samotnosc mimo rodziny, dzieci, znajomych.. dlaczego ?

mam męza, dzieci , znajomych a mimo to wciaż jestem sama , zasranawiam się co ja robię źle ? O mój związek walczyłam dopóki nie zauważyłam, że męża to wcale nie obchodzi, nie interesuje się rodziną nie interesuje się mną . Żyje jakby był kawalerem , czasem mu się przypomni, ze ma dzieci i się do nich odezwie ale ja go zupełnie nie obchodzę . Przykre to ale nic na to nie poradzę . Przyzwyczaiłam się do tego, że w zasadzie nie mam męża . Ale najbardziej boli samotność, zawsze pomagam innym , wysłucham, poradzę a jak mnie coś się dzieje to nikt mnie wysłuchać nie chce. Czy to takie czasy ? Że każdy musi być sam ? Dzwonią do mnie tylko jak czegoś potrzebują .. Ja po kilku odmowach już nie dzwonię do nikogo tylko coraz bardziej zamykam się w sobie . Ale wciąż myślę , że coś robię nie tak ,, tylko co ?

nie szukaj przyjaciol -masz mez a, dzieci to siedz z nimi w domu badz odludkiem -ludzie to skurwiele mozna sie na nich tylko zawiesc