pomoże. Najważniejsze jest to, że mam pełne wsparcie partnera i otoczona jestem miłością. Tylko cała nasza ta skomplikowana sytuacja wywołuje u mnie stan depresji ciążowej. Mam wspaniałą lekarkę prowadzącą, która próbuje mi pomóc w oswojeniu się z przyszłą rolą matki:) Może uda mi się z tego wygrzebać o własnych siłach i zacznę dostrzegać pozytywy następnych miesięcy bez senności i ciągłego zmęczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
Najbardziej mnie przeraża krytyka innych, którzy nie mają ani odrobiny samokrytyki i tylko potrafią obrażać i oceniać innych. To mi przypomina takie zachowanie starych dewot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lita.Ford.
"to czemu zdecydowałaś" za to Ty zapewne czekałaś z seksem w celibacie do ślubu haha :) antykoncepcja czasem zawodzi a popęd seksualny naturalną rzeczą jest. Wciąż nie umiem zrozumieć tak wrednych i nie umiejących zrozumieć drugiego człowieka osób jak Ty. A do autorki- doskonale wiem co to depresja ciążowa i strach o przyszłość... Najważniejszą sprawą w takim przypadku jest to, żeby zmienić nastawienie na pozytywne bo martwieniem się na zapas nic nie zdziałasz :) Głowa do góry i do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
przykro mi, że jedna osoba podszywa się pod drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
Ta sama osoba,co wcześnie mnie obrażała, czyli "niewyżyte dno emocjonalne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As25
Osobą która się podszywa jest osoba, którą razem skrytykowałyśmy,i te słowa nie były wymierzone w Ciebie, tylko w nią. Przepraszam jeśli to źle odebrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lita.Ford.
Nie włamała się na konto. W słowie "źle" zmieniła "l" na duże "i" przypatrz się. I zarzuca autorce cytuję"gimnazjalne" zachowanie haha za to takie zabawy w podszywanie są na iście DOJRZAŁYM poziomie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×