Jak się odgonić od facetów? Zaczepiają mnie ciągle faceci, są nachalni, a ja

jestem w związku i w ogóle nie obchodzą mnie inni mężczyźni poza moim. Jak się odgonić?

Zaczepiają to źle. Jakby nie zaczepiali to też byłoby źle. Klasyka kobiecej mentalności.

najlepiej kijem

Nie, byłoby dobrze, jak napisałam, nie obchodzą mnie inni poza moim. A taką kobiecą mentalność masz najwyraźniej ty :)

Nieprawda. Jęczałabyś czy jesteś nieatrakcyjna, czy co. A jakbyś tego swojego chłopaka nie miała i nikt by cię nie zaczepiał to dopiero byłby dramat. Pełno tu takich. Jak ktoś do ciebie chce zagadywać to się ciesz. Jak przestaną to zdasz sobie sprawę, że jesteś brzydka i dopiero będziesz jęczeć. Nie zaprzeczaj. To oczywiste.

Chłopak mi mówi, że po prostu niepotrzebnie stroję do nich głupie miny i się szczerze a i że niby dupą im przed nosem macham :O I jeszcze mówi, że do kobiet z klasą byle pierwsze męty nie świrują. Ale nie ma racji,jak tych facetów odgonić od siebie?

Ale mnie nie podrywają żadni porządni, zadbani, tylko takie męty, alkoholicy, naprawdę mnie to nie cieszy, co innego gdyby to byli zadbani przystojni panowie z klasą, nie przeczę, to na peno byłoby miłe, i tacy panowie z klasą nie byli nachalni, bo mają kulturę w sobie i zrozumieliby słowo "nie" i nie obmacywaliby mnie po tyłku, jak mnie to wkurza:O

a ze chodze w ciuchach wietnamskich , w trampkach i mam nadwage to mnie zaczepiaja nie wiedzac o tym , ze mimo nadwagi jestem po wyzszych studiach.

i tu się pomyliłaś durnoto podszywie, bo mam zajebisty styl, wysokie szpile takie z 12 cm spodniczka mini eksponująca moje zajebiście długie zgrabne nogi i bluzeczka z dekoltem eksponująca biust, dwa razy większy niż twoj :D

Może ubierasz się zbyt wyzywająco :)?

ale ciekawy post... wow!

po prostu kobieco się ubieram :)