Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocyhhhhhhhhhhhhh

facet-alkoholik- jak pomóc?

Polecane posty

Gość pomocyhhhhhhhhhhhhh

wiem, że tego typu tematów jest mnóstwo mój facet pije, nałogowo, nie jest to dużo- 2-3 piwa dziennie, w weekend wódka, ale potzrebuje wypić wczesniej tak nie było, co prawda był alkohol, imprezy itd., ale w tygodniu nie pił, czasem jakieś piwo po pracy do obiadu od roku- dwóch nawet nie wiem gdzie była ta granica zaczęło się picie codzienne, w ciagu tego czasu na palcach jednej ręki mogłabym wyliczyć dni, kiedy nie było piwa on twierdzi, że problemu nie ma..., ze to normalne, że po pracy facet wypija piwo ale u niego nie jest normalne- kiedyś potrafił jak była impreza wypić 5 piw i był ok teraz po 2-3 on jest pijany, nie kąpie się, idzie spać i codziennie jest to samo rozmawiam z nim, ale do niego to nie dociera, bo nie pije w domu, tylko poza domem a dzień wygląda tak: wstajemy oboje po 5 rano do pracy, on wychodzi przed 6, nawet nie mamy kiedy pogadać ja wracam z pracy, jestem w domu, on wraca ok. 17-18- do 20-tej często nawet do 23 siedzi na podwórku ze znajomymi i piją piwo jak już wraca to jka mam z nim rozmawiać w weekend twierdzi, że nie ma problemu dziś spotkał się ze swoim kolegą, który leczy się w aa, kolega powiedział mu, że ma się wziąć za siebie,, bo leci na dno, że on wie, bo to przerabiał nie wiem czy dotarło, był po 3 piwach z biedronki- nawet nie wiem co to za piwo- kiedyś nie ruszył by innego jak tyskie czy lech powiedziałam mu, że jutro porozmawiamy, że jak moje krzyki, prośby i rozmowy nic nie dają to żeby zapisał się do AA, a ja nie będę patrzeć na to, jak marnuje swoje życie\ swoje- bo naszego jak widać nie ma, nie spędzamy w ogóle czasu ze sobą on pije, ale nie jest agresywny, nie kłoci się itd. ale nie może pić, mamy wiele problemów- prawie 100000 zł długu- popłynelismy na firmie, tłumaczę mu, że jak będzie pił- będzie gorzej, bo przestanie w ogóle pracować, że alkohol pozwala zapomnieć na chwilę, a potem jest gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyhhhhhhhhhhhhh
przepraszam, że tak długo, musiałam to z siebie wyrzucić zastanawiałam się nad odejściem, ale wiem, że to będzie dla niego gwóźdż do trumny kocham go bardzo i chcę mu pomóc póki chyba jeszcze można on niby dziś uświadomił sobie, że ma problem ale... jutro chcę z nim porozmawiać tak, żeby zaczął chodzić na te spotkania AA nie wiem czy każdy może się zapisać, czy potzrebne jest ubezpieczenie albo się za to płaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi upaść na dno, by zrozumiał, że ma problem, wspóczuje ci bardzo, czeka cię duga droga... poczytaj koniecznie o współuzależnieniu, bo to , że on ma problem to już wiesz, ale Ty musisz zapoznać się z fachową wiedzą jak masz sobie radzić z tą sytuacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyhhhhhhhhhhhhh
czytałam właśnie o grupie AA i tych 12 krokach- mój facet jest całkowicie przeciwny religii, nie wierzy w Boga i inne istoty wyższe, więc to chyba odpada, bo wiem, że jakby poszedł i ktoś zaczął mówić o tym, że bóg wyzwoilił go z picia itd. to by wstał i wyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyhhhhhhhhhhhhh
nie sądzę, że jestem współuzależniona może jeszcze nie jestem nie kryję go za picie, nie usprawiedliwiam, mówię otwarcie do niego, do ludzi w każdej chwili mogę się wyprowadzić, nie robię tego, bo go kocham i dopiero jak będę wiedziała, że zrobiłam wszystko co mogłam, choć jak sam nie będzie chciał przestać, to nie przestanie, to wtedy odejdę odejdę gdy zacznę cierpieć- mam silny charakter na razie jeszcze patrzę z optymizmem, że on się pozbiera, że da radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę Ci dużo siły, alkoholik żyje w świecie iluzji, zaprzeczeń, poza tym zmienia mu się osobowość staje się nerwowy, agresywny, bliskie mu osoby traktuje przedmiotowo, uważa ,że to wszyscy mają problem , tylko nie on, a partnerka to według niego jest chora psychicznie, bo mu wmawia, że pije.... Straszna choroba alkoholizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×