Przyjełam oświadczyny ,a nie chce za niego wychodzic:(

Oswiadczyl mi sie po 3 latach zwiazku ,a ja jakoś nie potrafiłam mu odmówić i teraz nie wiem co zrobić... Oddać mu pierscionek i powiedzieć ,ze to była pomyłka czy już za pózno? Nie chce sie z nim rozstawać ,ale też nie chce ślubu przynajmniej narazie...

a jakiś mózg czy rozum to w ogóle posiadasz? Bo wyglądasz na niezbyt rozgarnięte dziewczątko

Ty na głowe upadłaś?? jak za póżno?! Ślub i małżeństwo to nie wypad do kina! Nie chcesz brać z nim slubu powiedz mu to.

przyjęłam oświadczyny, bo nie potrafiłam mu odmówić no nie wierzę skąd sie biorą takie głupie baby na świecie? 1 1

mam ,ale sama nie wiem czemu sie tak zachowałam... I jeszcze on mi sie oswiadczył przy znajomych do tego i jakos nie potrafiłam mu odmówić... Teraz on sie tak cieszy ,a ja go tak naprawde nawet chyba nie kocham :( jestem z nim z przyzwyczajenia. Dobrze mi jest jak jest ,ale nie chce za niego wychodzić taka smutna prawda

A kto Ci każe wychodzić za mąż? Znam pary które już kilka lat są po zaręczynach, a nie biorą ślubu

teraz to przepadło, jak ona mu powie, ze na razie woli bez ślubu , to on i tak pewnie zerwie

niby tak ,ale on by pewnie chciał za rok , dwa już wziąć slub.. poza tym nawet jakby to zaręczyny do czegos zobowiazują , to już poważniejsza sprawa. Głupia sytuacja. jakby mi się oświadczył sam na sam to bym nie była w takiej niezrecznej sytuacji jak wtedy przy wszytskich znajomych i czesci jego rodziny

nadajesz się tylko by cię od czasu do czasu w czynie społecznym "złapać na wykroku" bez honoru, bez charakteru . prawdziwy wór na spermę , takie bezmyślne jebadełko. im szybciech chłopina to załapie tym lepiej dla niego.

Gutekszoł- pierdol się . ja tak nie uważam a twoje zdanie mam akurat w dupie debilu

zastanów sie czy chcesz z nim byc. Bo jest różnica pomiędzy "chyba go nie kocham" a "nie chce wychodzić za maż". Jeśli go nie kochasz to sie z nim rozstań- zaręczyny nie mają tu nic do rzeczy. A jeśłi go kochasz to mu powiedz, że na razie nie chcesz śłubu, moze kiedys. Zreszta z tego, co piszesz, nawet nie rozmawialiście o terminie-więc gdzie problem?

ja tez mam w ... takie jak ty , gorsze od prostytutek. Prostytutka jest w przeciwieństwie do ciebie uczciwa. i wie czego chce.

o terminie jeszcze nie rozmawialiśmy ,ale predzej czy później on bedzie do tego dążył

Gutekszoł Twój poziom sfrustrowania doprawdzi cie kiedyś do samobójstwa

ale nie dąży, wiec jaki masz problem??

hahahahahahahahaha raczej nie grozi. mam Rodzinkę , która mnie trzyma przy zyciu

Oddaj ten pierścionek i powiedz mu prawdę. I miej nadzieję, że w kolejnym związki ktoś kogo pokochasz nie będzie z Tobą tylko z przyzwyczajenia. Bo życie bywa przewrotne, niestety.