czy są tu osoby niezaradne życiowo?

mam 25 lat, nie potrafię znaleźć sobie pracy, siedze na garnuszku rodziców i narzeczonego:( jest mi wstyd i proszę żeby mi nie dowalać bo sama wiem jaka jestem żalosna...chciałam zapytać czy są tutaj osoby takie jak ja- niezaradne życiowo,które sobie nie radzą, nie potrafią znaleźć sobie pracy.wysyłam te cv, pytam, ale nikt nie odpowiada... jak sobie radzicie? ja już mam deprechę, ryczę bez przerwy, unikam rodziny i znajomych bo jest mi wstyd:(

nawet mama mi musi jedzenie przezuwac

bardzo śmieszne:O spadaj podszywie jak nie masz nic merytorycznego do powiedzenia

całymi dniami siedzę przed telewizorem, mama podaje mi obiad a tato myje mi plecy, o ja biedna!

ja mam 28 lat i nigdy nie szukałem pracy i nigdy nie pracowałem :/

Doszło do tego że muszę prosić mamę by robiła laskę mojemu narzeczonemu bo sama nie umiem :(

postanowiłem ze musze przynajmniej 10 lat w życiu przepracować ..

są, ja mam identyczną sytuację jak Ty. Ale to przez psychikę, chodzę na terapię.

nie zwracajcie uwagi na podszywy, chyba wyraźnie widać komu się nudzi? 28 latku dlaczego nigdy nie szukałeś pracy?

w wieku 32 lat najpozniej pojde do roboty . A potem zobacze .. Ale do 70 roku zycia musze przynajmniej 10 lat w pracy spedzic .. BO jednak nie wypada nie pracować całe zycie .

tzn, tak a też tak masz że już wstydzisz się spotykać ze znajomymi i rodziną bo każdy pyta o pracę albo pozwala sobie na niewybredne zarty? ja żyjesz?

Że złości szuram pochwą po dywanie!

28 latku dlaczego nigdy nie szukałeś pracy? fobia spoleczna.

tutaj nad tematami masz link "Internautko, zarezerwuj swój nick" http://www.kafeteria.pl/forum/

Dokładnie tak, jak piszesz. To jest tzw. syndrom bezrobotnego. Odcięłam się od rodziny i znajomych, jedynie utrzymuję kontakt z dwiema koleżankami, które mnie rozumieją, albo nie pytają. Zyję źle - bez własnych pieniędzy jak mozna dobrze żyć? ale powoli zaczynam się odbijać od dna. Najważniejsze dla mnie było uswiadomienie, że mam problem i podjęcie kroków ku ich "wyleczeniu, zaleczeniu".

wejdz na xhamster tam jest ich sporo .

bo ja w przeciwieństwie do ciebie pracowac nie musze, bo nie pochodze jak ty z pospolstwa

Po co ci zdjęcie mojego kutasa skoro masz narzeczonego? :o Rozwiązła szmata :o

ja pierdolę, człowieku, ale ci się musi nudzić.

ten od słoik Gutekshow.

podszyw opanował forum hehe

Lubię się masturbować patrząc na zdjęcia kutasów z kafeterii :)

podszywie ty skończony idioto, teraz będę przy każdym poście zmieniać jakąś literkę lub dodawać liczbę i już mi nie zaczernisz nika frajerze 28 latek- ale zdajesz sobie sprawę ze ten stan rzeczy nie może trwać wiecznie? jak zamierzasz się ogarnąć>? tzn, tak: ale jak Twoja psychika bo u mnie już nie najlepiej:(

Sram mordą

No też nienajlepiej. Spotęgowane to jest patologiczną sytuacją w mojej rodzinie i doswiadczeniami z dziciństwa. Trzymaj się dzielnie autorko! Los się odmieni. Noc jest najczarniejsza tuż przed switem.

dzięki Kochana:) wierzę że w końcu coś znajdę i Tobie również tego życzę:) a z jakiego rejonu PL jesteś? ja dolny śląsk

No ba! Jasne że się odmieni, trochę pozytywnego myslenie nia zaszkodzi. Niby zycie to nie film, ale wystarczy jeden moment, żeby całe nasze zycie zmieniło się na lepsze. Czasem wystarczy jedna rozmowa, albo spotkanie odpowiedniego człowieka w odpowiednim czasie:) Ja jestem ze wschodu, z lubelszczyzny.

Kiedyś się wywaliłem na rowerze górskim bo siodełko było za wysokie, a ja najpierw hamowałem przednim hamulcem, wypadłem przez kierownik na ręce i bok głowy tak że uszkodziłem sobie cały policzek i skórę przy samej skroni, mega-opuchlizna schodziła 5 tygodni przy całkowicie czerwonym oku, przez pierwsze 3 dni na oko nie widziałem!!

Nie jesteś wcale taka niezaradna bo miałaś odwagę i wytrwałość znaleźć kogoś do wspólnego życia, a fajtłapy nie mają partnerów i prawa jazdy:D

no partnera mam ale prawa jazdy juz nie:D nie mam kasy żeby zrobić. no a fajtłapą chyba jednak jestem skoro nie moge znaleźć pracy:(