Dziewczyny jak dbać o obrączkę i pierścionek zaręczynowy?

Czy zdejmujecie zaręczynowy i obrączkę jak np.gotujecie, myjecie dłonie, bierzecie prysznic albo czy śpicie z tymi pierścionkami?

ja pierscionki (wszystkie) zakladam tylko jak wychodze z domu, od razu jak wracam to wszystkie sciagam po 1. sie nie niszcza po 2. przeciez nawet niewygodnie jest robic wszystko w pierscionkach po 3. niech palce sobie odpoczna, nie wyobrazam sobie spac z pierscionkiem/obraczka

do mycia, spania, zmywania itd nie zdejmuję obrączki. Ma 5 lat i jest nadal w dobrym stanie. Od czasu do czasu czyszczę ją ściereczką specjalną za 10 zł, którą kupiłem w u jubilera. Po czyszczeniu wygląda jak nowa ;) A co do pierścionka. Wydaje mi się, że do spania, mycia i prania lepiej zdjąć bo można zaczepić o coś i wypadnie kamień :) A po jakimś czasie będziesz pewnie nosić samą obrączkę bo od pierścionka rysuję się obrączka,... no chyba że nie będzie dotykała obrączki podczas noszenia. Z tego co widzę, dziewczyny po jakimś czasie nie noszą pierścionka ;) a czasem nawet i obrączki :P

No wlasnie, chyba tez tak bede robic. Na razie "oszczedzam" te pierscionki, a maz sie ze mnie smieje i mowi, ze nic sie nie stanie, nie porysuja sie. Ale np. jak przyrzadzam obiad, myje i biore prysznic to zdejmuje. Na noc tez, bo moze sie zahaczyc o poduszke. A czy nosicie zareczynowy razem z obraczka na tym samym palcu? Ja poki co nosze razem, ale widzialam sporo kobiet, ktore przestawily zareczynowy na serdeczny palec lewej dloni. Ale jakbym chciala zmienic na lewa dlon, to musialabym isc do jubilera zmniejszyc pierscionek, bo palce u lewej dloni mam szczuplejsze.

Ja wierze w przesad ,ze obraczki nie powinno sie zdejmować, bo to przynosi pecha w małżeństwie :)

nie, to oznacza, że musisz zwęzić obrączkę.

nie, to oznacza, że musisz zwęzić obrączkę.

Ja po przyjściu do domu zawsze zdejmuje obrączkę, pierścionek i łańcuszek, nie ma problemu, że się coś porysuje, że się coś zerwie. Zakładam dopiero na drugi dzień rano, przed wyjściem do pracy. Wydaje mi się że i tak nacodzień obrączka mi się rysuje bardzo, więc po co dodatkowo ją niszczyć pracami domowymi.

e tam z przesądami. myślisz że jak będziesz nosić obrączkę to wszystko będzie super a jak ściągniesz to mąż przestanie Cię kochać? to tylko kawałek metalu..

Komentarze i podszywy niektorych sa godne pozalowania. Jak dorosniesz dziewczynko i wyjdziesz za maz to tez bedziesz sie martwic o pierscionek, tym bardziej jesli byl drogi... Boze, co za poziom na tej kafeterii. :/

ja mam obrączkę 5 lat i raz ją tylko ściągnęłąm ,a właściwie pierdolnęłam nią o ścianę jak mnie stary wkurwił:D....ale juz mi przeszło:D

Mysle, ze obraczke nalezy sciagac chociaz raz na jakis czas. Przeciez skora pod pierscionkiem tez musi oddychac, a po latach gnicia pierscionka na jednym miejscu, pewnie bedzie obcierac skore, w rezultacie skora bedzie schodzic, bedzie bardzo sucha itd.. Moja ciocia tak miala, a wczesniej nigdy nie sciagala obraczki i tak gdzies po 15 latach jej sie zrobilo, ze musiala zdjac obraczke i wyleczyc skore na palcu, bo schodzila jej platami.

pewnie z tego co napisałaś skorzystają chętnie osoby, które nie chcą nosić obrączki, a zmusza ich do tego druga strona ;)

Do "chlopak" ... No u nas akurat tego problemu nie ma, bo obie strony chca nosic obraczki. ;)

zobacz na https://auroria.pl/blog/jak-dbac-o-zlota-bizuterie-z-brylantami

Dziwne, tę obrączkę masz z tombaku? Złoto jest szlachetne samo w sobie i się nie niszczy.