co myślicie o tych imionach dla suczek?

czekoladowa labradorka: Nesca (czyt. Neska) biszkoptowa labradorka: Halva dziękuję za opinie :)

neska bardzo mi się podoba ,a biszkoptkę nazwałabym " chałwa " :)

ładne i pomysłowe :)

fajne neska :) dla bialej dałabym Luna lub Figa

moja nazywa się DIODA . kupił ja mąż , który jest elektrykiem ;)

chciałam coś co brzmi bardziej po angielsku, to taka tradycja w mojej rodzinie ;) więc dlatego halva a nie chałwa :) .....no i fakt szukałam czegoś co będzie kojarzyło się z ich maścią. Dla czekoladowej mam ewentualnie jeszcze takie: (są to nazwy firm produkujących czekolady :D ) - Lavita (Vita) - Lola - Moka - Spira - Taza - Wispa (czyt Łispa)

ładne. w mojej miejscowości był pies co się wabił kryzys a u sąsiadów kot gratis :P

Ale nie mam pomysłu na czarną sunię, a być może trafi mi się taka.... Chodzi o to, że po prostu mam wybraną hodowlę i czekam na suczkę do odebrania marzec/kwiecień.....jednak maść u mnie gra rolę drugorzędną więc być może będzie jednak czarna....macie jakieś pomysły?

z pomysłowych imion zwierzęcych-koleżanka ma dwie szczurzyce- Sodomę i Gomorę :D

gretfull or grateful

tylko nie obracaj się i nie spogladaj na nie

bo bede zmuszony dać cię do lizania ceilątku

Lorna :)

ok już wiem jeśli trafi się czekolada to będzie NESCA dla biszkoptowej będzie HALVA a jak będzie czarnuszka to LAVA no chyba żeby mi się bardzo spodobało imię hodowlane :) dzięki za pomoc :)

lorna też ładnie......labradorka rozumiem że masz właśnie .....labradorkę tak ? :)

tak - suńkę Diodę :) śpi teraz koło stołu i wzdycha jak chłop co cały dzień rowy kopał :D

ach no tak pisałaś, nie doczytałam :) czy to sunia z hodowli? mogę spytać z jakiej jeśli to nie tajemnica ?

powiem ci ,ze pojęcia nie mam :) mąż ją kupił jak jeszcze mozan było sprzedawać zwierzęta na giełdzie . Nie przywiązywaliśmy większej wagi do jej rasowości :)

wiesz ,ze one są nienażarte ?:) i bez przerwy puszczają sierść ?:)

Fajne imiona:)

wiem wiem.....i wiem też jak przynajmniej po części temu zaradzić. Dużo czytam o labradorach a do wiosny chcę być ekspertką od tej rasy ;)

Moja biszkoptowa labradorka wabi się Funia :)

na puszczanie kłaków to tylko trzymanie na dworze pomaga ale przeicez to nie jest pies podwórkowy .

ponoć też wyczesywanie furminatorem....no jasne na dworze nie będzie

Wystarczy je często wyczesywać i nie będzie problemu , ale są to kochane i bardzo wierne psy, szybko sie uczą i ogólnie nie ma z nimi problemu

wyczesuję ............co dnia :) i co dnia odkurzam i co dni widze wszystko w kłakch :) po takiej ilości wypuszczonej sierści powinna być łysa a ona - mam wrażenie jest jeszcze bardziej kudłata :D taka uroda :D

lubią wodę a nawet błoto - przynajmniej nasza i trzeba uważać jak sie nie chce codziennie jej kąpać :)

No ja trochę rzadziej i używam właśnie furminatora

labradorka Twoja sunia ile ma lat? zdrowa jest czy czasem choruje?

w styczniu kończy cztery lata :) jest zdrowa a jedynie uczulona na pchły - już dwa razy miała APZS . Ale dobrze reaguje na leki to szybko wraca do zdrowia .