spadek - potrzebuję porady

witam, 8 lat temu zmarł mój tata została mama, mieszkamy na wsi i tata miał pole, ktore nie bylo przepisane na mame po smierci. teraz zmarł mój brat i jego żona bez słowa wytoczyła nam sprawę o spadek (pole) podała spadkobierców : 2 synów, mnie i mame. czy wgl ma taką możliwość żeby w tej chwili o to się ubiegac? wszystko dzielic po 1/3? czy pierwsze pole powinno być przepisane na mamę i dopiero wtedy jakikolwiek podział ?

Po ojcu dziedziczyła Mama i jego dzieci (ty i brat). Mama w 1/2, Wy po 1/4. Po twoim bracie dziedziczy jego żona i jego dzieci; tylko z majątku, który jemu z mocy prawa się należał

no więc w tej chwili bratowa nie ma prawa tego podzielić po 1/3 ? to co mamy zrobić na 9 listopada jest sprawa o podział po 1/3

pod warunkiem ,ze pole należało do ojca zami ożenił sie z twoją mamą. bo to też ma znaczenie .

nie ma takiej mozliwości żeby mogła ubiegać sie o jedną trzecia . - najwyżej jedną szóstą .

wieć co mamy powiedzieć w sądzie? bo ona ni z gruchy pietruchy wyskoczyla ze sprawą, że należy się jej spadek po mężu, tylko że nic po śmierci dziadka nie było dzielone, więc po 1 musi to być przepisane na babcię ?

zeby cokolwiek dizedizczyć i ubiegać ise o spadek trzeba wszystko wyprostować- poprzypisywać na właścielei , uporządkować a dopiero na końcu dzielić formalnie i sąd to najpewniej zarzadzi najpierw . Nie martw sie ciebie i twoją mamę chroni prawo .

no to w takim razie jak ona poszła do sądu żeby od razu dzielic na 1/3 ? jak dostała takie coś? to w chwili obecnej pole musi zostać przepisane na mamę i dopiero mama podzielić na nas dwoje ?

dostaliscie wezwanie z sądu ?

tak na 9 listopada, pisze: że po tacie dziedziczą syn i ja i ze syn nie zyje to na zone i dwóch synów, wychodiz na to że wlg spadek ominał mamę nie rozumiemn jak wgl tak zrobila bratowa

nic sie nie martw , to z pewnosćia nie skończy sie na jendje rozprawie ..I wszystkie fakty musża być uwzględnione . Bratowa po prostu chce żebyście ja spłaciły bo jeśli nawet dovzeka ise kawałka ziemi to i tak edize to ułamek całości .

dobra dziękuję, po prostu udam się do prawnika na poradę konkretnie wytłumaczy co i jak, przynajmniej an chwilę obecną się troszkę zorientowałam, dziękuje za odp

Nie byłabym taka pewna, czy żona ma prawo do tego majątku, jak już to tylko dzieci twojego brata.

a od czego to zależy ?

taak. w takiej sytuacji bratowa nie dostaje nic-jedynie jej dzieci. jeśli są małoletnie to wiadomo że ona występuje w ich imieniu ale część jak ktoś już wcześniej zaznaczył niewielka zostaje zapisana dzieciom. przerabiałam podobną sprawę pół roku temu. zresztą bez obaw-sąd wszystkiego się dopatrzy, jeśli nie należy wszystko powiedzieć wprost na sprawie a na pewno nikt was nie oszuka.

no dobra zobaczymy jak to się potoczy w sądzie