Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cinderella_82

Kolezanka mnie wystawia

Polecane posty

W zasadzie to nie mozglam jej odmowic, gdy prosila mnie o drobne na kawe w pracy. Powiedzialam zeby nie oddawala. Sama w takiej sytuacji spalilabym sie ze wstydu. To byloby niehumanitarne odmowic komus drobnych na cos dos do picia. Nie wiem czy jej polozenie jest tak przykre czy nie ma zadnych zahamowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy zapraszam znajomych do siebie to z reguly siedza ile chca, wiec nie ustalam ram czasowych. Wspomniana kolezanka zjawia sie czasami, gdy wszyscy sa juz wypici, nie ma polowy jedzenia, a niektorzy juz nawet poszli do domu. Jedyne co moge zaproponowac, to przeniesienie imprezy do pubu lub klubu jesli goscie beda reflektowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takaaaaam
sytuację, temat idealny... mam kuzynke, non stóp się ze mna umawia, potem pisze ze jej nie ma, bo będzie późno w domu albo jest gdzieś indziej, umowila się z kims innym etc... za każdym razem się wkurzam, napisze jej swoje, potem wszystko wraca do normy, ona nawet nie przeprosi, to u niej takie normalne. nie odbiera telefonów, nie odpisuje... po co się ze mna umawia, skoro ma w dupie? sama zaproponowała... nie mogę jej tak do końca olac, to rodzina... chce się z nią spotykać, jest fajna, ale tak mnie traktuje... może ona nie lubi mojego towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takaaaaam
sytuację, temat idealny... mam kuzynke, non stóp się ze mna umawia, potem pisze ze jej nie ma, bo będzie późno w domu albo jest gdzieś indziej, umowila się z kims innym etc... za każdym razem się wkurzam, napisze jej swoje, potem wszystko wraca do normy, ona nawet nie przeprosi, to u niej takie normalne. nie odbiera telefonów, nie odpisuje... po co się ze mna umawia, skoro ma w dupie? sama zaproponowała... nie mogę jej tak do końca olac, to rodzina... chce się z nią spotykać, jest fajna, ale tak mnie traktuje... może ona nie lubi mojego towarzystwa? najgorsze jest to, ze ona tylko mnie robi takie numery, nie koleżankom, kolegom, chłopakowi, tylko mnie... :( sama się nawet nie odeZwie, a kiedyś nazywała mnie swoja przyjaciółka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie nie mam problemu zeby podarowac komus drobne na kawe. To nie sa kwoty godne uwagi. Bardziej mnie boli, ze wychodze na idiotke przed mezem albo innymi znajomymi, kiedy mowie, ze bedzie ktos jeszcze i wszyscy pytaja kiedy ta osoba w koncu sie zjawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepotrzebnie. możesz od razu mówić, że zaprosiłaś koleżankę która ma w zwyczaju spóźnianie się, jak ją raz przywitają "o, przyszła nasza spóźnialska!" to może da jej do myślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem w stanie pojac toku rozumowania takich osob, bo zdarzaja sie zmiany planow, to nie stanowi problemu, tylko ze nie pol godziny przed, bo to oczywiste, ze ktos jest juz gotowy do wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takaaaaam
doradzi mi ktoś? :( wscieklam się dzisiaj, ogarnął mnie płacz i poczucie, ze nawet rozdzina ma mnie w dupie, taki dzień... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam wlasnie taka sytuacje i wszyscy jej powiedzieli, ze jest spoznialska, ale nie przejela sie zbytnio, przeprosila wszystkich, zgarnela ze stolu resztki jedzenia ktore podalam i zachowywala sie jakby nigdy niec. Kilka razy wspominalam jej zeby sie ze mna nie umawiala jesli zamierza sie spoznic, albo nie przyjsc. Prowadzilysmy sprzeczke podczas ktorej goraco zapewniala, ze tym razem bedzie. Sama proponowala to spotkania. Probowalam nie poruszac tematu, ale sama drazyla go przez dwa tygodnie, po czym dzien przed wszystko odwolala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie czuje, jakby kolezanka miala mnie gdzies, ale ona naprawde sama naciska na te spotkania. Zastanawiam sie czy u niej z glowa wszystko w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że nie byłoby sensu dawać jej "ostatniej szansy" itp, dlatego że może to popsuć stosunki służbowe, a to jest niepotrzebne. po prostu jak napisałam na poprzedniej stronie - umawiaj się (może nawet rzadziej się zgadzaj, ale nie ma co ucinać zupełnie) przy jednoczesnym sztywnym określeniu ram czasowych. do koleżanki, która się dołączyła - moja rada jest taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da sie poznac motywow. chyba jedyna opcja to rezygnowac ze spotkan z ta osoba. Lub wyznaczac sztywne ramy czasowe i tego sie trzymac. Inaczej tylko nerwy i poczucie straconego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w sumie wyrzucenie z siebie wszystkich zalow i zerwanie znajomosci, to niezbyt wygodna sytuacja gdy jednak trzeba z ta osoba sie codziennie spotykac. W sumie ma tez inne, dobre cechy. Jedynym problemem jest to ze jest na maksa niepowazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takaaaaam
mam o tyle gorzej, ze po takich numerach nie raz musiałam ja ogladax na jakixchs rodzinnych uroczystościach etc... to moja kuzynka... ona twierdzi, ze żadnych wyjeb nie robi, brat dawno stwierdził, ze ma mnie w dupie, nigdy nie usłyszałam od niej przepraszam, dzisiaj jej napisałam ze jest chyba popierdolona, skoro ma mnie w dupie i nawet tego nie ukrywa... ryczalam dzisiaj przez nią, chcialam pogadac, miałam problem, a ona mnie tak potraktowała... nie pierwszy raz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dronvncvnjbcocbglnc
Ma cie w dupie, wiec na nia nie czekaj. Nie bedzie po jej mysli kilka razy to sie nauczy przychodzic na czas lub wcale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do pracy
zawsze przychodzi na czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mamm... :(
noo, najpewniej. albo umowie się z nią kilka razy i tez ja wystawie, ciekawe, co zrobi, he he. specjalnie się do niej odezwę, potem nie bede odbierać telefonów, odpisywać i się nie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×