Pytanie do bogatych i z klasą ?

Jakie to uczucie połknąć żywą małżę skropioną uprzednio na żywe ciało cytryną ? I jeszcze jedno dlaczego używa się wyrażenia połknąć surową małżę a nie żywą ?

he he

Ale tak naprawdę płakać się chce, a nie śmiać.

jak myślicie; jaki miałaby tembr głosu ostryga (gdyby władała głosem) i co by krzyczała gdy odrywacie ją " na żywca" , odrywacie żywemu stworzeniu mięsień od skorupy ? czuje się wtedy władzę i pieniądze ?

to chyba nie kwestia kasy a moralności. Ja bym czegoś takiego nie zjadła, tak samo jak nie jadam czernicy, na którą mnie stać. Ale popytaj Japończyków, oni lubują się w jedzeniu żywych stworzeń.

Żywe ma więcej składników odżywczych. Ostrygi doskonale wpływają na potencję. Może to wiele tłumaczy?:(

A nie zastanawia Cię to w jaki sposób kurczakowi łeb ucinają? zapewne chrupiące kotleciki jadasz? :)

czyli bogaci i z klasą mają większą szansę na potomstwo ?

sam ucinam łby kurom, karpiom też skracam życie sam mimo tego widzę różnicę, i to zasadniczą, nawet bardzo bardzo sporą

Zapewne. Czyli jakby się zastanowić, to świat-ludzie, idą w lepsze. No to co? Cieszyć się wypada Panie, Panowie.;) No i do roboty niewolniku w dupę jebany. Ale lubisz to, przyznaj się.;) Lubisz.

to prawda, kurczaki nie mają skorup. Ale przynajmniej pożyją sobie w wodzie a nie w klatkach 20x20 zanim oddadzą życie w hołdzie smakowi.

rzeczywiście musisz być ciekawym obiektem badań, na krótką metę i dla prowincjonanalnego filialnego odprysku jakiejś sieradzkiej uczelni

kasa. no tyle ze akurat u nas malze sa drozsze, zwlaszca swieze/zywe. Chinczycy jedzą mozg zywej malpy, Koreańczycy do garnka wrzyucaja zywe stworzenia - owszem, jest to troche drozsze, bo przy sklepie musi byc mini zoo, ale nie kasa jest najwazniejsza ,tylko tradycja( fuj). Bogaci sa bardzo czesto wegetarianami z wyboru.

Zapewne.

Azaliż

kolejne "madre" pytanie. Boaci z kasa maja wieksze sznase na potomstwo, bo w wypadku trudnosci w tym temnacie moga za kase sie leczyc.

to temat o małżach___ nie o kurczakach :P pisząc o małżach stałem się kimś kto lekceważy los kurczaków to typowe widać kurczaki mają małe wartości odżywcze miłorząb japoński zapewnia mózgowi sporą dawkę kopa

A jak trzeba go palić?

wystarczy nie palić głupa :P

I to już daje kopa?! Cholera, dlaczego wcześniej nie spróbowałem?

nie popieram uzależnień z wyłączeniem seksu, oddychania, czystości, piwa, raz na 2 tyg wódki, jeszcze raz seksu, jedzenia

Och jakże się wzruszylam nad losem nieszczęśliwej ostrygi!

to, że lubię wysysać małże. Zwłaszcza te bardziej różowe.

wzruszyłaś / łeś sie ? nie taki był cel , ale rozumiem, ludzie miewają różne odbicia szczerze współczuję, łączę się w bólu

Nie wiem jaki był twój cel i nie wnikam w to. Wszelkie owoce morza z wyjątkiem ryb wzbudzają u mnie wstręt. (jeżeli chodzi o kulinaria) A sam fakt polkniecia ostrygi wydaje mi się równie atrakcyjny jak wyjadanie białych robaków z padliny :D

ludzie mają różne fobie wstręt do owoców morza to buła z masłem i bez wycieczek osobistych: najgorszą jest odwyk od myślenia

Zawsze jesteś taki mąrudny, czy tylko dzisiaj cię tak naszło?

sporo czytam, może dlatego tak m ie naszło czytałaś coś ostatnio ? prócz kolorowych pisemek dla idiotek ?

Ostatnio? Johna Irwinga.

Irvinga*