Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajciujaktojest

Każdy facet marzy o pięknej kobiecie

Polecane posty

Gość ajciujaktojest

ale czy zdecydowałbyś się związać z taką do której wzdycha cała banda twoich kumpli.Taką która jest ciągle adorowana,zaczepiana przez obcych facetów na ulicy?A może lepiej mieć skromną mniej urodziwą partnerkę aby mieć większy margines bezpieczeństwa i nie bać się o to,że kiedyś odejdzie z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
To zależy, przecież liczy sie też to czego chce kobieta? Nie każda jest zadowolona z zaczepek. I nie znaczy że jeśli ją podrywają ona zaraz z kimś pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc84
wszyscy zależy od tego, co miała by w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
a jeśli ona lubi być adorowana i flirtuje z facetami przeszkadzało by wam to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZICZ
to zalezy od faceta. jak jest pewny siebie i nie ma kompleksow to nie bedzie go ruszac to, ze jego dziewczyna ma tylu adoratorow, z ktorymi nota bene nic jej nie wiaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
czyli przeciętny facet ma obawy co do związku z bardzo atrakcyjną kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
w sennsie nie będzie np w stanie poradzić sobie z zazdrością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZICZ
przecietny facet moze byc bardziej pewny siebie niz ten, ktory wyglada nieco lepiej od niego. to sprawa osobowosci, doswiadczen, kwestia bardzo indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
Jeżeli sam czuje się niepewny to sobie nie poradzi. Będzie widział w każdym zagrożenie. A ta dziewczyna może nawet nie odwzajemniać tej adoracji. Zresztą jeśli będzie chciała cię rzucić, to rzuci nawet jak będzie brzydka jak noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
A co w ogóle znaczy adorowana? Taki trochę mało używany wyraz w tych czasach. Kojarzy mi się z pisaniem wierszy i dawaniem kwiatów kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
mój znajomy ostatnio powiedział,że woli przeciętną dziewczynę niż ,,super laskę,,bo bał by się o związek i tak się zastanawiam.Często spotykam takie pary gdzie partnerka jest mało atrakcyjna fizycznie a partner tak,mężczyzna popatrzy na piękną a i tak zwiąże się z szarą myszą.Dziwie się wam panowie...adorowana w sensie często słyszy komplementy,otwiera jej się drzwi,dostaje rabaty w sklepie,kwiaty od nieznajomego na ulicy i propozycje wspólnej kawy to mam na myśli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZICZ
poza tym, kiedy jestes z dziewczyna to tak naprawde nie wiesz kto jej cos proponuje czy proponuje itd. Bo jesli idziecie gdzies razem, to jednak malo ktory facet odwazy sie na taki gest, a jesli jest sama... to sam wiesz, ze nie musi ci o wszystkim mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
A o taką adorację.A to nie jest zwykła uprzejmość ze strony mężczyzn? Nigdy nie odbierałam takich zachowań jako adorację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
Wynika z tego,że jestem adorowana :D A nawet o tym nie wiedziałam. Myślałam, że to gesty grzecznościowe, bo nie jestem super laską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZICZ
dodatkowo kobiety adorowane maja moze wiekszy oglad sytuacji, w tym sensie, ze bardziej orientuja sie co za mezczyznami stoi. i naprawde nie latwo takiej zaimponowac byle czym. oczywiscie mowie o atrakcyjnej i inteligentnej kobiecie z zasadami. wiec jesli zaimponuje jej czyms mezczyzna przecietny z wygladu to moze sie czuc jakby wygral los na loterii- ona wlasnie wybrala jego, choc teoretycznie moze miec innych. kobiety atrakcyjne czesto wlasnie w mezczyznach widza wiecej niz kobiety przecietne. taka kobieta przecietna szycbiej da sie zbajerowac w sytuacji podrywu, niz atrakcyjna, a ze kazda potwora znajdzie swojego amatora, to pamietaj, ze pewnym nie mozna byc za nikogo. a juz mniej za przecietna, niz atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZICZ
zaproszenie na kawe nie jest gestem grzecznosciowym, ani nie wynika z uprzejmosci. to przeciez nie to samo co otwarcie drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
Kwiaty na ulicy i rabat za ładny uśmiech nie nazwałabym uprzejmością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko odpowiem...
"kwiaty od nieznajomego na ulicy" dobre! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajciujaktojest
ale prawdziwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też myślę że to kwestia
kompleksów a pewnym nie można byc nikogo zresztą, jak się zakłada, że atrakcyjna dla wielu prędzej zdradzi czy coś to tak samo można zakładać, że prędzej przeciętna zdradzi bo musi sobie ciągle jakoś samoocenę podbudowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.l.a.c.k.
To zależy od charakteru. Ale jedna uwaga: faceci niekoniecznie oglądają się za pięknymi kobietami. Moi koledzy oglądają się za "zrobionymi" kobietami, które często przekraczają granice dobrego smaku przy eksponowaniu swoich walorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxCCCCCCCCxx
Zgadzam się z ostatnią wypowiedzią CZICZ. Nie odberzcie tego jak naiwną kokieterię z mojej strony, bo nie uważam się za super laskę, ale często jestem w opisany sposób zaczepiana. Tak jest od zawsze, dlatego odbieram to jako coś zwykłego i normalnego, nie adorację. Dla mnie nie ma podziału na facetów przeciętnych i wybitnych. Jeśli jużmiałabym dzielić to na dobrych i złych, mądrych i głupich. Dlatego uważam, że jeśli kobieta jest mądra, to niezależnie od tego, czy jest ładna, czy brzydka zawsze będzie wiedziała jak odpowiednio reagować na adorację. I wybierze dobrego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam uważam tyle - z żadną laską co flirtuje z innymi jak jest zajęta nie ma co utrzymywać znajomośći. Nie da się upilnować drugiej osoby, jeśli ona sama pilnować się nie chce. a podstawą pilnowania sie jest unikanie okazji, a nie ich aktywne szukanie ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnaprawda
Czyli z tego wszystkiego wynika jedna prosta teoria,ze faceci się boją ładnych kobiet.A wynika to z ich kompleksów;P i to nie prawda,ze atrakcyjne panie mają łatwiej niż ich przeciętne koleżanki.Może jedynie częściej spotykają się z oznakami sympatii i uprzejmości ze strony obcych ludzi.Natomiast jeśli chodzi o związki i miłość bardzo często uroda wcale nie pomaga.Zadbana i ładna dziewczyna dostanie etykietkę chłodnej,pustej,wybrednej i niedostępnej...już na samym starcie.No i co jej po setkach komplementów skoro normalny facet skreśla ją na starcie:( i później tak jest,ze z braku laku piękna dziewczyna wiąże się z grubaskiem albo kurduplem pół głowy od niej niższym od niej.A wszyscy się zastanawiają co on takiego w sobie miał,ze ją zdobył? ehem nie miał nic...ona po prostu była bardzo samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak miałam...
Za wybitną piękność się nie uważam, ale powodzenie mam. Spotykałam się z facetem- ideał, bardzo mi zależało. On zakompleksiony. Każdy adorator, mimo że dostawał kosza był dla niego zagrożeniem. Jak jakiś znajomy facet do mnie zagadał, ja wymieniałam tylko grzecznościowo kilka zdań, żeby go to nie denerwowało i nie bolało. Byłam nawet gotowa zrezygnować z wszystkich kolegów i znajomych, bo świata poza nim nie widziałam. To nie moja wina, że mam powodzenie, ale nigdy nie wdawałam się we flirty, obchodził mnie stały związek z tym moim. Kompleksy wzięły górę i skończył ze mną. Dawałam mu odczuć na każdym kroku, że jest naj najważniejszy, jednak zadecydował inaczej. Finał historii jest taki, że obgaduje mnie do swoich znajomych, robi ze mnie puszczalską, tępą ( bo w końcu istnieje stereotyp, że ładna=głupia). Szkoda, że zamiast cieszyć się tym, że znalazł atrakcyjną dziewczynę, z którą świetnie się dogadywał i było mu dobrze, wolał być sam by nie czuć się zagrożonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×