Jak z tego wybrnać?

Mam troche krepująca sytuacje. Od miesiaca prawie mam nowa wpołllkatorke z która mam łazienkę i kuchnie. Niestety ona jest straszną fleją , wszędzie jest syf , na co zwracalam jej już uwagę ,ale najgorsze ,że ona czesto nie spłukuje po sobie wody jak np sie wysika ,albo zostawia obsrany kibel i go nie wyczyscie szczotką do wc. wiem brzmi nieprawdopodobnie bo to w koncu dziewczyna :O Chce jej zwrocic na to uwage ,ale nie wiem jak bo to troche krepujące... Co jej na ten temat powiedziec?

widac ona jak kiedys mieszkałą u siebie to nie przywiazywala do tego uwagi.. skoro zdecydowała sie mieszkac razem z Toba to musisz z nia o tym porozmawiac serio serio bo nigdy nie bedzie robic tego o co ja prosisz powiedz jej ze jak zasady to zasady a jak nie to niech spada

na wynajmie czy on mieszka w twoim domu ?

musisz wiedzieć, że mieszkając w obym mieszkaniu z obcą osoba nigdy nie będziesz mieć tak jak we własnym domu, trzeba trochę odpuścić i nie przejmować się tym, że nie jest sterylnie czysto jeśli współlokatorka faktycznie przegina i chce zamienić mieszkanie w chlew powiedz jej wyraźnie, że też tu mieszkasz i się na to nie zgadzasz, podaj jej konkretne przykłady o które ci chodzi

Na wynajmie. Ale mi to naprawde przeszkadza :O Najbardziej chyba ze wszystkiego...