Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwiec2012

do mam które nie karmiły piersią - czy wam też to zarzucano?

Polecane posty

Gość czerwiec2012

Bo ze mnie zrobiono złą matkę w rodzinie. Synka karmiłam 1,5 roku przeszłam ciężką szkołę przez to byłam uwiązana jak "pies przy budzie" bo nie wziął mleka z butelki był płaczliwy najlepiej wisiałby przy cycku nie przespałam przez ten czas ani jednej nocy przez ponad rok budził się po kilka razy do tej pory musi mieć przy sobie butelkę żeby sobie popić w nocy po prostu nie miło to wspominam. Teraz gdy urodziłam córkę już wiedziałam że nie będę chciała tego powtórzyć przez pierwszy miesiąc ściągałam jej swój pokarm później zaczęłam karmić modyfikowanym i teraz córka ma 4 miesiące ładnie mi śpi w nocy jest zdrowym zadowolonym dzieckiem które dobrze się rozwija ja jestem zdrowsza psychicznie i mam więcej czasu dla synka niż jakbym miała karmić piersią.. ale moje zadowolenie niestety " psują " niektóre osoby w rodzinie które bardzo chce mnie "zaszczuć" mówiąc że źle robię , że jak mi się zachciało macierzyństwa to powinnam karmić że wlepiłam dziecku od urodzenia puchę, jak mój mąż może mi na to pozwalać? itd. spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? czy jestem jedynym przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam piersią tylko 2tygodnie bo mi pokarm zanikł wogule przez ten czas karmienia piersią mala cały czas płakała lekarze mówili ze to kolki aż przeszła na modyfikowane nagle stała się aniolkiem wszystko ładnie jadła jest zdrowa nie choruje moje piersi też nieźle wyglądają żadnych zwisów i placków przy następnym na pewno od razu przejdę na butle i mam gdzieś gadanie znajomych i rodziny mam takie znajome których dzieci maja po 2,5 i 3,5 roku a dalej cyckiem karmią dzieci marudnei łobuzy straszne nawet przy obcych ludziach w parku potrafią wywalić o Wiśle arbuzy i dzieciom podają ludzie patrzą z obrzydzeniem A moja siostra karmiła rok i mały co miesiąc choruje 2 razy był w szpitalu wiec te gadanie ze mleko mamy jest najzdrowsze oto to pierdolenie konowalw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2012
Mój mały odpukać nie choruje ale nie wiem czy zawdzięczam to karmieniu bo wydaje mi się że jest dośc wyhartowany nie drżeliśmy o niego z mężem na każdym kroku uważam że zbytnia izolacja od bakterii doprowadza do tego że dziecko nie wyrabia sobie odporności na nie. Z tego powodu też jestem " ta zła" bo nie robie paniki że zjadł z podłogi bo nie przegrzewam go w zimie bo dziecku trzeba przecież ubarać rajtuzy spodnie i sakrpetki nadrzeć do tego po kolana bo dziecku przecież wiecznie zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie tragizuje z zarazkami mała się chowa z 3 psami kotami ale bezpośrednio nie ma z nimi kontaktu tez czasami cis zje z ziemi jak jej upadnie nie owijam jej gąbkami w domu wszystko pozabezpieczałam nic jej na głowę nie spadnie daje jej dużo luzu i sfobody choć na początku umieralam ze strachu o nią miałam obsesje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracettamol
Ja karmiłam 7 mcy, miałam w planie dłuzej, ale nie wyszło. Jak by nie było - nie wiem, jakim cholernym chujem trzeba byc, żeby matce mówic takie rzeczy. jakby bycie dobrą albo złą matką zależało tylko od cholernego cycka. To TWOJA i TYLKO TWOJA sprawa, innym gówno do tego. Ja osobiscie uważam, że dobrze robisz. Inaczej byś miała cały czas kołowrotek dookoła młodszego dziecka i nie miałabyś w ogóle czasu dla starszego. Nie przejmuj sie i rób, jak uważasz. To twoje życie, twoje dziecko, twoje cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracettamol
Ja dużo odciągałam, bo moja córka dostawała pry cycku szału. No i raz poszłam odciagac, jak szanowna teściowa była z wizytą. Usłyszałam z dołu komentarz "musi byc to odciaganie?" oraz do dziecka "matka odmawia ci piersi". Tak jak wcześniej tesciową lubiłam tak o średnio na jeża, tak od tamtej pory nienawidzę jej, kurwy jednej. Gówno ją to obchodzi. Az mi piana cieknie, jak o niej myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam tak jak ty autorko postu z tym karmieniem. Przy drugim dziecku powiedziałam dosc i karmiłam tylko 2 tyg a potem na butelke i suuuuuper. Mała jest teraz zdrowa , szczupła ( bo co niektórzy uwazają ze od mm maluchy tyją) i zdrowsza od pierwszej córki która karmiłam cycem rok. NIkt mi nie mówił nic złego o karmieniu mm bo nie pozwoliłam sobie na to i nikt nie chciał sie nawet odzywac. Powiedziałam ze wiem co robie i nikogo to nie powinno obchodzic czym i jak karmie. I cisza . Nikt z rodziny nie spróbował komentowac. Tesciowa to nawet nie mrugneła ( trzeba sobie umiec taką wychowac). Teraz kazdy widzi ze miałam racje. Ale ja nie neguje karmienia cycem. Niech kazdy robi jak chce. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2012
Widzę, że jednak nie jestem sama. Mi do głowy nie przyszło jeszcze jak byłam w ciąży i decydowałam się na butelkę , że ktoś może mieć do mnie o to pretensje obgadywać mnie, wyrzucać mi, że robię komuś krzywdę... pierwszy raz coś takiego zobaczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka !!! :)
Co do karmienia naturalnego- tylko kulturalnie dementuje że "zwisy" robia sie bez wzgledu na to czy karmisz naturalnie, czy sztucznie- bo to zalezy od genów. Pokarm pojawia sie już przed urodzeniem dziecka :D ja karmiłam dziecko ponad 1.5r i adnych zwisów nie mam, kolezanka tylko 10dni i ma piersi jak pigemejka, natomiast Ty zupełnie nie powinnas się tlumaczyć z tego jak karmisz, nawet gdybyś nie karmiła ani 1 dnia to Twoja decyzja, a takie komentarze o których piszesz są żałosne. Dziecku krzywda się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od tego czy sie tym przejmujesz i czy pozwalasz sobie na to!!!! Ludzie gadali , gadają i beda gadac!!!! A ty masz byc przekonana do swojego postepowania i juz. Bo jak kto wyczuje nosem ze wachasz sie to juz jestes spalona. !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2012
no i tak wyszło.. że przez takie dwie żmije chrzciny odbyły się bez części gości na szczęście tej "gorszej" części której wolę nie widzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
Ja karmię piersią ale mam podobne doświadczenia jak ty. Na początku dokarmiałam MM i ciągle słyszałam od teściowej że daję dziecku truciznę. Na złość jej miałam ochotę całkiem przejść na MM. Teraz dziecko ma prawie rok a teściowa przy każdym spotkaniu pyta się czy daję mu jeszcze pierś. Co najlepsze sama nie karmiła swoich dzieci naturalnie. Nie przejmuj się i ucinaj takie komentarze w zarodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plmkoijnbuyvcftrdxeszwa
a ja mam kulturalne pytanie czy sama też jesz odżywki proteinowo-węglowodanowe, do tego kilka tabletek z witaminami, przecież przeżyjesz na tym a jest to wygodniejsze bo tylko zalewasz wodą i jesz, nie musisz latać po targu, warzywniakach, marketach, masarniach itd, nie musisz wymyślać co ugotować stać przy garach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze każda matka powinna mieć prawo wyboru skoro taki jest. Ja pierwszego synka karmiłam piersią 6 tygodni i to był koszmar. Dziecko z lekkim porażeniem mózgowym. Miał trudności ze złapaniem sutka, a jak już złapał to possał chwile i znów kombinacje jak ma złapać. Przeszedł na butlę i problem zniknął, ale ściągałam dla niego jeszcze pokarm przez ok 3 tygodnie dopóki nie zachorowałam na zapalenie płuc. Dostałam silny antybiotyk i było po mleku. Wogóle nie chorował i nie choruje do tej pory, nie licząc raz anginy i raz zapalenia ucha, a ma już 8 lat. Drugiego maluszka karmiłam piersią 6 miesięcy, później przeszedł na mleko dla alergików i też wychowuje się dobrze. Ale w czasie kiedy był na cycku, 3 razy byliśmy w szpitalu. Nie ma reguły. Każde dziecko jest inne i każda matka jest inna. A każdemu kto bez proszenia wtrąca się do wychowania dziecka, zamknęłabym drzwi przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam oj tam.....
iść na targ i dać dziecku rzepę zamiast mleka... ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze każda matka powinna mieć prawo wyboru skoro taki jest. Ja pierwszego synka karmiłam piersią 6 tygodni i to był koszmar. Dziecko z lekkim porażeniem mózgowym. Miał trudności ze złapaniem sutka, a jak już złapał to possał chwile i znów kombinacje jak ma złapać. Przeszedł na butlę i problem zniknął, ale ściągałam dla niego jeszcze pokarm przez ok 3 tygodnie dopóki nie zachorowałam na zapalenie płuc. Dostałam silny antybiotyk i było po mleku. Wogóle nie chorował i nie choruje do tej pory, nie licząc raz anginy i raz zapalenia ucha, a ma już 8 lat. Drugiego maluszka karmiłam piersią 6 miesięcy, później przeszedł na mleko dla alergików i też wychowuje się dobrze. Ale w czasie kiedy był na cycku, 3 razy byliśmy w szpitalu. Nie ma reguły. Każde dziecko jest inne i każda matka jest inna. A każdemu kto bez proszenia wtrąca się do wychowania dziecka, zamknęłabym drzwi przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : plmkoijnbuyvcftrdxeszwa: --- no to zes mnie ubawiła do łez!!!!Normalnie leze i kwicze!!! Kobieto zastanów sie co ty piszesz!!! Uwazasz ze ty jestes lepsza bo karmisz małego cycem???? Przez twój organizm przewala sie dziennie cała tablica Mendelejewa w stęzonych ilosciach a ty masz : ale " do mieszanki dla maluchów która jest przebadana????? Jak sama napisałas kupijesz jedzenie np. w marketach !!!!!!!No tu juz nie popisałas sie inteligencją!!A od kiedy to w marketach sprzedają zywosc ekologiczna???? Jesz taką chemie o jakiej nawet nie sniłas i malucha tez nią faszerujesz przez cycka!!! Poczytaj troche o tym co jest w jedzeniu a czego nie ma i dopiero wtedy sie odzywaj na forum. !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : plmkoijnbuyvcftrdxeszwa: --- no to zes mnie ubawiła do łez!!!!Normalnie leze i kwicze!!! Kobieto zastanów sie co ty piszesz!!! Uwazasz ze ty jestes lepsza bo karmisz małego cycem???? Przez twój organizm przewala sie dziennie cała tablica Mendelejewa w stęzonych ilosciach a ty masz : ale " do mieszanki dla maluchów która jest przebadana????? Jak sama napisałas kupijesz jedzenie np. w marketach !!!!!!!No tu juz nie popisałas sie inteligencją!!A od kiedy to w marketach sprzedają zywosc ekologiczna???? Jesz taką chemie o jakiej nawet nie sniłas i malucha tez nią faszerujesz przez cycka!!! Poczytaj troche o tym co jest w jedzeniu a czego nie ma i dopiero wtedy sie odzywaj na forum. !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plmkoijnbuyvcftrdxeszwa
Makaron w markecie jest taki sam jak w osiedlowym spożywczaku. ;) Widzę, że nie ma i nie będzie kulturalnej rozmowy na kafe. Nie chce mi się już dyskutować, na ten temat bo każde słowo przyjmowane jest jako atak a jak ktoś ma inne zdanie to trzeba go wręcz zlinczować. Poza tym podejrzewam, że większość jest za głupia, żeby zrozumieć racjonalne argumenty i powtarza swoje jak mantrę, kiedy brakuje im kontrargumentów to trzeba rzucić parę inwektyw :O Naprawdę jak dla mnie możecie karmić dzieci, czym chcecie, rzepą też :) to Wasz wybór, Wasze prawo. Tylko drażni mnie to, że zachowujecie się jak "stado baranów" - jest nas więcej to mamy racje, jesteśmy mądrzejsze od wszystkich, w tym na pewno od WHO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plmkoijnbuyvcftrdxeszwa
Zapomniałam napisać, że przede wszystkim nie umiecie czytać, bo nie napisałam że karmię piersią, że jestem lepsza, że daję niemowlęciu rzepę ani tego że kupuję w marketach :D zadałam na pozór proste pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez napisałam bardzo kulturalnie i bez wyzwisk i bez zadnych ....... itp. Nie widze w mojej wypowiedzi nic gorszącego ani obrazliwego!!! Ale jak kto nie wie co napiszac jak mu sie prawde w oczy powie ( napisze) to sie rzuca jak ryba bez wody na innych i pierdzieli trzy po trzy . To własnie ty obraziłas nas tutaj a nie my ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plmkoijnbuyvcftrdxeszwa a ja mam kulturalne pytanie czy sama też jesz odżywki proteinowo-węglowodanowe, do tego kilka tabletek z witaminami, przecież przeżyjesz na tym a jest to wygodniejsze bo tylko zalewasz wodą i jesz, nie musisz latać po targu, warzywniakach, marketach, masarniach itd, nie musisz wymyślać co ugotować stać przy garach A ja chętnie odpowiem Ci kulturalnie :) Osobiście jestem zwolenniczką karmienia naturalnego, swoim dzieciom dawałam i naturalny pokarm i mieszankę-dostosowałam życie do aktualnych warunków, tym bardziej, że po macierzyńskim wracałam do pracy. Zupki też gotowałam sama, ale czasem dostawały kupne, bo np nie zdążyłam ugotować. Dorosły człowiek nie jest w stanie jeść odżywki proteinowo-węglowodanowe tak samo jak dziecko, które poznało też inne smaki. Jeżeli chodzi o samo mleko, to w smaku naturalne od sztucznego nie bardzo się różni. I to jest podstawową różnicą, dla której nie jesteśmy w stanie żyć na odżywkach w późniejszym wieku-dla tak małych dzieci nie ma to znaczenia. Takie jest moje zdanie, ale może ktoś ma inne-ma do tego prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plmkoijnbuyvcftrdxeszwa
podstawową różnicą między pokarmem naturalnym a mm nie jest smak tylko skład i pochodzenie. W pokarmie matki skład jest naturalny nawet jeśli matka przyjmuje syntetyczne witaminy, mleko mm wszystko co zawiera jest sztuczne, wiec jest mniej przyswajalne, wszystkiego jest o wiele więcej a mały organizm musi sobie z tym poradzić. Czasami lepiej jest gdy matka karmi mm, bo zauważyłam że niektóre nie mogą zyć bez używek typu papierosy i alkohol, niektóre przyjmują leki i lepiej jak taka matka nie karmi piersią. Natomiast mm nie jest i nie będzie lepsze od pokarmu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2012
ja karmiłam piersią a teraz mm i mam pewne porównanie już i mogę się wypowiedzieć. zgadzam się ze stwierdzeniem że dziennie przewala się przez nas cała tablica mendelejewa i choć bardzo się starałam uważać na to co jem mój mały często miał problemy z brzuszkiem ja chodziłam poddenerwowana nie mogąc mu pomóc bo nie wiedziałam co tak źle na niego wpływa skoro tak bardzo uważałam. Moim zdanie mm może być gorsze jedynie pod względem immunologi może mleko z piersi rzeczywiście daje większą odporność dziecku ale też niekoniecznie to musi być zasadą w każdym przypadku bo nie każde dziecko wykarmione piersią musi być okazem zdrowia i nie każdy maluch karmiony butelką ma kłopoty ze zdrowiem. Córka jest karmiona teraz sztucznie ale naprawdę uwierzcie mi to cudowne zadowolone dziecko wiec patrząc na nią nie uważam że tylko karmienie piersią jest najlepszym sposobem karmienia w końcu żyjemy w całej tej chemii od której nie jesteśmy w stanie się uchronić i wszystko to przekazujemy dziecku w mieszanka nie ma jej bo jest dokładnie przebadana coś za coś myślę że każdy wybór jest dobry a na pewno żaden NIE JEST ZŁY! ot tak po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2012
co do składu to pewnie racja że łatwiej jest przyswajalne naturalne ale sztuczne choć wolniej przyswajane to dziecko nie cierpi przez to pewnie tego nawet nie odczuwa ja to widze po córce bo nie ma problemu z brzuszkiem zadowolona jest nie marudzi dobrze śpi nie ma problemu z kupą wiecej cierpienia widziałam na twarzy mojego syna karmionego piersią naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mówie ( pisze) ze mm jest lepsze od karmienia naturalnego ani na odwrót!!!! Ale do szału doprowadzają mnie fanatyczki które za wszelką cene ( nawet wyzwiskami od głupich) próbują wmówic człowiekowi ze mm jest gorsze. Ktos kiedys powiedział: " Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu" !!!! Ja bym powiedziała ze : Fanatyzm jest gorszy od czegokolwiek . Pozdrawiam wszystkie mamusi karmiące mm!!! i Piersią!!! PAMIETAJCIE - MACIE WYBÓR!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat karmiłam piersia rok- nie wyobrażam sobie inaczej :) Ale nikt nie powinien atakować matki za wybór metody karmienia!! Niektóre kobiety do karmienia piersią sie po prostu nie nadaja i już! Lepiej jak maluch dostanie modyfikowane niż jak mama trzepie się ze złosci jak go karmi! A odpornosć to nie tylko pierś- to takze odpowiedni ubiór, spacery i mnóstwo innych czynników! Kropka :) Wiec autorko olej durne komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, wiadomo, ze naturalne jest lepsze. Tylko patrzac na bilans zyskó i strat czasem lepiej karmic dziecko modyfikowanym. A przyswajanie akurat zależy od stopnia rozwiniecia układu trawiennego. Wiec autorko nie jest powiedziane, ze gdybys karmiła córke piersia byłoby xle- każde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
Autorko ty się nie potrzebnie tłumaczysz. Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla twojego dziecka. Ja karmię piersią i jak moja koleżanka ostatnio powiedziała że nie będzie karmić (za chwilę rodzi) to mi się przykro zrobiło, ale słowa krytyki ode mnie nie usłyszała, chociaż jesteśmy ze sobą blisko. Mało tego- poradziłam jej które mleko jest najlepsze i jak wyparzać butelki i jak sobie ułatwić nocne karmienie. Serce bolało ale to nie mój interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plmkoijnbuyvcftrdxeszwa
tak, macie wybór taki sam jak we wszystkich innych aspektach życia. Jeszcze małe sprostowanie, syntetyczne witaminy nie tyle wchłaniają się dłużej co gorzej a to co nie jest wchłonięte musi zostać wydalone, przy tym również ciężko pracuje wiele organów np wątroba, trzustka, nerki. Dla osoby dorosłej długofalowe (rok, dwa, trzy lata) przyjmowanie sztucznych witamin nie jest zdrowe dla układu pokarmowego. Natomiast dla dziecka z niedojrzałym układem pokarmowy to samo zdrowie?! Nie oczekuję odpowiedzi, to pytanie retoryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×