Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mia1984

nie chcę mieć dziecka, bo się boję, że umrze za mojego życia

Polecane posty

Gość Mia1984

i nie zniosę tego bólu :( Piszę serio. Ktoś z Was tak ma/ miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zniesiesz smierc
rodziow? meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia1984
Pewnie źle. Zwłaszcza gdyby mamie coś się stało-na dzień dzisiejszy w mojej głowie w ogóle nie ma takiej opcji. Ale dziecka bym chyba nie zniosła, mimo że go nie mam to i tak wiem, że zniszczyłoby mnie to. Wolę nie ryzykować. Czy to bardzo głupie? Czy bardzo jest ze mną nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma obowiązku posiadania dziecka, więc jeśli nie czujesz się na siłach to po prostu z niego zrezygnuj i żyj najlepiej jak potrafisz - szkoda by było, żebyś mając dziecko przerzucała swoje lęki na niego - nie chciałabym tak żyć na miejscu będąc nim... a strach taki jak masz jest oczywiście, może nie cały czas, ale wystarczy njus o głupiej śmierci dziecka i trzeba od nowa zaklinać rzeczywistość, żeby o tym nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest obsesja typu
nie wyjde z domu, bo mi cegla na głowe upadnie. male prawdopodobienstwo. to sie chyba leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliiiiiiiiina
Hej ja rozumiem Twoje uczucia. Moja mama zmarła jak miałam 14 lat i od tego czasu mam nerwicę. Faceci ze mną nie wytrzymywali, bo jak się nie odzywał dłuższy czas to ja już miałam czarne myśli, że mu się coś stało. Do dzisiaj jak mój mąż jest po za domem i długo nie odbiera ja ląduję w ubikacji z biegunką lub wymiotami z nerwów. Dziecka też się bardzo bałam mieć. Całą ciążę strasznie schizowałam, jak był malutki spędzałam większość czasu na obserwowaniu czy oddycha. Teraz ma 2 latka i wciąż się strasznie martwię. Póki jest ze mną jest w miarę ok, ale jak babcia lub dziadek biorą go na spacer łykam tabletki na uspokojenie. I staram się walczyć z tym, wmawiam sobie, że jak coś ma się stać to i tak się stanie, więc po co się martwić na zapas. Nie wiem co będzie jak będzie starszy, może się wyleczę, może wyląduję u psychoterapeuty. Jest ciężko, ale mimo to cieszę się, że mam mojego skarba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie sądzisz, że juz dawno
powinnas wylądować u psychiatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliiiiiiiiina
Do mnie to było? Nie sądzę. I tak zrobiłam duże postępy, a jak sobie nie radzę biorę prochy i jakoś jest. Dawniej było dużo gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia1984
A ja właśnie nie mam jakiejś obsesji, a już totalnie nie mam jej w codziennym życiu- jeżdżę sama na rowerze np. na pół roku do Afryki (prawdziwej Afryki, a nie do turystycznego Maroka), organizuję trekkingi po dżungli w Azji (spędziłam tam ostatnio rok z moim facetem), jeżdżę w wiele jeszcze innych miejsc, powiedzmy coś jak Martyna Wojciechowska, tylko nie na bieguny i nie tak często. Mam zapewnione bezpieczeństwo itd. I tylko ten lęk o dziecko. Nie wiem skąd to się wzięło, jesetm bardzo wrażliwa i uczuciowa, nie potrafię nawet oglądać zdjęć psów ze schroniska itd., natomiast nie jestem na codzien przewrażliwioną osobą, płaczliwą itd.- tryskam dobrym humorem, prowadzę rozrywkowy tryb życia, wierzę w siebie, nie martwię się na zapas itd. Wiec to nie jest tak, jak ktoś tu napisal, że nie wyjdę z domu bo mi cegła na łeb spadnie- wręcz przeciwnie korzystam z życia. Tylko tak mnie męczy to, że mogłabym mieć np. chore dziecko i nic nie będę mogła zrobić ani mu pomóc :( A uwielbiam dzieci i w sumie chciałabym mieć dziecko. Ale się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
Ewelinaaaaa ja mam to samo co ty,identycznie.Miałam już to przed ciążą jak autorka ale nie zabezpieczaliśmy się i tak jest nasza córcia.Z lęku o jakim pisze autorka nie planowałam dziecka,ale jednak je mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia mama Jasia
mam dziecko ,ale tez boje sie roznych chorób,smierci itp...ale poprostu staram sie o tym nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×