NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE KOCHAM JEŚĆ

Jestem gruba, nawet bardzo, ale kocham jeść i nie ma takiej diety, którą bym wytrwala. Oczywiście nadmiar kilogramów mi przeszkadza, i to bardzo. To kalectwo, ale nie potrafię się opanować gdy jem. Jedzenie mi smakuje. I nie umiem zjeść 1go ciastka czy 1nej kromki chleba.

Jestem ciekawa czy wśród Was jest ktoś taki, czy potrafi się do tego przyznać?

I to Cię właśnie zniszczy. A im więcej jesz tym bardziej Ci się chce jeść :)

Takich ludzi jest cała masa. Sama kiedyś miałam taki problem, jednak wszystko uległo zmianie kiedy zmieniłam dietę na wegańską, już nie potrzebuję zjsć kopy jedzenia, bo potrafię się zaspokoić normlaną ilością, noo ale żeby do tego dojść trzeba całkwicie zminić myślenie, pracować nad sobą ile wlezie.

idę do klepu po bułki będę wpierdalać całą noc

I pewnie ważysz się na złomie.

Oczywiscie ze sa tacy ludzie np.ja:)jak chcesz mozemy pogadac na gg Z tym da sie walczyc.....walcze juz 4 rraz w zyciu Pomysl ile tracisz,rezygnujesz na wlasne zyczenie z zycia osobistego,uczuciowego,seksualnego..... Z ty da sie walczyc ale to jest jak odwyk,bol niemal fizyczny

"I pewnie ważysz się na złomie." :D

Nie, jeszcze na normalnej wadze.

weganko co dla ciebie jest nornalną porcją obiadu np?

zryj grubasie dalej

to zupełnie jakbyś się nie myła, też są ludzie, którzy nie lubią się myć, ale niech ich nie dziwi, że inni odsuwają się od nich ze wstrętem

Ludzie zrozumcie ze od jedzenia da sie tak samo uzaleznic jak od alko,papierosow lub narkotykow:P

selena doo ---- ty wiesz, trafiłaś w samo sedno. Nie mam życia uczuciowego ani sexualnego.

w siebie nie mieszczę i wagę mam idealną :) Jakbym była gruba to na pewno nie wpierdzielałabym jak świnia. Pewnie jesteś samotna autorko?

Dzisiaj postanowiłam "zgrzeszyć" i kupiłam sobie w McDonalds Fish burgera. Wiem, że to świnstwo i rzadko tam jem ale mąż wyjechał na pare dni i nie chciało mi się robic obiadu dla jedej osoby. Laska przede mną kupiła sobie 10 hamburgerów (sic!). Gruba, zaniedbana, ziemista cera...

selena też sądzę, że to uzależnienie. Tylko alkoholik musi odstawić alkohol całkowicie, a ja co? Mam odstawić jedzenie?

"Nie mam życia uczuciowego ani sexualnego." nie ma się co dziwić, no ale jeżeli żarcie jak świnia jest ważniejsze to Można wiedzieć ile masz lat? pewnie młoda jeszcze jesteś, za kilka lat zaczniesz odczuwać skutki tego obżarstwa, zapragniesz mieć męża, dzieci ale nikt cie nie będzie chciał. Poza tym już możesz martwić się o zdrowie bo pewnie też niedługo będzie dawało o sobie znać

Normlana czyli, że nie opcyham się w tej chwili do tego stopnia, że aż mi brzuch pęka. Wcześniej jadłam, jadłam i jadłam, tydzień się glodziłam, próbowałam jeść w miarę nornlanie, a póxniej znów rzucałam się na jedzenia i tak w koło kilkanaście lat. Tyłam, chudłam, tylam chudłam, rozregulowałam całkiwcie metabolizm i zniczszyłam zdrowie, ale teraz staram się wszystko naprawić. Czasami jeszcze mi wraca chęć na wiekszą porcję, przeważnie przed miesiączką, ale nie jest to tabliczka czekoaldy, ani wielka micha frytek, przkąszona czym popadnie, ale robię sobie wielką sałatkę z pimidorów z oliwkami i rukola, albo zjem połowe arbuza i mam dość.

jetsem samotna, jestem samotna, ale jak byłam szczupła też byłam samotna, więc przyczyna nie do końca tkwi w otyłości.

nie lasko:)musisz przejsc na diete....ja bylam juz parokrotnie swinia i super laska haha. ale wiem jak to jest z 2 punktow widzenia Wybieram szczescie osobiste zamiast chwilowej radosci z jedzenia

musisz przejsc na diete woz albo przewoz-szczescie osobiste albo chwilowa przyjemnosc z jedzenia gdzie kazdego ranka budzac sie czujesz sie fatalnie

Wszystko leży w psychice. A ty musisz nad nią popracować. Obżarstwo jest okropne. Człowiek czuje się ciężko, nic mu sie nie chce i tylko myśli co by tu znowu zjeść. Szkoda życia by je przeżreć. Nie musisz stosować żadnej diety po prostu wprowadź na stałe lekkie zdrowe odżywianie w małych porcjach.

Wprowadź do diety więcej owoców i warzyw.

czy szczupła sylwetka zagwarantuje mi szczęście osobiste? A kto mi da taką gwarancję?

i czym się chwalisz ? przezież to tobie będzie gniło to wszytsko w dupie, myślisz że ty to w całosci wtdalisz ? nie, bo powlowa z tego ulokuje się gdzies w tooim organimie i zrobią s ię z tego kamienie które doporwadza do róznych dolegliwosci.

nikt ci nei da gwarancji ale przynamniej będziesz atrakcyjna, co zwiększa twoja szanse na spotkanie kogos

skoro ważysz 48 kg i tyle jesz to znaczy, że uprawiasz systematycznie jakiś sport. Zgadłam?

dużą pakę laysów stix i 25dkg krówek zaraz jeszcze zjem porcję spaghetti bolognese obficie posypaną serem żółtym z tym, że ja ważę 48kg ale jeśc tez uwielbiam i jem dużo xxxx ja też moge jesc jesc i jesc i jestem szczupła, mnostwo jest takich ludzi wiec nie masz sie czym chwalic.

niekoniecznie, ja tam sportu nie uprawiam, a jem duzo i czesto i jestem szczupła. slodycze jem non stop. niektorzy maja po prostu taka przemiane.