Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekolada cynamonowa

potrzebuję rady...

Polecane posty

Gość czekolada cynamonowa

i tak, chodzi właśnie o faceta. Biję się z myślami od pewnego czasu i nie wiem jak rozwiązać ten "problem", może wyolbrzymiam? Liczę na obiektywne opinie z Waszej strony. Sytuacja wygląda tak: jesteśmy ze sobą ok. 1,5roku, do września był to związek na odległość, widywaliśmy się w weekendy. We wrześniu przeprowadziłam się do jego miasta żeby rozpocząć studia, od dłuższego czasu roztaczaliśmy przed sobą sielankową wizję codziennych spotkań, nie tylko weekendowych. Teraz to wszystko najprawdopodobniej się zmieni. Mojemu M. nie podoba się praca w obecnej firmie i rozsyła CV to firm zagranicznych, pojawiło się więc pytanie co wtedy z nami.... Mam 20 lat, on 26, oboje braliśmy nasz związek poważnie a teraz wszytsko się pomieszało. Ciągle mnie pyta co ma zrobić, czy zostać tutaj czy wyjechać, powtarzam żeby się realizował i spełniał swoje marzenia ale boję się rozłąki.... Czy mam prawo powiedzieć mu żeby został tutaj dla mnie? Jest cudownym facetem, widzę, że nie jest mu łatwo podjąć decyzję. Chciałabym żeby został, bardzo, ale przecież nie mogę tego od niego żądać.... Proszę doradźcie coś, albo przynajmniej podnieście na duchu bo jestem w rozsypce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczy44
jak wyjedzie to po związku jesteście za młodzi ,żeby przerabiać takie rozstania jedź z nim albo zakończ związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosroko_i_jajco_0_
moim zdaniem jak się kochacie prawdziwą miłością to wasz związek przetrwa jak nie to nawet jak by został to się rozwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artuskrolkut
powiedz temu kutasowi co on odpierdala . Na zmywaku najwyzej dorobi sie garba . No chyba ze chodzi o normalny sos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
Ale czy warto ryzykować? Nie chcę pozbawiać go szansu rozwoju, kariery.... Robi doktorat, potrzebuje doświadczenia w zawodzie, jeśli poproszę go żeby został wiem, że to zrobi, boję się jednak że za jakiś czas, jeśli nam nie wyjdzie, okaże się to najgorszą decyzją w jego życiu i zbyt dużym poświęceniem.... Nie mogę jechać z nim, zaczęłam tutaj studia, ciężko pracowałam żeby dostać się na wymarzony kierunek i nie chcę tego zaprzepaścić. Dlatego dobrze rozumiem jego chęć wyjazdu i nie potrafię znaleźć żadnego kompromisu, rozwiązania które zadowalałoby nas oboje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
Nie chodzi tutaj o pracę na zmywaku, ale o pracę w firmie w której zarabiałby ok. 3-4 razy więcej niż w obecnej firmie a do tego mógłby rozpocząć karierę naukową. Kocham go, chcę żeby był szczęśliwy i nie potrafię powiedzieć mu żeby zrezygnował z własnych marzeń dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
proszę, doradźcie coś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
jest tu ktoś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada cynamonowa
może dzisiaj ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie
jesli chcesz spedzic zycie z tym factem to moze warto wziac urlop na studiach i pojechac z nim? jesli on bylby gotow na to zeby poswiecic kariere dla ciebie to moglabys zrobic dla niego chociaz tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×