Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lokomotywa 155

Moja mama ignoruje moją ciążę. Chyba sądzi, że będę słabą matką...

Polecane posty

Gość Lokomotywa 155

Jesteśmy już rok po ślubie i postaraliśmy się o potomka, jestem w końcówce pierwszego trymestru. Póki co nie rozgłaszamy tego wszem i wobec- jedynie najbliższej rodzinie i np mąż powiedział szefowi, żeby mógł wziąć wolne na usg. Moja mama zareagowała niby radością, ale ja widziałam, że jakieś to nieszczere. Znam ją przecież i widziałam, że niezbyt się cieszy. I dla niej temat nie istnieje. Ja bym chciała z nią porozmawiać o tym co mnie trapi, o tym jak to będzie. No jak matka z córką!!! A ona? Ani razu się nie spytala jak się czuję( a dokuczają mi okropnie sensacje żołądkowe), raz pociagnela temat moich zachcianek kulinarnych jak moj maz cos zaczal zartowac przy stole... Przykro mi, że odsuwa od siebie ten fakt. Ze na moje proby porozmawiania o tym zbywa mnie. Poza tym jak kiedys powiedzialam, ze sie zmeczylam szybkim lataniem po miescie i zalatwianiem mnostwa spraw bo juz mi jakos kondycji ubywa w tym stanie to mnei wysmiala zebym nei przesadzala... Nie to ze sie boi byc babcia, bo juz nią jest. Wydaje mi sie ze ona uwaza ze nie bede dobra matka. Nie wiem, tak czuje. I moze dlatego nie chce ze mna gadac o tym. Jak bede miala wielki brzuch to tez bedzie udawac, ze ciaza nie istnieje?... Nie wiem czy pisze tu zeby sie dowiedziec jak z nia rozmawiac.. bo nie wiem czy tego chce. takiej łaski. Nie wiem, musialam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka89000
moj mama tez poczatkowo nie brała do siebie tej wiadomości.ja miałąm 19 lat jak zaszłam w ciaże. ona była młoda babcią i nie mogła sie jakos na to przestawic. oczywiscie cieszyla sie al;e nie była na to gotowa.moze u Ciebie tez tak jest. daj Jej troszke czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
No ja mam 22 lata, świadomie wzielismy slub, swiadomie postaralismy sie o dziecko. Przygotowywalismy sie do tego i materialnie i zdrowotnie. Mowilam, ze bedziemy chcieli... Nie wiem czy to szok, skoro wie juz od miesiaca. W sumie to tylko brat i bratowa niesmialo sie interesuja i nie traktuja tego jak tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
I to mi się nie pozwala w 100% cieszyc. Czuje sie jakbym zrobila cos zlego, ze zaszlam w ciaze. Nie wiem, czy jest zazdrosna o ten fakt?... Nie wiem, moze jest tu ktos kto sie zna bardziej na psychice ludzkiej. Chcialabym zrozumiec co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka89000
spróbuj z Nią normalnie porozmwiac jak kobieta z kobietą. powiedz ze przykro Ci jest, ze nie interesuje sie Tobą i Jej wnuczką bądż wnuczkiem.przytul ja mocno i powiedz o swoich smutkach.... trzymma kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
Mam juz taki zal, ze nie poruszam przy niej tego tematu w ogole. Skoro nie chce tego przyjas do wiadomosci, to nie chce jej zmuszac do rozmawiania o tym. Zazdroszcze dziewczynom ktore tu pisza, ze matki sie staly nadopiekuncze i dzownia 5 razy dziennie i pytaja ciagle jak tam... Czuje sie jakbym ja zawiodla tym faktem, ze chcialam w ogole miec dziecko i.. eh, i znowu placze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izjka89lat
nie płacz bo to nic nie da. moze wpłynąc zle na dzidziusia. ewka ma racje. tylko rozmową mozesz cos zdziałac. i dowiesz sie badz nie o coc chodzi mamie. szczera rozmowa powinna wyjasnic sprawe.moja mama miałą zal do mnie, bo wpadlismy z moim chłopakiem na studiach. ale potem była szczesliwa. ale u ciebie jest inna sytuacji. moze porozmawiaj z bratem lub bratowa czy cos wiedzą.moze niech ktores z nich pogada z mama, moze cos wyciagną od niej. moze niech delikatnie powiedza mamie ze Ci jest przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
Ok, tematy o zboczeniach mają większą popularnosc, wiec chyba nikt mi nie doradzi wiecej... Chyba jednak kafe sie zminila przez ostatni czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
No wlasnie siostra moja pisala do mnie na gg, zebym przypdkiem nie zawracala mamie teraz glowy bo ona sie cieszy z nowej znajomosci. Umawia sie z jakims facetem. Ja oczywisie nic nei wiem, i nie mam szans sie dowiedziec, bo nikt mi nie chce powiedziec kto to i o co chodzi. Dziwnie sie zaczynam czuc w tej rodzinie. No ale moze to moja odpowiedz- ma w dupie corke, bo pojawil sie jakis facet i mysli tylko o tym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
moja matka zareagowała identycznie.Całą ciąże wręcz nie lubiała gadać o moim stanie,jak ja coś mówiłam to ona zmieniała temat,pojęcia nie mam co jej odbiło,ale pamiętam to do dziś,nie pytała jak się czuje,a czułam sie obrzydliwie,mieszkała kawałek dalej a nigdy nie przyszła mi choćby herbaty zrobic,nie wspomnę o jedzeniu,nic nie jadłam do popołudnia aż mąż wrócił bo nie miałam siły sobie zrobić,wciąz mnie tak mdliło,ze nie do opisania.Nigdy nie spodziewałam się po niej takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izjka89lat
no trudno, mama jest teraz pewnie bardzo zaaferowana nowym mezczyzną. i dlatego nie zwraca na Ciebie uwagi/mam nadzieje ze masz przynajmniej oparcie w swoim mezu. trzymaj sie dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkacal
Jak bylo wczesniej...czy matka kochala Cie bezwarunkowo? Czy moze jako dziecko tez czulas sie malo kochana? Cos w Waszych relacjach jest nie tak... Moze ona sama nie byla zbyt dobra matka i jej nastawienie do macierzynstwa teraz wyszlo na swiatlo dzienne. Napewno bedziesz i juz jestes wspaniala mama. Nie daj matce zniszczyc Waszej radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
laura26 i nie wiesz do tej pory dlaczego tak sie dzialo? a jak podchodzi teraz mama do dziecka? interesuje sie wnukiem/wnuczka? ja juz nie wiem, czy mojej ten facet na starosc tak odbil czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
ja mogę powiedzieć,że w moim przypadku to matka nas wszystkich nie chciała,to były wpadki i od małego nam to mówiła bez ukrycia,nie była złą matką,nie powiem ale na pewno nie miałyśmy dobrego kontaktu,powiedzmy,że poprawny,jednak jej reakcja na moją ciążą to aż przesada,ja byłam zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
Lokomotywo,na szczęscie moja matka odkąd mała sie urodziła zachowuje sie normalnie,kocha mała bardzo,ale w ciąży mojej to jej odbiło,inaczej tego nie nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
Byly problemy, bo mama po smierci taty bardzo mna poniewierala. Chyba wyladowywala na mnie negatywne emocje. Wiecie- jestes glupia, jestes do nieczego, jestes pojebana, nic z ciebie nie bedzie itd. Ogolnie to wierzyc we mnie nigdy nie wierzyla. W moje studia tez nie, ze za ciezki kierunek wybralam, ze na ewno zrezygnuje. Fakt mam duze oparcie w mezu, bardzo przezywa ciaze i dba o mnie. Ale liczylam ze skoro od jakiegos czasu moje relacje z matka sa poprawne, to ciaza jakos moze bedzie czasem zblizenia, ze chociaz troszke czasu mi poswieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a powiedz, masz tylko brata czy jeszcze jakies rodzenstwo? bo brat juz ma zone tak? a mama mieszka sama czy z kims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
Opiekowalam sie dlugo bratanica, od malenkosci, bo bratowa musial wrocic do pracy szybciej i mimo ze bylam mloda- 18 lat to dalam sobie rade i bratowa byla zadowolona. Wiec kiedy myslalam o mojej ciazy to bylam przekonana ze w opiece nad dzieckiem jakos sobie poradze. mam w sobie duzo uczuc macierzynskcih, bardzo kocham nasze dziecko i bardzo go pragne. Ale boli mnie i wyprowadza z pewnosci to ze moja wlasna matka podchodzi z takim dystansem do tego ze teraz ja bede matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
mam siostre, ale to chyba bedzie u niej wieczne narzeczenstwo, jest starsza od mnie i ze swoim facetem nei kwapia sie ani do slubu ani do mieszkania razem. on mieszka z mama, mieszkaja tez dziadkowie z nimi. My mieszkamy poki co obok w drugiej czesci domu (dwa male pokoiki), oddzielnej. Zaczelismy budowe domu i poki co mieszkamy tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
jak bratowa byla w ciazy to mama pytala ciagle jak sie miewa, jak wyniki, jak usg itd. Teraz przepada za dzieciakiem, szaleje i kupuje prezenty, spedza czas. Z moim pewnie nei bedzie sie chciala widziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może twoja mama akurat nie jest typoem osoby,co lubi nadskakiwac komus, tylko wewnątrz siebie duzo skrywa, a na zewnatzr nie lubi tego okazywac Nie kazdy jest taki wylewny aby co chwila zagadywac i zameczac tematem twojej ciązy Sądze z ejka corka bedzie w ciązy, bede podobnie sie zahchowywac, z umiarem,spokojem stoickim bez szału czy wariacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
wiesz, wydaje mi sie, ze Twoja mama martwi sie, ze "straci" corke. bo bratowa to jednak obca osoba, syna matki tez traktuja inaczej. moim zdaniem ona po prostu boi sie, ze teraz zajmiesz sie swoim dzieckiem, swoja rodzina, a nia bedziesz interesowac sie coraz rzadziej. jest tez druga opcja - moze przypominasz mamie ją samą kiedy była młoda i w ciąży? może przypomina sobie zmarłego męża, ich szczęście kiedy czekali na dziecko. może widok Ciebie w ciąży wpływa na nią tak melancholijnie, budzi wspomnienia? może boli ją,że ona ma to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
wiesz, wydaje mi sie, ze Twoja mama martwi sie, ze "straci" corke. bo bratowa to jednak obca osoba, syna matki tez traktuja inaczej. moim zdaniem ona po prostu boi sie, ze teraz zajmiesz sie swoim dzieckiem, swoja rodzina, a nia bedziesz interesowac sie coraz rzadziej. jest tez druga opcja - moze przypominasz mamie ją samą kiedy była młoda i w ciąży? może przypomina sobie zmarłego męża, ich szczęście kiedy czekali na dziecko. może widok Ciebie w ciąży wpływa na nią tak melancholijnie, budzi wspomnienia? może boli ją,że ona ma to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
No ale skoro juz sobie lata za innymi facetami to dlaczego niby mialaby sie rozczulac tym ze ona tez kiedys czekala na mnie ze swoim mezem. tesknie za taka czula rozmowa matka- corka... boze, nigdy tego nie zrobie swoim dzieciom. nie zostawie ich bez matczynej milosci. bede sobie na czole pisac, zebym nigdy tak nei traktowala swoich dzieci jak ona mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo !!!!!
mam 30 lat i chwilow ze względu na to ze jestem w polsce przebywam w jednym mieszkaniu z matką i powiem wam ze mam ochote ją zabić !!!Najpierw cały dzien wqrwia mnie tym ze pierdoli ze siedze non stop przy kompie ,że jestem uzalezniona bla bla bla !!!!! tego ze wiecej czasu spedzam na dworze ze musze sama w ciązy zagrożonej szykowac sobie obiad to nie widzi !!!!!!!! ale widzi ze siedzę przy kompie w między czasie łazi po mieszkaniu i PALI FAJKI w każdym pomieszczeniu jest smród papierosów i mnie kurwica chwyta!!!!!!!!! albo stanie nade mna z papierochem i kopci i tego kurwa to juz nie widzi ze nie komputer mi szkodzi tylko JEJ DYM PAPIEROSOWY!!!!!!!!! ale to jeszcze nic! zaczyna mi wmawiać zebym sie napiła winka !!! czujecie WINKA !! bo to winko zdrowe z ziółek to nic ze te ziołka po sprawdzeniu w necie są SZKODLIWE dla kobiet w ciąży i powodują skurcze jak i mają też zły wpływ na krew! Mówie tłumacze ze ALKOHOLU I SZKODLIWYCH ZIÓŁ PIĆ NIE BEDE to się zaczyna wywód ze niedorozwoja urodze, ze nie donosze ze co to bedzie za pchła a nie dziecko !!!!!!!!!! jak narazie to widze ze ta suka moja matka robi wszystko własnie zebym tej ciązy nie donosiła a samym faktem jest to ze już jest zagrozona!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkacal
Czyli tak jak przypuszczalam mama Twoja byla juz wczesniej toksyczna... Gdy ja moja powiadomilam o pierwszej ciazy w wieku 28lat.To spytala-,, a kto bedzie Bartkowi teraz pomagal ?'' Bartek to moj brat mlodszy o 14lat.Zanim zaszlam w ciaze wysylalam im duzo kasy z zagranicy. Bylo mi przykro,bo to bylo pierwsze pytanie.To bylo 10lat temu,ale wciaz dzwieczy mi w uszach.:( Jakby uwazala,ze nie ma prawa miec swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokomotywa 155
No wlasnie- moja tez nie uwaza ze w ciazy trzeba o siebie dbac. Powinnam zrzucac wegiel do piwnicy i to zupelnie tak, jakbym nie byla w ciazy. Chyba na razie sie wycofam... Niech robi co chce, niech lata na randki i moze jak sie urodzi dziecko to sie otrzasnie ale wtedy to nei wiem czy bede chciala jej zainteresowania. Boli mnie, boli ze wlasna matka tak sie zahcowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszły mi do głowy dwie rzeczy: albo matka ma sama jakiś problem, może zdrowotny, czy coś i nie chce Cię dobijać (ale jak lata na randki to ok - to pewnie teraz jest najważniejsze), albo odsuwa się, bo się boi, że będziesz ją chciała angażowac w opiekę nad dzieckiem, a ona może nie mieć na to ochoty, a pewnie jak zwykle jet to kilka rzeczy na raz... tylko po co wymyślać i szukać 'psychologów' jak można samemu z matką pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety też mam tak samo... przykre to jest ale nie mam zamiaru z nią o tym rozmawiać. Nic na siłę. Smutne jest też to ze matka męża pyta jak się czuje, rozmawia ze mną na temat ciąży itd a moja nic... po prostu nie ma dla niej tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś też tak ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×