Tabletki antykoncepcyjne,a okres

Wyjezdzam z chłopakiem na sylwestra i własnie wtedy mam miec miesiaczke. Myslałam nad,aby pojsc do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne,aby poznic okres,ile przed miesiaczka musialabym zaczac brac tabletki i kiedy zakonczyc?

Żeby mieć pewność, że w Sylwestra nie będziesz mieć miesiączki ani będziesz plamić to powinnaś zacząć je brać trzy miesiące wcześniej. W ostateczności powinnaś być już co najmniej w trakcie drugiego opakowania, ale to nie da Ci pewności, że nie będziesz plamić.

*ani nie będziesz plamić

to czyli i tak nic nie da jesli dopiero teraz zaczeła bym je brac.?

Jest szansa, że jak teraz zaczniesz to do Sylwestra nie będziesz już plamić (może nie będziesz w ogóle), ale nie da się w 100% przewidzieć reakcji Twojego organizmu na tabletki.

wielki dzieki za informacji. Pozdrawiam

Mogłabyś spróbować, ja np. w ogóle nie plamiłam, jedynie pierwsze krwawienie miałam dłuższe o 2 dni. Ale to zależy od organizmu, osobiście wolałabym plamienie niż normalny okres. Ale mam jedno ale- branie tabletek tylko po to ,żeby nie mieć okresu w sylwestra, a potem ich odstawienie- bez sensu.

po prostu nie chciałabym ich zbytnio brac,poniewaz słyszałam,iz po nich sie tyje

To radziłabym najpierw poczytać w ogóle o tabsach. Nie tyje sie od tabletek tylko od tego, że się więcej żre. Ja nie przytyłam nic, no tyle co tam rózne zachwiania- 2 kilo w górę i zaraz 2 kilo w dół- wage mam identyczną jak przed. Zresztą przydałyby sie badania przed i tyle.

Stereotypy, stereotypy, stereotypy. Jak są dobrze dobrane to się nie tyje, a czasami nawet się chudnie.

juz od długiego czasu mysle o braniu własnie tabletek,ale własnie to tycie,w tv widziałam tabletki osłonowe "asequrella"

E tam wyciaganie kasy od ludzi- próbowałam, żadnej różnicy, badania krwi przed i tyle.

Marketing, marketing, marketing.