Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nohappyending

Czy to może być toxocaroza? Nerwica? Proszę o pomoc :(

Polecane posty

Gość nohappyending

Witam. Od 3 dni mam problemy ze snem. W 1. dzień obudziłam się w środku nocy i serce zaczęło mi walić jak młot, dłonie i stopy całe spocone, bóle brzucha, w gardle czuję jakbym miała gulę. Nie spałam kilka godzin. Rano było już wszystko w porządku poza ogólnym osłabieniem Problem wrócił wieczorem, kiedy położyłam się znowu do łózka i poczułam mocniejsze bicie serca. Bojąc się powtórki z dnia wcześniej zaświeciłam światło i usiadłam przy komputerze byle tylko nie iść spać. Rozpłakałam się, bo byłam przerażona wizją kolejnej okropnej nocy, nie mogłam się uspokoić. Trwało to jakieś 5 minut. W końcu jednak musiałam się położyć. Włożyłam słuchawki do uszu i słuchałam muzyki. Jednak sen nie nadszedł, było spokojniej niż wcześniej, serce tylko trochę mocniej biło, ogólnie czułam się wystraszona, a sen przyszedł dopiero koło 5 nad ranem. Dzisiaj w nocy również nie mogłam zasnąć, serce znowu zaczęło mi mocniej bić, pociłam się i bałam, bolał mnie brzuch. W takich przypadkach leżę bez ruchu i serce się uspokaja, ale zaraz później znowu przyśpiesza. Zasnęłam koło 6, na 2 godziny. Czuję się strasznie słaba, przybita, bardzo mało jem. W temacie napisałam 'toxocaroza' ponieważ mam kota, z którym spędzam bardzo dużo czasu, leży na moim łóżku zawsze rano i mamy częsty kontakt. Niestety odkryłam, że ma glisty i się boję, że mogłam się zarazić i te objawy, które wymieniłam wcześniej mogą się wiązać z tą chorobą. O nerwicy wspomniałam, ponieważ oboje z moich rodziców bardzo dużo piją, nawet mogę stwierdzić, że są alkoholikami. Bardzo mocno to przeżywam, wstydzę się ich, nie zapraszam znajomych do domu. Już wcześniej miałam podobne problemy (szybkie bicie serca, ucisk, pocenie się dłoni), ale występowały bardzo rzadko. Ogólnie w domu jest coraz gorzej i też czuję się przez to bardzo zdołowana. Jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc/doradzić/podpowiedzieć bardzo prosiłabym o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.,.,
Objawy typowo nerwicowe. Poczytaj o zakwaszonym organizmie i o diecie alkaiczneij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorowa :]
DZiewczyno, jesli kot ma glisty, to jest to pewne, że zaraziłaś się. Odrobacz kota i siebie i to szybcikiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furgonetka.,...,,,
Wyżej piszący mają rację, bierz się za odrobaczanie zanim robaki spustosz ąTówj organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohappyending
Dieta hm... Fast foody jadam bardzo rzadko. Problem w tym, że nie jem w ogóle warzyw (wyjątkiem są ziemniaki). Od dziecka nie smakowała mi żadna marchewka czy pomidor, nie jestem w stanie tego przełknąć. Owoce też jem rzadko. Słodycze częściej, ale z umiarem. Wydaje mi się, że jem w miarę normalnie, oprócz tych warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugi bugi ence pence
cyztalam twoj post i doszlam do wniosku ze czytam o sobie...mialam identzczne objawy...kolatanie serca, lek sama nie wiedzialam czym spowodowanz, strach przed zasypianiem...nerwica moja droga taka dostalam diagnoze od kardiologa...kup sobie magnez, wzluzuj sie i jakies tabletki ziolowe gdy bedziesz zdenerwowana po kilku dniach przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.,.,
Noo ale te glsity u kota, a skoro z nim śpisz to wygląda niepokojąco i powinnaś się temu przyjrzęć, a dieta swoja droga. Robaki bardzo lubią bytować w zakwaszonym organimie, poczytaj o diecie odkwaszajacej i jakie pordukty najbardziej zakwaszja krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohappyending
A czy najpierw muszę się wybrać do lekarza rodzinnego, żeby dał mi jakieś skierowanie na badania? Nie wiem za bardzo jak ma to przebiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi _____O
Tylko że na badania stracisz dużo czasu, a pasożyty często nie wychodzą w pierwszym badaniu a często dopiero za którymś razem. Najlepiej kup sobie jakieś środki ziołowe, wyciąg z orzecha włskiego, venicabon czy tam jakieś inne jest tego na pęczki w aptece i w internecie można znależć. Zrób sobie dietkę, na wrzywkach, żeby odciac robakom to co lubia czyli cukierm, mąkę, nabiał, mięso. Zacznij jeść czosnek, cebule, marchewkę. Z kotem idz do wetrynarza, bo jesli ma robaki to ich jaja są napewnio wszędzie w domu, a zwłaszcza w łózku. Pościel wypeirz w wsyokuej temperaturze, nie pozwalaj kotu spać ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi _____O
Jednak jeśli wolisz to idź do lekarza i opowwiedz ze kot ma robale i najpewniej zaraziłaś się, niech ci przpisze jakies środki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostropestowa.,
o matko :/ śpisz z zarobaczonym kotem ???? ty chyba oszlałaś, wiesz jakie pasozyty są niebezpieczne ??? jakie potrafią wywołać dolegliwosci :( Mój dziadek zmarł w skutek tego, że miał pasożyty a nie leczył się. Miał 5 kotów i z nimi spał. Nie chciał nas słuchać, że powinien się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohappyending
Nie śpię z kotem. Po prostu spędzam z nim dużo czasu, a on przebywa również na moim łóżku. O jego pasożytach dowiedziałam się niestety później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostropestowa.,
skoro się dowiedziałaś o robakach u niego to dlaczego nie przprowadziłaś odobaczania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohappyending
Jakoś się to odkładało, teraz żałuję, ale to chyba nie pora na oskarżenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostropestowa.,
no, nie ja Cię nie oskarżam, ale próbuję wyczulić, że takie sprawy jak pasozyty to nie są przelewki :( Życzę powodzenia w leczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarczyca
przyśpieszone bicie serca, płytki sen-przypuszczam że za wcześnie na menopauzę ,sprawdź tarczycę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie masz lekką nerwicę wegetatywną a hipochondria potęguje różne dolegliwości które nie koniecznie muszą być zwiastunem poważnej choroby .Obawa przed zarażeniem glistami może nasilać doznania psychiczne ale glist nie musisz mieć . Nadmiena obserwacja swojego ciała i objawów w tym szukanie inwazji czy choroby jest często u ludzi medycznie znane .Nie musi to być nerwica ani toxokaroza a pisałem prawdopodobnie gdyż w tym zabieganym i pełnym problemów świecie większość ludzi stresuje się zbyt często a więc możeż być i znerwicowana .Ale z tym można żyć i większości wystarczy pomoc psychologa lub środki naturalne i ziołowe aby wyciszyć pobudzony organizm . Masz dwa wyjścia albo zrobić badania w celu wyeliminowania toxokarozy lub nic nie robić ale to ciebie nie uspokoi .Dowiedzenie się wirtualnie o rabakach u siebie czy zwierzaka w czasie czytania w internecie nie daje odpowiedzi a może pogłębić hipochondrię .To ,że wiesz a nie odrobaczasz jego jest tego dowodem ,że infekcja może być wyłącznie wirtualna a nieprawdziwa. Znam mnóstwo właścicieli kotów i psów i toxokaroza jest u ludzi b. rzadka i u tych których znam nic mi nie wiadomo a rozmawiam na te tematy w parku w czasie spacerów z czworonogami .Toxokaroza dostępnymi środkami naturalnymi czy lekami jest do wyleczenia a objawy które opisujesz mogą mieć inną przyczynę więc warto udać się do lekarza aby rozwiał twoje wątpliwości . A jeżeli kot jest chory to do weterynarza a jeżeli zdrowy to po tabletki na robaki w celu profilatycznym . Tabletki kosztują tyle co połowa ceny paczki papierosów a prawdziwy miłośnik zwierząt i kochający swojego pupila dba o niego gdyż on sam nie zadaba o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba która pisze wizje katastroficzne takie jak ostatnie stadium lemingozy czy ostropestowa o chorym dziadku który nie leczył się z inwazj robaków u osoby proszącej o pomoc być może z objawami fobii czy hiopochondri- może te obawy i dolegliwości nasilić szczególnie gdy to są przypuszczenia .Jak czytałem osoba ta pisała o nieciekawej sytacji rodzinnej i to ,że może to być nerwica niekoniecznie toksokaroza pisałam .Ale nie wolno tego bagatelizować ,gdyż jeżeli jest to nerwica np. kołatanie serca ,gorsze spanie ,bóle brzucha ,gula w gardle ,spocone dłonie czy rzeczywiście toxokaroza która może dawać podobne objawy - trzeba sobie pomóc ale u lekarza bo szukanie wiedzy w Google może wpływać niekorzystnie na stan zdrowia.Po drugie ,że jeżeli ma kota to kota trzeba profilaktycznie według zaleceń weterynarza odrobaczać ale nikt nikomu nie zbrania z kotem spać jeżeli tak lubi czy toleruje i nie jest to nic nienormalnego dla prawdziwych właścieli swoich pupilów i domowników .Kot dla osoby znerwicowanej działa kojąco i emanuje dobre można tak powiedzieć ciepło i promieniowanie i jest to relacjonowane medycznie czy na podstawie opisów właściecieli kotów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karwatelle
zrob sobie badania z krwi na vit.d3.masz takie same objawy jak ja...czlowiek powinien miec jej ok.100 j.m. a ja mialam tylko 4j.m.pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×