Walczyc o nią? czy sobie już dać spokoj bo olała?

ostatnio miałem troche mniej czasu więc troche nieświadomie olewałem dziewczynę tzn odpisywałem z opooznieniem ,ale zawsze odzywałem sie pierwszy. Po ostatnim razie jak mi sie tak zdarzyło tzn nie odpisać jej na smsa ( opisałem nastepnego dnia bo naprawde bylem bardzo zajety) . Potem do niej napisałem na jednego moejgo smsa nie odpisała wiec wysłalem drugiego wieczorem i spytałem sie jak jej poszła rozmowa kwalifikacyjna,a ona napisała ,, Rozmowa wydaje mi się ,ze dobrze poszla , mają sie odezwać w ciągu paru dni więc jeszcze nie wiadomo. Miłego dnia :)" Wiec troche zdawkowo wg mnie. Potem napisalem ,ze trzymam kciuki , opisalem co tam u mnie i spytałem jak ona sie czuje i ,ze mam nadzieje ,ze niedlugo sie spotkamy. A ona nie odpisuje 2 dni... Tzn ,ze mnie olala zupełnie?

podnosze

ja, walcz jesli chcesz zeby cos ztego bylo

wiesz co ja mialam podobne tylko bylam TA DZIEWCZYNA. Walcz jak masz o co tak Ci powiem. Jak cos do niej czujesz bo jak masz zamiar sie nia zabawic to sobie odpusc. Ta ciagla nie pewnosc jej niepewnosc co jest z Toba ja dobijala i laska najwyrazniej dala sobie spokoj.Tez tak moglam zrobic:(

Walcz. Przeproś, wyjaśnij, zaproponuj spotkanie i zabłyśnij czymś niebanalnym, jednocześnie nawiązującym do tego, co lubi albo do Waszych wspólnych fajnych wspomnień ;)

A wy smsujecie tylko, czy spotykacie się też?

spotykamy sie ,ale ostatnio nie mialem za bardzo czasu na spotkania bo ciagle cos wypadało ...A to praca ,a to wesele , jakas okazja rodzinna...

a na wesele nie poszłem z nia bo ona z kolei sie czyms wykreciła i nie mogła

Ale o weselach to chyba informują odpowiednio wcześniej? :D Poza tym, mogłeś ją zabrać jako osobę towarzyszącą. Przed rodziną też ją ukrywasz? Baaardzo marne wymówki.

Twoje posty brzmią momentami tak, jakby to była jej wina. "Olała", "wykręciła się czymś"...

ty chyba jestes nienormalny. Oczywistym jest ze dziewczyna cie olała. I uważam ze bardzo dobrze zrobila. I nie wmawiaj mi, że napisanie smsa zajmuje az tyle ze nie miales czasu tego zrobic. napisanie sms " jutro sie odezwe ;) " zajmuje minute. wiec niepieprz glupot ze nie miales czasu

Czy ty jesteś w tej dziewczynie zakochany ? Czy uważasz ją za wyjątkową ? Jeśli tak to wiadomo co masz robić. Jeśli nie no to sory ale jak są dwie obojętne sobie osoby które same nie wiedzą za bardzo czego chcą to jaki to ma sens ? O co tu w ogóle walczyć ? O wróbla w garści ?

acha i jeszcze tak jak powyżej koleżanka napisała że wystukanie i wysłanie smsa trwa minutę to przyznam jej rację ponieważ z twoich wypowiedzi wynika że w ogóle zakochany nie jesteś. Chyba nawet nigdy takiego czegoś nie zaznałeś skoro zwykłe prozaiczne sprawy jak praca czy spotkania rodzinne aż tak całkowicie poświęcają twoją uwagę. Także chyba faktycznie daj sobie spokój.