Dlaczego oceniacie osoby po wykształceniu?

to jeden z wyznaczników oceny, tak jak np wyglad zewnetrzny. Tak jestesmy nauczeni zeby szufladkowac ludzi. Sterotypy sa nam potrzebne. wyobraz sobie ze idziesz do prawnika w sprawie, od ktorej zalezy twoja przyszlosc. siedzisz w poczekalni, przychodzi facet, który nosi podarte dzinsy, ma brudne trampki, tluste wlosy i obgryzione paznokcie. Zaufasz takiej osobie czy moze raczej schludnemu facetowi w garniturze? A to moze byc wysmienity prawnik, najlepszy w miescie. Czy widzac grubasa nie pomyslisz ze jest leniwy? "A przecież to nie wykształcenie o nas świadczy, ale jednak dla pewnej garści ludzi tak. Jak masz wykształcenie to jesteś mądrą inteligentną lojalną osobą, a jak skończysz tylko gimnazjum chociażby to jesteś nieuk,głąb,patologia,nieudacznik i wszystko co najgorsze." twierdze ze swiadczy. Owszem, zdarzaja sie ludzie inteligentni konczacy tylko gimnazjum i matoly z doktoratem, kwestia prawdopodobienstwa. Jednak wiekszosc ludzi, aby skonczyc studia musialo sie jakos wysilic, cos soba prezentowac, chciec cos ze soba zrobic i smiem twierdzic ze przecietny absolwent studiow jest inteligentniejszy od absolwenta gimnazjum. Mowimy o wiekszosci a nie o wyjatkach.

mnie często oceniają nie po wykształceniu a po błędach w pisowni (tu na forum). Człowiek zrobi jeden błąd i już zleci się banda troli. W Polsce byłam najlepsza w klasie z j.polskiego ale teraz jak nie mam stycznosci z j.polskim to robię błędy. Czy to świadczy o braku wykształcenia czy inteligencji? :D u mnie w pracy są ludzie z tylulem profesora i ludzie którzy nawet college nie skończyli i jakoś wszyscy doskonale się dogaduja. Nikt nie wspomina nawet o szkołach które skoczyli bo liczy się człowiek a nie papierek. To typowo polskie: poznajesz kogos i w ciągu minuty masz pytanie o zarobki i wykształcenie :D

bledy ortograficzne swiadcza o braku w wyksztalceniu.bo jesli nie wiesz jak napisac WYKRZTALCENIE czy WYKSZTALCENIE to raczej nie przypadek. a byki to moze walnac kazdy. ale nagminne ich pisanie ,to niestety brak wyksztalcenia. mnie sama ominely pewne lekcje w podstawowce,i wlasnie wtedy tlumaczono pewne zasady pisowni, do dzis robie bledy ortograficzne. ;)

Zgadzam sie z tym co napisalas oprocz jednego, zaden Polak nie pyta mi sie przy poznaniu o wyksztalcenie ani zarobki. Jeszcze sie z tym nie spotkalam.