Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cinderella_82

Kolezanka mnie wystawia

Polecane posty

Zastanawiam sie czy powinnam zerwac relacje z moja kolezanka. Czesto sie zdarzalo, ze gdy sie umawialysmy przyjezdzala kilka godzin pozniej, ale nie jestem jakos szczegolnie pamietliwa i po jakims czasie zapominalam o sprawie. To bardzo sympatyczna osoba. Jednak ostatnio przeszla sama siebie. Zaprosila mnie z mezem do swojego domu. Nie mialam jakiejs specjalnej ochoty przychodzic, ale pytala trzy razy, wiec sie umowilysmy na konkretna godzine. Wlasnie wychodzilismy z domu kiedy dostalam od niej SMS, zebysmy przyszli trzy godziny poxniej, bo ona jest ze znajomymi w innym miescie i onie jeszcze nie chca wracac. Oczywiscie odpowiedzialam, ze nie mozemy i zastanawiam sie czy w ogole w przyszlosci sie z nia umawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami jak ma mnie odwiedzic w domu i dzwoni co chwila, ze bedzie pozniej, to nie mam wijscia, glupio mi powiedziec, "To juz nie przyjezdzaj", ale skoro mnie zaprasza do siebie to raczej powinna chyba byc na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
jezeli jest sympatyczna, daj jej ostrzezenie wg mnie ta druga sytuacja jest czysto chamska - zlala Ciebie na rzecz innego towarzystwa, mimo ze wszystko bylo ugrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właśnie dlatego tak robi :) na Twoim miejscu dawałbym jej maksymalnie akademicki kwadrans. a jeśli dzwoni, że się spóźni po raz 2 to wtedy odwołuj. tak samo jak umawiacie się na mieście to nie czekaj dłużej niż te 15 minut, to strata czasu, a czas to pieniądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do konca moge zrozumiec po co ona aranzuje te spotkania skoro nie ma czasu albo inne towarzystwo. Fajnie sie z kims spotkac, ale nie mam jakiegos szczegolnego cisnienia na tym punkcie. Nie wiem po co mi zawracala glowe naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
oczywiscie, ze to jest brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następnym razem się nie zgadzaj :) mogłabyś ją tak potraktować, zaprosić po czym wyjść z domu i jak ona będzie czekała pod Twoimi drzwiami to zadzwonić i powiedzieć by przyszła za 3 godziny bo teraz się widzisz z kimś innym, ale z drugiej strony... po co się zniżać do jej poziomu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najchetniej bym wyrzucila z siebie kilka gorzkich slow, ale po co? Nikt mnie nie zmusza zeby sie z nia spotykac. Wiec chyba nic nie powiem, po prostu juz nigdy nie bede miala czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak chyba będzie najlepiej, a jak zapyta dlaczego to możesz powiedzieć, że właśnie dlatego, że zawsze się spóźnia i w ostatniej chwili przekłada spotkanie, a Ty nie masz tyle czasu by go tak marnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie racja po co wdawac sie w dziecinne pyskowki, komu to pomoze? Tak naprawde koleguje sie z nia dobrowolnie, no moze pol dobrowolnie bo jako wspolpracownika nie moge olac jej totalnie. Czuje sie jak idiotka. Niepotrzebnie sie zgodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest problemem samo umawianie się a raczej fakt, że zgadzasz się na te spóźnienia. a raczej zgadzałaś. i myślę, że jeśli chcesz jej dać po nosie, że tak powiem, to właśnie powinnaś się z nią umawiać, ale jeśli się spóźnia to odwoływać, nawet jak jest w drodze, jeśli to spóźnienie miałoby przekroczyć 15 czy 30 minut. zawsze odgórnie sobie ustal plan dnia i czas, jaki możesz na nią poświęcić. albo mów jej od razu, że masz czas od tej do tej i tego się skrupulatnie trzymaj, jak kilka razy tak się wróci do domu albo np wyprosisz ją po kilkunastu minutach bo "czas się skończy" to się może nauczy szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a żeby nie było za bardzo siary, to możesz umawiać się z mężem, że np macie gdzieś wyjść czy z kimś tam umówieni jesteście, wiesz, dobra ściema nie jest zła ;) żeby zachować twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he ,to moze byc jakis pomysl. W zasadzie to rozmawialam z nia o tych spoznieniach ale to glebszy temat. Ona wszystko zwala na karb swojego nieudanego zwiazku i awantur ze swoim chlopakiem. Troche mi glupio cokolwiek powiedziec, bo ona zawsze bardzo przepraszamowi, ze miala z nim rozne problemy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami nie mam serca bo to wszystko okraszone jest placzem, opowiesciami o roznych rzeczach, ktore sie jej przydarzyly, ze zgubila sie, poklocila z facetem, zle sie czula itp. Czuje sie mega niezrecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i za każdym razem jak ma się akurat z Tobą spotkać to jest awantura? no wiesz... tak czy inaczej, przegięcie :) miej szacunek do własnego czasu też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz, ja też tak potrafię ;) popłakać na zawołanie czy wymyślić ściemę. strasznie pechowa by musiała być ta koleżanka Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam bym moze przymknela oko, ale glupio mi przed mezem, kiedy mowie, mu ze wychodzimy na konkretna godzine i ona sie nie zjawia albo pisze, ze mamy przyjechac pozniej kiedy stoimy juz w kurtkach. Kiedys mielismy ja zabrac z umowionego miejsca i razem jechac na impreze. Najpierw czekalismy na nia, potem zadzwonila, zeby zabrac ja spod domu, bo w parku sa jacys bandyci i ona sie boi isc. Dodatkowo poprosila o podwiezienie jeszcze jednego goscia razem z nia. Moglam sie nie zgodzic, ale nie chcialam zeby ktos ja napadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, ze swogo czasu sporo mi pomogla, ale tym razem mysle, ze juz dosyc dla niej zrobilam. Czyje sie jej dluzniekiem, ale nie moge juz dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrozum mnie źle, nie jestem za tym by kłamać i tak dalej, ale jestem za tym szanować siebie i swój własny czas i zawalczyć o to. bo dzisiaj ona będzie w ten sposób Cię traktować, a potem np będzie pożyczać pieniądze i nie będzie oddawać płacząc Ci że się z facetem pokłóciła czy jakaś inna historia, żeby nie było tak, że ona będzie sobie na coraz więcej pozwalała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie niezly patent, po prostu obarcze wszystkim meza. Powiem, ze cos zaplanowal i ja nic nie moge na to poradzic. W zasadzie mialam juz tak zrobic ostatnim razem ale machnelam reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie pieniadze juz jej pozyczalam ale zawsze oddawala. Zwykle nieduze kwoty, az nie moglam uwiezyc ze nie ma tyle. Ale sluszne spostrzezenie, nastepnym razem moze nie oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, albo umawiaj się z innymi koleżankami, to wtedy nie będzie kłamstwo, ale te ramy czasowe wtedy będą sztywne i niejako niezależne od Ciebie, może to spowoduje że nie będziesz miała wyrzutów sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×