dzisiaj się dowiem czy to coś poważnego. Boję się :(

Po urazie pochwy z dziecinstwa nie mam czucia w cewce moczowej, w ogóle mam ją naderwaną. Boli mnie bardzo pochwa, czasami się chodzić nie da. Wyczuwam od dawna w przedsionku pochwy i w innych miejscach różne guzki. Wypadek miałam 10 lat temu. Teraz mam 16 i nigdzie jeszcze z tym nie byłam... Najbardziej się stresuję, bo mam jakąś infekcję pochwy na dodatek, wszystko mnie boli, a cewka moczowa kompletnie nic. Jak sikam to nawet nie czuję, że sikam. Boję się strasznie, całą noc nie spałam. Boję się, że nie zostało mi dużo czasu. Nie chcę jeszcze odchodzić. W głowie mam już najczarniejsze scenariusze. Przeszperałam cały internet i nigdzie nie znalazłam czegoś podobnego ehh

pewnie do najbliższego ginekologa masz 10 tysięcy kilometrów i żadnego srodka transportu?

Proszę dodajcie mi jakoś otuchy.. Dzisiaj idę do gina, okropnie się boję diagnozy.

fdsf

kochana. idz do lekarza jka najszybciej.infekcje pochwy to nie musi byc od razu cos strasznego, ale trzeba o to dbac.umow sie do lekarza.powiedz tez mamie.

zamaiast myslec o czarnych myslach wybierz sie do lekarza to nic wstydliwego a czym pozniej tymgorzej...

zamaiast myslec o czarnych myslach wybierz sie do lekarza to nic wstydliwego a czym pozniej tymgorzej...

Zgłoszone do usunięcia

tylko, że mnie boli pochwa od kilku lat. Pójdę dzisiaj do tego ginekologa, bo muszę. Wiem, że uciekając od tego problemu nie załatwię go. Mam nadzieję, że to nie jest coś poważnego. :(

wiem, że od kilku dni piszę o tym, ale ja o niczym innym nie myślę. Nie chodzę do szkoły, nie śpię po nocach. Wczoraj powiedziałam o problemie mojej mamie. Ona umówiła mnie na dzisiaj do ginekologa. Teraz się boję jeszcze bardziej. Nie, że się wstydzę rozebrać przed panią ginekolog, ale mi chodzi, że boję się co mi dolega. Jak to jakiś nowotwór? 5 lat mnie tam boli, czasami się chodzić nie da. Wyczuwam jakieś guzy. Wszędzie piszę o moim problemie, bo jestem zdesperowana, załamana i zestresowana. Jeszcze ta cewka moczowa, w której nie ma czucia, ale to chyba swoją drogą. Chyba do innego lekarza z tym będę się jeszcze musiała wybrać. :|

i przez 10 lat żaden lekarz cie nie badał w tym kierunku? Masz patologiczną rodzinę, ktora o ciebie nie dba i ma w nosie twoje zdrowie i życie?

Nie powiedziałam o tym nikomu. Wstydziłam się i bałam. Po za tym wtedy myslałam, że to normalne i nic poważnego mi nie jest. O 15.40 mam wizytę. Obiecuję wam, że więj na tym forum nie zapytam co mi może dolegac. Tak się boję, że aż mam mdłosci. Słabo mi. Już sobie wyobrażam p.ginekolog po zrobieniu mi badania. Boję się, że po badaniu powie. 'został ci miesiąc'.. Albo, że nowotwor czy cos bardzo poważnego.

Nie powiedziałam o tym nikomu. Wstydziłam się i bałam. Po za tym wtedy myslałam, że to normalne i nic poważnego mi nie jest. O 15.40 mam wizytę. Obiecuję wam, że więj na tym forum nie zapytam co mi może dolegac. Tak się boję, że aż mam mdłosci. Słabo mi. Już sobie wyobrażam p.ginekolog po zrobieniu mi badania. Boję się, że po badaniu powie. 'został ci miesiąc'.. Albo, że nowotwor czy cos bardzo poważnego.

na odpowedź co Ci dolega:(