Co zrobic kiedy dziewczyna sie o mnie stara ale mnie nudzi i mam ochote uciec

To juz nie pierwszy raz że spotykam sie z jakas dziewczyną i ona cos tam sie cieszy na to co bym nie powiedział sama nie wie co gadac chyba ze ja pierwszy rzuce temat i zaczne sam cos mowic. No takie kurde że za raczke trzeba prowadzic bo same nic konkretnego nie działaja. To mnie przytłacza i co najgorsze zanim ja sprawdze czyli pojdziemy np na 2-3 randki to one czasem sobie cos juz nawkrecaja potem dzwonią na gadu pisza normalnie zawracaja głowe. Dzwoni i pyta sie co porabiam albo na gadu napisze hej i usmieszek. Jak napisze hej i nic wiecej to koniec rozmowy bo one same czasem nic nie napisza wiecej. Nie mowie że to reguła. Trafiaja sie tez fajne laski ale jak z taka gadam to potem mnie mega wkurwiaja.

to chyba Ciebie trzeba za rączkę że nie potrafisz być asertywny w takich sytuacjach :O

Co masz dokłądnie na mysli

Jak to same nie zaczynają żadnego tematu? Nawet jak pierwsze zagadają na gg? Dziwne...

jaki amant, takie "zdobycze"

To u was to chyba jest monolog skoro tylko Ty mówisz ,a one Ci przytakują :D

Monika cos tego pokroju monolog bardziej. Jak zadnego tematu nie rzuce to skonczy sie na tym ze odpisze jej "hej" ona dorzuci usmieszek i koniec. Japier... az mnie skreca od takich typiar. Czy to mozliwe ze sa takie bo sie stresuja za bardzo?

Dużo jest nieśmiałych dziewczyn, poza tym powiedzmy sobie szczerze- trudno czasem jest znaleźć temat z ledwo poznaną osobą. A ty zamiast poczekać, aż się rozkreci, wolisz od razu szukać innej. To szukaj do us.. śmierci :D

nie wiem czy można byc takim nieśmialym zeby nie umieć poruszyc temetu na gg... Bez przesady... Moi faceci i znajomi ogólnie zawsze coś mówią , zawsze zaczynają tematy na przemian ze mną więc nie wiem . Nie potrafie ci wytłumaczyc tego

jak nie iskrzy to uciekaj

Druga częśc mojej wypowiedzi nie jest ścisle związana z pierwszą, czyli nieśmiałością. Ja też mam mnóstwo znajomych (no, nie przesadzajmy- kilku :P), z którymi świetnie się dogaduję, potrafimy całe noce spędzać na rozmowach i konferencjach, a jak się spotkamy to nam się gęby nie zamykają. Ale kiedyś gadałam z ludżmi poznanymi na czacie itp, to szybko się tematy konczyły.

chociaż nie , raz pisałam z takim facetem co niby byl towarzyski ,śwmiały itd ,ale właśnie nie można było za bardzo z nim pogadać bo np chciałam zaczać jakis temat to on odpisywał ,, nom :) " albo ,, aha " itd. Niby się o mnie sam starał , sam zagadywal na gg ,a nie potrafił często podchwycic tematu i cięzko z nim sie bylo dogadac

może tymi półsłówkami chciał się ciebie pozbyć.

No jasne to ciekawe czemu sam pierwszy piasał i jeszcze inicjował spotkania... Napewno to nie o to chodziło... Poprostu taki był ,ale to juz przeszłość

Jak rozmawiam z ich kolezankami to czasem jest tak że mowia ona jest niesmiala, innym razem jest odwrotnie ponoc sa wygadane ale jak maja gadac ze mna to nagle im jezyka zapominaja.Wydaje mi sie troche ze to moze byc spowodowane stresem. Moze to przez moje zbyt pewne siebie i luzackie zachowanie.

oj tam jak dziewczyna jest z natury naturalna i wygadana to to ,ze jestes na luzie jej nie powinno zniechecic moim zdaniem ,a wrecz przeciwnie . To chyba normalne ,ze łatwiej nawiazac kontakt z osobami smiałymi ,a nie takimi co nic nie mowia

No to z taką musi byc cos nie tak bo na 3 spotkaniu jak jej się buzia nie otwiera. Jak cos zapytam to powie 1-2 zdanie normalnie koszmarne takie spotkania są.

po co się tak męczysz :)

Własnie załozyłem ten temat. W takich sytuacjach kompletnie nie wiem jak sie zachowac. Jak by powiedziała cos chamskiego by było prosciej. Ale jak jej zalezy niby sie tam stara we własnych mozliwosciach i jej zalezy to naprawde nie mam pojecia jak ja spławic. Mam na mysli w trakcie spotkania. Raz było tak zaproponowałem zebysmy gdzies poszli. Idziemy z 5 min ja cos tam mowie. Przestałem rozmowa sie skonczyła popatrzyłem na nia ona na mnie i przez kolejne 10 min sie tylko usmiechała. Potem jeszcze cos pytałem niby sie starała cos gadac ale widac było ze sie z tym męczy a ja to juz koszmarnie sie czułem.

po prostu pusta - bez treści, nie ma nic do powiedzenia, niczym sie nie inetresuje, nic jej nie pochłania. A może jest taka przebiegła, milczeniem można wyciągnąć z człowieka rzeczy, których nie chciał powiedzieć.

Moze temat jest stary ale jak by ktoś go jeszcze czytał Uwazajcie na kobiety, ktore spotykaja sie z wami "bo im sie nudzi" . Jezeli dziewczynie na tobie zalezy sama wali tematami jak z karabinu a ty mozesz chodzic cala droge przy niej i mowic "Nom", "tak" i ewentualnie od czasu do czasu z czyms sie nie zgodzic zeby zapytala sie Ciebie dlaczego i bedziesz mogl cos w koncu powiedziec albo przyzna Ci racje bo bedzie sie bala ze sie zdenerwujesz;) Wiele kobiet spotyka sie z facetami z nudow,desperacji i pozniej tak to wyglada,