Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naiwny_34

Nie jest to prowokacja

Polecane posty

Powiedz nam czego byś najbardziej pragnął(prócz tego, że ona przestanie dawać). Bo czcze gadanie nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwny_34
Kocham syna (mojego, żeby nie było wątpliwości). On kocha ją. Dla niego , bo niewiele z tego na razie rozumie, jestem w stanie wybaczyć jej k******. I od niej w zasadzie niczego innego nie wymagam. Może dalej obciągać, p****** to. Ja sobie znajdę coś na boku (ponoć jestem ponadprzeciętnie przystojnym facetem). Chłopak dojrzeje i wtedy przyjdzie czas na rozliczenia. Wiem, że wam z trudem przychodzi do głowy odpowiedzialność za coś więcej niż własna p**** i rachunki za najbliższy miesiąc. Ale ja nie chcę żeby dzieciak cierpiał tylko dlatego, że jego tatusia kiedyś ,,zamroczyło''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Osiem lat związku, dziecko" i co to ma wzbudzić litość? A może twój dramat ma być wyjątkowo sensacyjny. :O Żaden człowiek nie jest twoją własnością a tym bardziej że "obca" osoba skoczy za tobą w ogień. I trzeba się z tym liczyć że może zdarzyć się sytuacja zdrady. Pierrdolą się po klasztorach, księża molestują nieletnich i robienie scen z tego, że kobieta znana z tego że lubi dać duupy i ty z taką się wiążesz, to równie dobrze mogłeś sobie strzelić w kolano. :O Nawet ci nie współczuję, bo oczy to ty w duupie chyba miałeś. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, no tak, to jest ten etap, kiedy człowiek mysli, że poświęca sie dla dziecka. To nieprawda. Wykorzystujesz teraz dziecko jako argument, żeby przy niej zostac, bo wciąz cos do niej czujesz. Poza tym ktos tam jednak posprzata, ugotuje, upierze, nie chce Ci sie teraz robic w zyciu rozpierduchy. Ewentualnie gdzieś, w skrytości ducha myslisz, że stanie sie jakiś cud, że ona przestanie, przeprosi, zrozumie i znów bedzie tak, jak kiedyś, ale to raczej typowo kobiece myslenie. Ale pewnego dnia juz nie wytrzymasz, nabierzesz takiej odrazy do zony, że nie bedziesz w stanie bez warczenia odpowiedziec na jedno pytanie ani spokojnie zasnąc obok w jednym łózku i zaczniesz rozmyslac nad rozwodem. Dzieciak bedzie mial juz początki nerwicy, może zacznie moczyc sie w nocy lub będa z nim problemy w szkole. Jesli wytrzymasz więcej, to w wieku 12 lat przyłapiesz go za rogiem z petem w ręce i posłuchasz jaką wiązanke słowną puszcza rozmawiając z starszym kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwny_34
Mądrale, już pisałem byłbym jej w stanie pozwolić na wiele, pod jednym warunkiem, że niczego przede mną nie ukrywa. Sam nie jestem święty i różne rzeczy musiałem w sobie przezwyciężyć. Ale kłamstwo w tej dziedzinie jest niedopuszczalne jeśli pojawiają się frazesy o rodzinie. A litość to możesz wzbudzać co najwyżej ty ,,Nowy'' - może to właśnie tobie obciągała informując mnie, że miałeś małego (w co nawet wierzę, gdyby nie to poszłaby w pełne tango....). :) Kim ty właściwie jesteś: kolesiem, który na kafeterii szuka podobnych desperatek i cieszy się, że ,,przyprawił rogi'', tzn. dopomógł komuś w procesie uwalniania się od k********?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwny_34
,,Wykorzystujesz teraz dziecko jako argument, żeby przy niej zostac, bo wciąz cos do niej czujesz'' Ech, Foxy, kobiety to jednak w większości kalkulatory na podzespołach umieszczonych w c****. Tym razem, naprawdę, EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany mój, dzisiaj pukałam się z kioskarzem. A jutro zrobię głębokie gardło z połykiem sąsiadowi. To ja lecę się szykować, a ty ugotuj obiad. I zajmij się synkiem. Jak wrócę zjemy wspólnie, otoknę mychę i pokochamy się namiętnie. Może to jest recepta na lepsze życie właśnie?Taka brutalna szczerość? Potrafisz natchnąć do rozmyślań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, czyli jak Cie przed wyjściem z domu poinformuje, że umówiła sie na lody z kolega z pracy, to bedzie ok. Szczerośc ma byc w związku. No to zaproponuj jej taki układ, jeden weekend ty sie puszczasz a ona siedzi z dzieckiem, a nastepny zmiana dup. Nie chce mi się już dyskutować dalej, rób co uważasz i uważaj co robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, Foxy, kobiety to jednak w większości kalkulatory na podzespołach umieszczonych w c****. 999 Wypraszam sobie. Wszystkie moje moce obliczeniowe sa tam, gdzie powinny byc, czyli w mózgu. Ja sobie własne sprawy poukładałam po męsku. A cipa... to jestes Ty. Sam nie wiesz, czego chcesz. Mimo wszystko powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo słowo "poświęcasz" się dla dziecka, już mnie zastanowiło skąd i z jakiej epoki pochodzisz Foxy_Lady. Nauczona od kołyski że życie w Polsce to prawdziwy survival. Mieć dziecko w tym kraju to prawdziwe wyzwanie a co dopiero je wychować. Takie kurrwy mają na to wyjjebane a już bardziej na swoje dzieci. Pchają te wózki od pomocy społecznej do innej socjali. Ale dzieci z kosmosu się nie biorą i bocian też nie podrzuca. Kto pakuje chujja w zwykłą wywłokę? I daje jej prawo do posiadania dziecka? Wiedząc ze ma tendencję do kurrwienia się. :O Jakby nie można byłoby ją fiknąć z kilka razy, tylko zaraz z bonusem. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wiem czego on chce. On chce widzieć jak jego kobieta się gzi. Jego jara cuckold. Kontrolę ma, jest szczęśliwy. A może i by chciał się przyłączyć? I zazdrość go zjada, bo nie widzi, nie wie i nie może uczestniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, mogłabym wam cały wykład na temat "socjalistycznych" matek-kur­ewek przedstawić. Ileż ja tych kozaczków, miniówek i plastikowych kurteczek widziałam. :O Im to jak najbardziej jajniki podwiązywać, a nawiasem - śmierdzi prowokacją i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy, z całym szacunkiem... ale czytaj ze zrozumieniem! Napisałam, że gówno prawda z tym rzekomym "poświęcaniem się" kisząc sie w paskudnym związku dla dobra dziecka. I nie mów mi, jakie to wyzwanie, bo mam je codziennie, od samego rana ledwo oczeta otworzę. Ja jestem z tych myslących i samodzielnych kobiet a za leniwe kurwiszony na garnuszku opieki społecznej nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345DFGH
NIE DOSC ZE NAIWNY TO I JEBNIETY PSYCHOPATA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiowe opowieści
Taa... Ja w sumie też przyprawiłam mojemu facetowi rogi... Wybaczył mi. Wziął mnie z dzieckiem, mamy "wspólną" córkę. Raz się zdarzyło, że byliśmy wszyscy razem, piwko itp., zostałam na koniec ja i chłopak przyjaciółki. Potem miałam prawie rozstanie, bo już mi nie wierzył, nie ufał... Choć nic nie zaszło ("przyjaciółka" nie chce ze mną gadać), była afera. Mój M mi wybaczył, a teraz nie wychodzę z domu do znajomych (ew. do jego siostry lub do jego szwagierki-to moje przyjaciółki-szwagierkę poznałam z jego bratem). Tak więc mimo mojej zdrady teraz jestem jej przeciwniczką, mam powodzenie, ale nie korzystam z okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julitta19858
koleś pokaż nam jej zdjęcia ocenimy ją i podaj link na FB wtedy inni chętnie jej obrzydzą życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz farta Foxy że możesz oko zmrużyć. ;) Oczywiście w tej kwestii zawsze będziesz miała rację, bo ja nie tylko czytam bez zrozumienia, ale zupełnie bez wyobraźni wpisuję się w tematy, o których mam mgliste pojęcie. Choć naprawdę myślę że facet miał oczy w duupie. Jak można sobie wziąć na matkę swojego dziecka, kobietę, która lubi dawać duupy. :O :O :O na imprezach, bo lubi się dobrze zabawić. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiem tu wkleić. A bardzo bym chciała pod osąd publiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyckisą nie ważne
wejdz na zapodaj.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla ciebie to bym wyjątek zrobiła i pipę pokazała. Ty gardzisz cyckiem. No i sutkiem. Może wklej cóś i poka jak to działa, wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×