Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abrazame1980

Rodzice dla dziecka potrzebni od zaraz

Polecane posty

Gość abrazame1980

Jestem młodą kobietą przed 30. Jestem w ciąży z człowiekiem, z którym nie mogę wychowywać dziecka. Sama też sobie nie poradzę, bo nie mam pracy, ani żadnych perspektyw. Wystarczy mi, że sama całe życie klepie biedę, chciałabym żeby dziecko mogło żyć normalnie. Żeby miało dom, kochających rodziców, szansę na solidne wykształcenie. Mówiąc krótko warunki życiowe, których ja nie mogę mu zapewnić. Czekam tylko na poważne e-maile, od ludzi, którzy z jakiś przyczyn nie mogą mieć własnych dzieci. Zależy mi przede wszystkim na osobach, które zapewnią memu dziecku godziwy byt materialny i ogrom miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fytffff
Podniosę ci topik. Uważam że odpowiedzialna decyzja to aborcja w takiej sytuacji. No, chyba że chodzi o zarobek... Ale niech się tu przeciwnicy stanowiska za aborcja wykażą. No, gdzie te maniaczki adopcji i zapewniania że to takie dobro? Tylko niech się pedofile nie zgłaszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego aborcja? skoro są ludzie, którzy nie mogą mieć dzieci z jakichś powodów a bardzo tego pragną, chcą dać jakiemuś maluchowi normalny dom, miłość i jedynym wyjściem dla nich jest adopcja dziecka. Autorko możesz udać się do jakiegoś ośrodka adopcyjnego, w którym będziesz miała możliwość wyboru rodziców zastępczych dla Twojego malucha. Nie będę Cię nakłaniać, żebyś je wychowywała bo to Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrazame1980
Nie mogłabym dokonać aborcji. Nie mogłabym zabić. Aborcja to zabijanie jakbyś tego nie ujmował, jak na to nie patrzył. Ja nie zabijam. Wierzę, że znajdą się ludzie, którzy pokochają moje dziecko. Po prostu je pokochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że aborcja to zabijanie...i na pewno będzie się Tobie lepiej żyło ze świadomością, że Twoje dziecko ma kochających rodziców, dom i dobrze mu się żyje niż z faktem, że je zabiłaś. No przynajmniej ja tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznany
abrazame,w jakim wojewodztwie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrazame1980
_gratka_ i ja tak myślę, z resztą oddaje dziecko bo nie mam innego wyjścia, nie mam żadnego wyjścia. ale świadomość, że będzie miało szczęśliwy dom sprawia, że jestem spokojniejsza. Nie mogłabym wyrządzić krzywdy niewinnej istocie jestem z południowo - wschodniej polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrazame1980
czy naprawdę nie ma samotnych małżeństw którzy pokochaliby moje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na internet cię stać ,a na
dziecko nie? moze jestes zbyt wygodna i leniwa,żeby podjąć jakies kroki do zmiany swojego statusu? a co ojciec dziecka na to? co on ci radzi zrobić? przeciez do stworzenia nowego zycia potrzeba 2 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latkkaaa
Są małżeństwa, tylko nikt w to nie wierzy. Poza tym zmienione sa procedury adopcji ze wskazaniem, wiec nie ma na to szans by zupełnie nie spokrewnione osoby dostały takie dziecko. Jest barzdo wiele rodzin które pragna dziecka, jednak nikt nie bedzie robił sobie nadzieji gdyż ta drogą która ty idziesz to droga na sale rozpraw.. za handel dzieckiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,że każdy jest inny,ale jeśli miałabym pracować pod latarnią,żeby utrzymać to dziecko to zrobiłabym to...ale nie miałabym serca Go oddać...nie chcę Cię tu oczywiście oceniać w żaden sposób ,bo nie o tym ma być temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następna ętelygętna inaczej na tym forum co się czepia, że ją stać na internet a na dziecko nie Internet można mieć w telefonie za parę zł kobieto śmieszna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy bym nie oddala
a ja nigdy w życiu nie oddałabym, wolałabym usunąć, sama patrzę po sobie, ze gdyby mnie rodzice oddali to moje życie byłoby nieszczęśliwe, żyłabym z tą świadomością, ze byłam niechcianym dzieckiem. Także ja wolałabym być usunięta jak oddana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrazame1980
Usunąć to można zęba, dziecko można jedynie zabić. Ja nie morduję. Nikogo nie chce sprzedawać, więc na żadną salę rozpraw nie trafię. Nie mam nikogo, kto mógłby mi pomóc. Chcę po prostu oddać dziecko ludziom, którzy je pokochają, którzy mają dom. Nie jestem tu po to żebyście mnie oceniali. Gdybym mogła to bym to dziecko wychowała. Wierzcie mi - to nie jest dla mnie łatwa decyzja. Ale to jedyne co mogę dla tego dziecka zrobić. Tu mam szanse w jakiś sposób poznać ewentualnych rodziców mojego dziecka a jak zostawię je w szpitalu to skąd będę wiedzieć kim będą ludzie którzy je adoptują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuaa
a ja mam malutkie pieski do oddania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze poszukaj forów, miejsc gdzie łatwiej bedzie Ci dotrzec do ludzi chcących adoptowac dziecko... a moze jak urodzisz i zobaczysz dziecko to nie bedziesz juz chciala sie z nim rozstac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atorko,najlapsza bylaby adopcja ze wskazaniem,ale tu raczej nie znajdziesz nikogo,kto zaadoptuje Twoje dziecko.Moze przemysl jeszcze swoja decyzje,zawsze mozesz podac ojca o alimenty,jak nie bedzie chcial placic to komornik z niego sciagnie.Na pewno znajda sie ludzie,ktorzy pomoga Tobie np.dajac ciuszki dla dzieciatka,zawsze jest jakies wyscie,nawet z najgorszej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
A ja uważam że autorka dobrze robi... skoro ją nie stać na dziecko, a już jest w ciąży (i przestańcie z tym "trzeba było"), to to jest najlepsze wyjście. Potem jak któraś pisze że sobie nie radzi to wyskakujecie że trzeba było oddać do adopcji... Tyle że faktycznie tu niewiele pomocy znajdzie. I nie napiszę nawet że "ja bym nie oddała"- mam dużą rodzinę od której mam wsparcie, nie mówiąc już o kochającym mężu, i jak patrzę na synka to nie mogę uwierzyć że życie mogłoby się normalnie toczyć bez niego... Ale nie mam pojęcia co bym zrobiła gdybym była biedna, bezrobotna, bez żadnych perspektyw, bez żadnego wsparcia... Dziewczynie i tak z tego co pisze było ciężko, owszem, trafiła a buca który na ojca się nie nadaje i "trzeba było" myśleć, ale wpadki się zdarzają... I teraz ma kolejne naście lat użerać się z całym światem w imię macierzyństwa? Chce żeby dziecko miało dobrze... chce, żeby było szczęśliwe i bezpieczne, a adopcja wydaje się najłatwiejszym rozwiązaniem- czy zawsze człowiek musi pod górkę mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piurek
autorko a jak zamierzasz rozwiazać kwestie oddania dziecka pod wzgledem prawnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×