PIELEGNIARKI SA OKROPNE

tylko strajkowac umieja, wcale mało nie zarabiają , a ciągle placza, chodzą jak świete krowy i uwwazaja ze jak ona jest pielegniarką to jej sie wszystko nalezy, pomiatają ludzmi z nizdzym wykształceniem jak równiez zawodem , lalunie i paniusie WCALE MI ICH NIE ZAL , I ZADNEJ PODWYZKI BYM IM NIE DAŁA

PEWNIE! WSZYSTKIE NALEŻAŁOBY ZWOLNIĆ!

TYLKO WIECZNIE NARZEKAJA JAKIE SĄ UMORDOWANE , A JAKIE PLOTUCHARYYYYY

strasznie sie wysługują salowymi, żal mi tych kobiet mają czas ale nie na to co potrzeba kawa 3x dziennie musi być wypita czekoladki od pacjentów to już norma na nocy patrza tylko zeby pospac i co najgorsze większosc to brudasy

wiecznie przemęczone i wymagające cudów, najlepiej zeby chory był zdrowy, tez mam złe zdanie na temat tego zawodu , sa coprawda wyjatki , za bardzo mają duze mniemanie o sobie , czas im skopac tyłki

nikt sie nie wypowie

a na jakie wypowiedzi czekasz?!?

to chyba jakies prowo. a co ty mozesz wiedziec o pracy pielegniarki skoro nigdy nie pracowales jako pielegniarka? to zalezy jeszcze na jakim oddziale, bo niektore rzeczywiscie maja czas na ploty i kawke ale sa oddzialy na ktorym pielegniarka zapierdala jak dziki osiol po 12 godzin, lekarz wszystko zrzuca na pielegniarke, a nawet jakby sie cos stalo to lekarz sie wywinie, powie ze to pielegniarka i kto jej uwierzy ze nie?

na temat który jest założony

Co parę lat niektórym i pielęgniarkom, i lekarzom, przydałyby się zajęcia z empatii, bo zapominają, że pacjent jest człowiekiem.

a co jolah mają ci uklony skladac?

Mnie taka w szpitalu onkologicznym wnerwiła.Trzeba jej załatwić zwolnienie dyscyplinarne.

Nie mam nic do tego zawodu ale zazwyczaj mąż pielęgniarki ma rente chorobową hehe :p

przeważnie na dyżurach nie noszą majtek

wszystko racja, ale są też takie które ciężko pracują i nie oczekują dowodów wdzięczności

podnosze