Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba jednak tak

zmarnowałam sobie życie

Polecane posty

Gość chyba jednak tak

chcę się tylko wygadać, bo pół dnia dziś płaczę.. jestem na 4.roku studiów. kierunek sama wybrałam, ale na magisterkę nie chciałam iść. jednak musiałam - decyzja rodziców. czuję, że to nie to, zresztą nawet nie daję rady, jestem najgorsza na roku. czuję, że kilka lat temu popełniłam błąd wybierając ten kierunek. teraz wybrałabym inny. ale czasu nie cofnę. muszę chodzić na tą magisterkę, ale wiem, że marnuję czas, bo polegnę na egzaminach. mam żal do rodziców o pewne sprawy (mimo, że są cudowni), mam żal sama do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKaniaZbydg
A co to za kierunek? A jaki sobie wymarzyłaś? może nie jest za późno zawsze możesz w przyszłym roku zdawać na twój wymarzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
studiuję filologię. a dopiero niedawno zrozumiałam, że chciałabym psychologię. już nie zmienię kierunku. studiuję już piąty rok (miałam problemy z egzaminami) a psychologia jest tylko dzienna 5letnia. nie mogę studiować do 30tki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
jestem na WSTG w Zakopanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie trzeba
kolejni debilni rodzice ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnaś wybrać studiowanie politologii. jest o wiele bardziej krztałcąca i rozwijająca szerokopasmowe myślenie w głowie człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
jak szłam na te studia były moim wymarzonym kierunkiem. a już na studiach okazało się, że większość to osoby,które mieszkały w tym kraju i świetnie znają język, z osób które języka uczyły się tylko w szkole przetrwalam tylko ja. ale teraz nie dam rady, widzę przecież jaki jest poziom. ale jak mowilam rodzicom ze nie chce isc na mgr to były wielkie jęki, że studia trzeba mieć itd. nikt nie słuchał, że nie jestem na tyle dobra z języka... teraz praktycznie nie dzwonię do rodziców, albo jak zadzwonię to zawsze się pokłócimy, bo mam w środku taki żal i nerwy... mam doła, ledwo się zmuszam, żeby chodzić na zajęcia, a jak chodzę to czuję się jak kretynka wśród tych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież sama decydujesz o swoim życiu, olej te studia i idź na te, które sama wybierzesz. każdy popełnia błędy i nigdy nie jest za późno na ich naprawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
z tym WSTG to podszyw. moi rodzice nie są debilni, ogólnie są kochani i cudowni. tylko są konserwatywni itd. ok, rozumiem, że dla niektórych oba kierunki są żałosne. ale to mnie po prostu interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
Lookrecja nie mogę.. mam 24 lata. nawet gdybym w przyszłym roku poszła na psychologię.. to będę miała 25lat + 5 lat studiów, czyli skończę jak będę miała 30tkę. przecież muszę pracować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
na razie dorabiam trzepaniem dywanów na osiedlu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
na razie dorabiam trzepaniem dywanów na osiedlu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsadasdada
chcesz pracować w biedrze, czy może jesteś trochę ambitniejsza i myślisz o tesco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
nie każdy ma umysł ścisły i może iść na budownictwo okrętowe... a psycholog to chyba nie jest zły zawód? filologia też, zawsze chciałam być tłumaczem przysięgłym. ale nie dam rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
filologia to nie jest wbrew pozorom taki łatwy kierunek. Sama w trakcie studiów miałam dwa lata przerwy, żeby za granicą uczyć się języka więc Cię doskonale rozumiem. Sama bym nie poszła na mgr, gdybym miała drugi raz wybierać. Miałam na studiach też taką dziewczynę, odbiegała znacznie językowo od innych. Było mi jej żal, bo chodziła wiecznie zestresowana. Ja bym na Twoim miejscu poszła na ta psychologię. Licencjat już masz, a kolejne dwa lata nie zmienią nic, wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak tak
ale psychologia jest tylko 5letnia, więc już nie mogę.. masz rację, ciągle jestem zestresowana, boję się chodzić na zajęcia, czuję się jak idiotka i boję się odezwać, bo językowo naprawdę jestem do tyłu. jako jedyna na roku uczylam się jezyka tylko w szkole... nie wyobrazam sobie napisac pracy mgr i obronic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
miałam tak na początku, dlatego wyjechałam. Jeśli chcesz się pewnie czuć, nie bać, weź dziekankę i wyjeżdżaj uczyć się języka. Ja pracowałam za granicą i chodziłam na kursy. Po trzech miesiącach mówiłam super płynnie. Po powrocie byłam jedną z najlepszych na roku. A jesli wolisz tą psychologię to nie marnuj więcej czasu. U mnie na roku byli ludzie po 40, którzy studiowali. Nigdy nie jest za późno na rozwijanie swoich pasji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
nie mogę wyjechać - rodzice. którzy nie rozumieją, ze na tych studiach nie mam szans bez wyjazdu za granicę. i zaczną się jęki, że znowu przerwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wooaaaooaaaa
ojj. Przyłoż się teraz, dasz jakos radę, a potem będziesz miała przynajmniej magistra. Jeżeli naprawdę nie dajesz rady to porozmawiaj na spokojnie z rodzicami. Wytłumacz im..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
przyłóż się... nie nauczę się tu nagle mówić tak jak ci ktorzy mieszkali za granica. a rozmawiac z rodzicami juz rozmawialm, jeszcze zanim zaczelam mgr i nic to nie dalo. oni nie rozumieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska

Ja z perspektywy czasu powiem co widze. Pracuje ze studentami, naprawde mozesz jeszcze spokojnie studia inne zrobic, nieudany kierunek to nie koniec swiata, ważniejsze ze wiesz co chcesz robic!!! Mozesz pracować i uczyć sie jednocześnie, mozesz uczyć sie na dwóch kierunkach. Pomyśl co będzie dla Ciebie lepsze. I nie poddawaj sie, a juz na pewno nie sluchaj sie do konca innych. To twoje życie i powiem Ci ze po trzydziestce mozna jeszcze sie "nażyć", masz wtedy inne spojrzenie na niektóre sprawy i zwykle wiesz czego chcesz bardziej niz przy 20+. Nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcv

idź do pracy byle jakiej to bzdury nie ma czegoś jak marnowanie życia wybierz jeden kierunek bo w jednej pracy będziesz pracować nie rozdwoisz sie o ile ci sie uda cudem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×