Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukam książki

poradnik jak mówić do nastolatków żeby naś słuchały

Polecane posty

Gość szukam książki

poszukuje tej książki w wersji pdf mógłby ktoś udostępnić jeżeli posiada? Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały? Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały? autorzy: Adele Faber, Elaine Mazlish

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itikatartina
a ja przeczytalam - jak słuchac zeby nas ruchały....... za dlugo na kafe za dlugo i tp z krwawiacym odbytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam książki
podobno głodnemu chleb na myśli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
Nie wiem ale mam dla Ciebie podpowiedź : na durnego nastolatka najlepsza jest całkowita ignorancja - gwarantuję, że dzieciak szybko zauważy, że skoro jego buntownicze działania nie przynoszą efektów, to ich zaprzestanie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam książki
ignorancja owszem, ale jedynie dla konkretnych zachowań, a nie dla całokształtu ;) a książki jestem po prostu ciekawa chce zweryfikować własne wnioski i doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam książki
:D sporo prawdy się w tym dowcipie kryje ważny jest sposób przekazania informacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam książki
dzięki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak Marta
hmmm moja mama sama ma taka ksiazke bo uwazała kiedys ze nie daje sobie ze mna rady xD po latach doszłysmy do wniosku ze nie potrzebna była jej ksiazka tylko rozmowa spokojna rozmowa nas obydwu poniewaz gdy mama mi cezgos zabraniałą to ja sie wtedy bardziej buntowałam z kolei ona wtedy podnosiła ton zaczynałąsie kłotnia itp, chodzi mi o to ze potrzeba wzajemnego zrozumienia jesli jedna strona przystanie na jedno to druga tez, i tak to sie kreci, u mnie niestety tak nie było dlatego czesto sie kiedys z mama klocilam, kiedy mama zauwazyła ze juz dorosłam to tez sie zmieniła a ja wtedy jej powidziałam dlaczego byłam dla niej taka opryskliwa, teraz mam 27 lat i smieje sie z teego ze nie umiałysmy dojsc do porozumienia za konsensusem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×