Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie 24latka24

On wie,że chciałabym zaręczyn a nic nie robi w tym kierunku.

Polecane posty

Jeżeli w momencie zaręczyn ktoś tak naprawdę nie jest w 100% pewny, że w ogóle chce ślubu to nie powinien się oświadczać. Co do planów na przyszłość też trzeba mieć pewność, a oświadczać się wiedząc, że w sumie okres narzeczeństwa jeszcze jest po drodze więc można się zastanowić? Przecież to bezsensu. Jak ktoś nie jest pewny to się nie oświadcza - więc nie naciskaj, co Ci tak zależy? Wszystko musi być według scenariusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HediKlum
Moorland ma racje,autorko daj mu spokój przyjdzie czas to sie oświadczy,nie mozna zmuszac do zareczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
a co w tym dziwnego,ze napisalam,zeby mi nie marnowal najlepszych lat? coz takie zycie,skoro cos sie nie rozwija,to albo trzeba odejsc i ukladac sobie zycie z innym albo zrobic jakis dalszy krok. chcialabym z nim utworzyc rodzine,ale jesli na to sie nie bedzie zanosic,to przeciez nie bede tkwic w jakims konkubinacie bez planow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
Damascenka :jego tez jest takie samo zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
Chodzi oto,ze zaczynam sie obawiac,ze moze w ogole zareczyn nie bedzie bo jego rodzenstwo (brat i siostra,34 i 30lat) tkwia w takich zwiazkach bez slubu,bez dzieci. i rownie dobrze tez mysli ze do 40stki bede czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci to nie pasuje, to po co z nim jesteś? Dla miłości? Miłość to za mało, żeby stworzyć udany związek, udaną przyszłość. Do tego potrzebne są podobne priorytety. A skoro obawiasz się, że zechce powtórzyć schemat rodzinny, to..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
":jego tez jest takie samo zdanie" xxx Jakby było takie samo, to byś już miała pierścionek na palcu. A przynajmniej bylibyście po jakiejś wstępnej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uo matko ja bym na miejscu
twojego chlopa uciekala jak najdalej. jestescie para 3 lata, studiujecie i nawet nie macie okreslonej jakiejs kokretnej sciezki zycia i juz sie pchasz do slubu i dzieci?? i to ty, kobieta?? rozejrzyj sie wokol i zobacz, jak koncza mlode zony z dziecmi. Potem rozejrzyj sie wsrod starszych i popatrz, ile jest rozwodow z powodu neiprzymyslanych slubow. Chyba sama jestes jeszcze dzieckiem, ktore chce sie zabawic w wesele z biala suknia a potem w mame i tate, tylko ze to nie jest zabawa! Szczegolnie jak powolacie na swiat dziecko. Ochlon troche i dorosnij, a przede wszystkim wez pod uwage potrzeby swojego partnera - jezeli macie takei same, bawcie sie w rodzine, jezeli nie - pobawisz sie za chwile w samotne macierzynstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
Damascenka> wlasnie o tym mowie,ze co innego slowa a co innego czyny. co z tego ze mi mowi rozne rzeczy jak nic nie wynika z tego. to nie jest tak,ze umieram z rozpaczy bo nie mam narzeczonego,ale nie tylko znajomi wypytuja czemu nie mam zadnych planow,a rodzice tez nie pochwalaja dlugiego chodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
aha, czyli wychodzi opcja "co ludzie powiedzą" :) cięzkie bedziesz miała życie, oj ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
zle trafilas,bo bialej sukni nie bedzie,bo on jest ateista:) on nie studiuje,pracuje,ja mam tez taki zamiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź Ty się go po prostu zapytaj. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale ten okres roku czy dwóch lat narzeczeństwa bierze się stąd, że tyle mniej więcej potrzeba na zaplanowanie ślubu, więc raczej trzeba być na ten ślub nastawionym... Poza tym, dlaczego Ty się po prostu nie zapytasz? Tak zwyczajnie "kiedy mi się oświadczysz...kiedy ten ślub?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź Ty się go po prostu zapytaj. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale ten okres roku czy dwóch lat narzeczeństwa bierze się stąd, że tyle mniej więcej potrzeba na zaplanowanie ślubu, więc raczej trzeba być na ten ślub nastawionym... Poza tym, dlaczego Ty się po prostu nie zapytasz? Tak zwyczajnie "kiedy mi się oświadczysz...kiedy ten ślub?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
co ma biała suknia do tego? co za róznica czy slub koscielny czy cywilny? wydusilas w koncu z siebie o znajomych i rodzicach, jak chcesz ich zadowlolic to poszukaj moze innego faceta, ktory zadeklaruje ze sie oswiadczy kiedy TY bedziesz tego chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
pytac tak wprost nie chce,bo widac ze Panie tu odrazu by krzyczaly ze go zmuszam...:) licze rok,dwa bo wtedy zaoczne studia bym skonczyla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
połowa tutaj nadinterpretuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bialej sukni nie bedzie,bo on jest ateista" xxx A co do białej sukni ma ateizm/religijność? Kolory też zarezerwowane czy co? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"połowa tutaj nadinterpretuje" xxx A autorka jest niedojrzała. Nie dość, że ma problem ze sprecyzowaniem własnych potrzeb, to jeszcze nie umie o nich pogadać ze swoim facetem. Nie wiem, które z nich będzie miało gorzej: panna czy jej misio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie to nie zmuszanie. Masz prawo mieć oczekiwania, tak samo jak on ma prawo ich nie spełniać - wtedy albo się dogadacie, albo rozstaniecie i będzie spokój. W sytuacji w jakiej jesteś teraz tak naprawdę nic nie wiesz. Może facet dobrze myśli, żeby poczekać AŻ skończysz studia, oświadczyć się i wtedy zacząć planować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
nie chodzi o zadowolenie obych ludzi,ani nawet rodzicow.sama mam podejscie,ze pare lat razem to juz mozna sobie cos myslec i skoro on tak samo uwaza to czemu nie ma zareczyn? a znac to mnie bardzo dobrze zna,bo od praktycznie poczatku mieszkalismy razem i jestesmy bardzo dobrze dopasowani,nie klocimy sie,mamy podobne poglady,nie ma zdrad,itd jest ok. ale ja poprostu za jakis czas chcialabym zeby jakos sie zdeklarowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
nie zasłaniaj się nadinterpretacją, liczyłas na inne odpowiedzi w temacie i sie przeliczylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
jak napisalas o bialej sukni to myslalam ze chodzi o slub koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobnie jak oral z połykie wymagany przez faceta, tak i narzeczeństwo a potem ślub wymagany przez kobietę - to tylko fanaberie. :P ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
napisalas o bialej sukni,wiec stwierdzilam,ze chodzi ci o slub koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
widocznie on jeszcze nie chce brac slubu, tak trudno to zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboje beda mieli trudno
bo oboje sa dzieciakami. Autorko, a czemu sama mu sie nie oswiadczysz, skoro tak ci zalezy? Przeciez to zaden dyshonor. Jak mu na tym zalezy, bedzie przeszczesliwy, a jak nie, bedziesz miala jasna sprawe, i jak tylko po to jestes z facetem by byl slub, odpuscisz sobie ten zwiazek. Z drugiej strony z taka dojrzaloscia jak twoja naprawde warto poczekac, az troche okrzepniesz i zmadrzejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
dgdgdg pisze o nadinterpretacji,bo polowa z was uwaza,ze ja go zmuszam,a ja nic mu nie mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może on myśli inaczej, niż ty? Może dla niego jesteście za mało dopasowani, za mało podobni, za mało - bla bla bla? Nie rozwlekaj tematu: POGADAJ Z NIM. Tutaj odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości nie otrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 24latka24
a czemu wiekszosc ludzi jednak bierze ten slub majac 24-27 lat? co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
ja nie napisałam, ze zmuszasz; ty wymagasz :) wymagasz bo uważasz, ze on juz powinien to zrobic wiec podpowiem ci: nie jestes jedyna osoba w tym zwiazku i on moze miec takie plany w poxniejszym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×