Umowilam sie z chlopakiem na dzisiaj, a on.. nie odbiera telefonu..

obiecal ze przyjedzie dzisiaj popołudniu , albo ewentualnie wieczorem. Chcialam dopytac mniej wiecej o ktorej godzinie bedzie.. dzwonie do niego juz od 3 godzin, a On nie odbiera.. zlal mnie? czy panikuje?

Chu­j wie co on myśli, ja bym już olała o ile nie będzie miał dobrego wytłumaczenia. Bo teraz masz do 20 niby siedzieć i czekać czy pan łaskawie się zjawi?

Krwawa Wilczyca, dzwonie do niego non stop od 3 godzin i nic... Tymbardziej, ze dzisiaj mamy taka mala uroczystosc rodzinna i On mial tez przyjechac, wszyscy mysla, ze bedzie. Jesli nie przyjedzie, to moi rodzice juz calkiem go skresla (juz teraz maja o nim bardzo zle zdanie ze np. mnie nie szanuje) chcialam to jakos zmienic stopniowo, zeby sie przekonali, a On takie numery robi :(

spokojnie, moze spi jeszcze, jest sobota.

hehe o 11 juz z rodzicami na cmentarzu poslusznie byl ;) takze nie ma opcji ze jeszcze spi.

Bo może Cię jednak nie szanuje, co? Nawet jak się coś stało to wypada uprzedzić kogoś z kimś się umówiło. Bo Ty możesz teraz chociażby się martwić czy wszystko ok.

dalej nie odbiera. czasem jak jest na mnie zly, to wówczas mnie bardzo nie szanuje... :| no ale mnie kocha, a ja jego.. :( nie wiem co rodzicom powiedziec, bo juz o niego dopytuja eh :'(

to po cmentarzu pojechal na zakupy i zapomnial komorki, ja bym sie nie przejmowala:)

A nie przyszło Ci do głowy ze wystarczy raz zadzwonić a facet jak zechce to oddzwoni????????????????

taaak i jednoczesnie zapomnial tez o tym, ze sie ze mna umowil, ja czekam, dalej w nieswiadomosci o ktorej On przyjedzie.. Przeciez tez sie chce jakos przygotować itp. no wiecie o co chodzi ..

Rozumiem, ale z jego strony moze to wyglądać na desperację.

Skoro ktoś się umawia na popołudnie albo wieczór, i ewidentnie jest już popołudnie to chyba wypada jakoś powiadomić, co? Uznaj, że nie przyjdzie i zajmij się sobą. Zaproś koleżankę, cokolwiek, zamiast siedzieć i wydzwaniać.

Z Kokardą, w sumie to mozna nazwać wszystko co teraz robie desperacja, no ale moja wina, ze chcialam zeby jakos poprawil sie w oczach moich rodzicow? :| racja dziewczyny, trzeba uznać, ze nie przyjedzie.. :| Moze telefon wylacze, albo wycisze.. a tak to tylko nadsłuchuje.. :|

post powyzej nie jest moj dziewczyny. wiec dzieki za wszelkie rady i zamykam ten temat juz. nie odpowiadam za wszelkie inne wypowiedzi pod moim nickiem.