Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panienka z okienka 222222

Brak okresu, Zamknieta szyjka macicy pomocy

Polecane posty

Gość Tola1986
Witam dziewczyny. Niestety jestem kolejna która przechodzi ten dramat. 15.10.2015 miałam konizacje. HPV wysoki HSLI III gr. Po zabiegu krwawic am do połowy listopada później pojawił się stan zapalny pochwy zapach gnilny. Tydzień później zaczął boleć brzuch okazało się że zrobił się krwiak dostałam antybiotyk i coś tam jeszcze i po 3 dniach miałam przyjść do kontroli. Jak już się pojawiła to miałam już dwa razy większego krwiaka i gorączkę. Oczywiście szpital usypia nie oczyszczenie z zalegajacej krwi i do domu. To był koniec listopada odrazu po zabiegu dostałam miesiączkę. W styczniu dostałam okres ale dziwny bardzo bolesny i z 1 dniowy mi przerwami. 4.02.2016 kontrola krwiak w macicy ale głębiej. Na 6.02 miałam termin miesiączki tego dnia dostałam takich boli jak do porodu ale ze 100 razy mocniejsze zero śladu krwi. Jak już prawie miałam chłopak zawiódł mnie do szpitala. Musieli odrazu usuwać krew z macicy i lyzeczkowac. Nadal jestem w szpitalu jutro mam się dowiedzieć co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 33
bardzo ci współczuje w zeszłym roku byłam w szpitalu z tego powodu kilka razy usypiana przeszłam koszmar co miesiąc przy każdej miesiączce bóle jak przy porodzie krew zatrzymywała się w środku życzę ci wszystkiego dobrego i oby się wszytko dobrze się skończyło trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy któraś z Was planuje może ciążę? bo to chyba spora przeszkoda... Wybieram się na rozmowę w tym temacie do lekarza, ale może wy macie już jakieś info.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja w 1sza ciaze zaszlam za pierwszym razem, w trakcie wyszła mi kiepska cytologia, wiec po porodzie miała elektrokonizacje petla elektryczna. Pozniej przez rok prawie karmilam, wiec nie miesiaczkowalam. Gdy skonczylam karmić zaczęły sie problemy :/ ogromne bole brzucha w terminie okresu, potem bardzo skąpe krwawienie, krwawienia miedzymiesiaczkowe. Moja ginekolog, ktora wiedziała o zabiegu na nic nie wpadla... Dopiero po kilku miesiącach wyszlo przypadkiem na usg na które poszłam w terminie miesiączki ze krew zostaje w macicy :/ pozniej kilka tygodni czekałam aż ktos mi pomoże i wreszcie lekarz cos tam porobil - na "zywca", bólu nawet nie chce pamietac. Od tego czasu miesiączki ok, praktycznie bezbolesne. Jednak zaczęliśmy starać sie o drugie dziecko i juz po 3 nieudanych cyklach czułam ze cos nie tak. Moja ginekolog nadal nie brala pod uwagę szyjki "bo przecież normalnie Pani miesiaczkuje"... Gdy kolejne miesiące byly bezowocne chciała mi zbijać testosteron tabletkami antykoncepcyjnymi przez 3 miesiące minimum... Wkurzylam sie i poszłam do kliniki nieplodnosci, tam lekarz powiedzial, ze najprawdopodbniej gruczoly szyjki sa uszkodzone i plemniki przez nią nie przechodzą. Dzis po prawie roku nieudanych staran miałam inseminacje, w czasie której okazalo się, ze moje ujście szyjki jest bardzo wąskie, prawie zarośnięte i nie da sie włożyć cewnika 1,5mm... Dopiero po kilku próbach poszerzania sie udalo, bólu znow nie chce pamietac. Takze wg mnie to glowna przyczyna nieudanych staran niestety :/ szkoda ze żaden lekarz nie pomyślał o tym wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątek powyżej, jest łudząco podobny do mojej sytuacji. Rozumiem,że ze względu na złe wyniki cytologii w ciąży miałaś cesarkę? Czy nie? Ja jestem po zabiegu otwierania szyjki, już 6 m-cy i póki co ,odpukać , jest ok. Ale niestety starania o kolejnego potomka dalej się nie udają. Mam nadzieję,że u Was będzie inaczej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam się już rozpisywać, ale miałam w 7 miesiącu ciąży pobierane wycinki w znieczuleniu ogólnym, na których nie wyszło nic poważnego, więc nie było przeciwwskazań do naturalnego porodu i tak też rodziłam. Po porodzie proponowałam żeby powtórzyć cytologię, bo może zmiany samoistnie się cofnęły pod wpływem hormonów, ale powiedziano mi że po co i że lepiej zrobić zabieg... Teraz żałuję, że się zgodziłam, ale co zrobić :( Na biopsji wyszła dysplazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam w 8 miesiącu pobierane wycinki. Ale mi wyszlo cin 3. Wiec niestety wyjscia nie mialam. A mozna wiedzieć skąd jestes? W Krakowie jest super lekarz, ktory zajmuje sie naszymi przypadkami. Mam tu na mysli dysplazje. Najwazniejsze to sie nie nakrecac. Co ma byc to bedzie;-) a musi byc dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spod Warszawy. Ja na szczęście temat dysplazji itd. póki co zamknęłam - od elektrokonizacji na cytologiach mam 1szą grupę. Tylko z szyjką co i rusz problemy, ale mam nadzieję, że i to niedługo uda się przeskoczyć i będzie druga ciąża. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ten sam problem z tym ze mi zarosla bo konizacji. Lekarz po szczegolowych i dosc nieprzyjemnych badaniach powiedzial ze zle bylam zszyta i dlatego zarozlo. Czekam na operacje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia 86
Cześć dziewczyny. 14 października 2015 r miałam konizacje szyjki macicy. Miesiąc później wylądowała w szpitalu z krwiaki em w macicy. Lekarze rozhegarowali (udroznili ujscie). Kolejny miesiąc to samo szpital usypia nie hegarowanie. 4 luty wizyta u ginekologa krwiak w macicy na 6 lutego planowana miesiaczka. To była sobota 6 lutego ból brzucha jak na miesiączkę tylko w skurczach. Mąż zawioze mnie do szpitala już z bólami jak by porodowymi okazało się że krew nie może wydostać się przez pochwe więc idzie do jajowodow. Odrazu stół operacyjny. Na drugi dzień w szpitalu było ok w poniedziałek miałam wychodzić. Okazało się że krew znowu w macicy. Wtorek stół operacyjny zostawili mi na 24 godziny cewnik w macicy ból nie do opisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny chcialam Wam tylko napisac, ze opisywalam tu swoja historie... Najpierw Cin 3, pozniej konizacja, problem z miesiaczka, zarastanie ujscia, rozwieranie... I w koncu ciaza!!! Takze dla dziewczyn planujacych - nie traccie nadzieji!!! Moze sie udac, u nas trwalo to ponad rok, ale wazne, ze w koncu z pozytywnym skutkiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta przypadłość to hematomera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiitam ja dziś się dowiedziałam u ginekologa jego propozycja on może udrożnić w gabinecie bez znieczulenia co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noone

Witam ja mam podobny problem. Biorę tabletki anty. W czasie ich brania zdażało się ze krwawienie nie wystąpiło ale w kolejnym juz sie pojawiało wiec uznałam że jest ok. Udałąm sie do ginekologa poniewaz krwawienia nie było już drugi miesiac. Pani gin. zrobiła usg i poinformowała mnie że w nakale szyjki zrobił sie zator i krew nie ma jak spłynąć. Powiedziała że po cesarce czasem sie tak zdarza ze złuszczający się nabłonek zrobi jakby "Korek".  Jeśli nie dostanę 3 z rzedu miesiaczki ona mi to przepcha sondą. Podobno zabieg nie boli. "To tak jak zakładam dziewczynom wkładkę domaciczna".  Nigdzie nie doszukałam się informacji na taki temat że szyjka może się zapchać? Po tym co przeczytałam tutaj bardzo się boję ze to po prostu zrośnięcie i będzie mi to na zywca przepychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona.

Witam. Dziś  dowiedziałam się że to  mam. Dostałam leki dopochwowe Ovestin, i tabletki na wywołanie miesiączki duphaston. Jak to nie pomoże to szpital i rozszerzanie. Zrośniecie prawdopodobnie mam po konizacij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret

Mam to samo już parę lat. Jestem po 2 cc. I jeszcze mam tyłozgięcie macicy dosyć spore bo krew zostaje w tym zgieciu widać to na usg. Stosuje antykoncepcje, a okres raz mam raz nie mam. Przy okresie krew ciemna że skrzepami. Teraz już z pięć miesięcy nie mam okresu, a krew w macicy, chcą wysłać na poszerzanie szyjki, nie ukrywam boję się tych zabiegów. Jeden lekarz mi powiedział że można poszezyc ale jest ryzyko przebicia macicy bo jest tyłozgięcie macicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×