skomplikowane - jak Wy to widzicie?

słuchajcie urodziłam się na Ukrainie pod Donieckiem w 1984 r. mam starszą siostrę o 4 lata W 1992 r przeprowadziliśmy się do Polski - miało być na chwile - ojciec miał jakieś kontrakty, a zostałam ja rodzice mieszkają w Holandii obecnie siostra również wyjechała do Holandii z nimi w 2002 r i tak siostra tam wyszła za mąż następnie jej mąż został dyrektorem hotelu w Sztokholmie, a 5 lata temu objął stanowsiko dyrektora hotelu w Krakowie i tak starsza ich córka urodziła się w Sztokholmie, młodsza w Krakowie i wiecie co mnie boli że dzieci znają jedynie język angielski chodzą do brytyjskiej szkoły/przedszkola czy wg Was jest to normalne? nie znają ojczystych języków nie bawią się z rówieśnikami polskimi dziećmi sama znam rosyjski, w części Ukrainy wschodniej ludzie mało znają ukraiński, a różnica rosyjskiego i ukraińskiego to różnica taka jak polski i czeski znam polski angielski i łyknęlam trochę francuskiego gdzie 3 lata studiowałam czy dzieci powinni znać języki ojczyste?

a co cię to obchodzi twoje dzieci nie więc się odczep od nich

uważam że rodzice powinni uczyć dzieci ojczystego języka. niech dzieciaki wiedzą kim są i z kąd są. no ale zawsze to jest decyzja rodziców czy nauczą...

Powinny. Ale to juz indywidualna kwestia.. Znaja jezyk od strony ojca a od matki juz nie- moze to siostra nie chce by go znaly?

nie znają języka ani od strony matki - rosyjski, ani od strony ojca - niderlandzki pomijam fakt że w języku polskim jedyne słowa które znają to "czesc, jak się masz, dzien dobry" - a w Polsce żyją

Coz dzieciom tez zapewnie nie jest z tym latwo i gubia sie w tym.. Kilka jezykow w tak mlodym wieku do opanowania.