Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sugamama

skad ten ped do slubu w mlodym wieku?

Polecane posty

Gość sugamama

Mam 21 lat, kilka kolezanek z LO juz zaobraczkowanych (dwie z powodow reprodukcyjnych :D). Naprawde nie rozumiem dlaczego ludzie biora slub w tym wieku...moi rodzice tak zrobili i zmarnowali mi dziecinstwo. No ale pomijajac-jak wyglada taki slub brany w biegu i za pieniadze rodzicow? Jakies tanie kiecki, buty, impreza w altance i polonez caro plus. Slub to powinien byc dzien do ktorego ludzie przygotowywuja sie dlugo, chca wszystko dopiac na ostatni guzik! Przynajmniej ja bym tak zrobila gdybym miala brac slub ale to planuje dopiero w okolicach 30tki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
Po co się tak spieszysz? Zarób pieniądze na WSPANIAŁY ślub. I weź go w okolicach 50 - tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dzieciaki mysla
ze slub to taka zabawa. Jak juz zrobia dziecko, to zabawa zwykle sie konczy, przynajmniej dla dziewczyny. Chlopaki czesto dalej chca sie bawic na sile, bo zabawa w rodzica jest meczaca i nudna. Dlatego slusznie piszesz, do tego trzeba dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie, ale pojde o krok
dalej i powiem, ze slub ok, ale wesele niet, ale widomo, e cos trzeba orzygotowac, dla najblizszych, wiec jakies male przyjecie, ale nie wielgachne weselicho, bo dla mnie, bez obrazy, traci to kiczem. ostatanio nie wiem nawet czy chcialabym biala suknie:O qle to takie gdybanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
Chciałabyś, chciałabyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sugamama
Mi nie chodzi o to, ze trzeba brac nie wiadomo jak luksusowy slub :D Ale z klasa! A w natanszej sukni i butach pozyczonych od kolezanki niestety ciezko mowic o jakiejkolwiek klasie tego wydarzenia, traci przasnoscia... Jedna z moich kolezanek ktora wziela slub przyznala sie,ze czasem placze z powodu dziecka, ze nie ma juz sily. Nie dziwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
Dlaczego oczekujesz, że ludzie pozbawieni klasy wezmą skromny, ale elegancki ślub? Bo Ty tak chcesz? To ich impreza czy twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie, ale pojde o krok
moze bym chciala, moze nie, sie okaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sugamama
Jasne, ze ich ale ja bym nie chciala slubu ktorego bym sie pozniej wstydzila, takiego w biegu, chcialabym zeby to byl wyjatkowy dzien a ja jestem perfekcjonistka i nie wystapilabym w niebieskich butach do bialej sukni (przyklad z zycia wziety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
Swój perfekcjonizm zachowaj dla siebie. Pewnie i tak nie masz faceta. Kto by wytrzymał z taką dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi si.ę wydaje, ze młodzi chcą dorosłości na siłę wielu młodych dopóki nie założy własnej rodziny, są w pewien sposób pod kuratela rodziców biorąc ślub chcą pokazać, że są dorośli wiec starzy, wara od naszych spraw ale to tylko moja opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
S. Bądź perfekcyjna tylko w wielkich, życiowych sprawach. Drobiazgi trzymaj z daleka od swego perfekcjonizmu. Inaczej naprawdę ciężko będzie innym z Tobą żyć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie mieszkasz L?
a co ciebie obchodzi kiedy i jak inni biorą ślub? Nie masz własnego życia, że się innymi interesujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tobie chodzi o to
ze slub za tani, czy ze dzieci podejmuja dorosle decyzje? Bo nie rozumiem. Z tym drugim sie zgadzam, slub to nie jest kolejny melanz tylko akt prawny majacy swoje konsekwencje w dalszym zyciu, ale co cie to obchodzi jaki ktos ma kolr sukni czy paznokci i za ile? To akurat jest glupie z twej strony i dosc puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sugamama
fert-az sie zapytam mojego jak ze mna wytrzymuje:D perfekcjonizm bede trzymac tam gdzie mi wygodnie:D przeciez nie linczuje wiejko wygladajacych slubow mlodych ludzi ani nie domagam sie ich uniewaznienia;P po prostu zastanawiam sie czy ich cos takiego satysfakcjonuje, w dodatku z widocznym brzuszkiem ciazowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sugamama
fert-az sie zapytam mojego jak ze mna wytrzymuje:D perfekcjonizm bede trzymac tam gdzie mi wygodnie:D przeciez nie linczuje wiejko wygladajacych slubow mlodych ludzi ani nie domagam sie ich uniewaznienia;P po prostu zastanawiam sie czy ich cos takiego satysfakcjonuje, w dodatku z widocznym brzuszkiem ciazowym. czy tobie chodzi o to chodzi mi o jedno i drugie, bo uwazam, ze czlowiek w moim wieku nie mysli jeszcze o zyciu na tyle powaznie, zeby wiedziec z kim chce je spedzic. I nie chodzi mi o taniosc slubu!!! Zrozumcie! Ja na swoja studniowke wystapilam w kiecce za 80 zl, a fryz i makijaz zrobilam sama i do stolika usiasc nie moglam bo faceci caly czas prosili do tanca mnie, a nie te panienki w kiecach po kilkaset zl i misternymi lokami i makijazami dodajacymi nota bene 20 lat. Chodzi mi o klase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma reguły. często 30-latkowie biorą ślub i się rozchodzą po roku. moja siostra wyjdzie za mąż w wieku 22 lat, dzisiaj ma 21. mieszka ze swoim chłopakiem od 2 lat, pracuje od dawna, studiuje. i mimo jej wieku jest bardzodojrzała. przez te 6 lat ich związku byłam świadkiem wszystkich ich kryzysów. i powiem szczerze, że niejedna "dorosła" para mogłaby się z nich nie podnieść. często nie dawałam im już szans, ale oni się podnosili z tego. podziwiam ich za to do dzisiaj. i musi ich łączyć wielka miłość, to właśnie wychodzenie z tak poważnych kryzysów to udowodniło. niestety większość młodych kobiet chce tego ślubu ze względu na samą uroczystość, a potem przychodzi codziennie życie, z którym nie mogą sobie poradzić. u mojej siostry to zwykła formalność, bo i tak już ze sobą żyją i się dotarli. nie przepadam za swoim przyszłym szwagrem, ale życzę im jak najlepiej. najważniejsze, że nie są chytrzy na pieniądze i kultywują te wartości, jak rodzina, miłość, zaufanie, które przez całe życie wpajali nam rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki slub biorą
tępe dzieciaki, co im się nudzi i myslą, że po ślubie to będzie super, sex bez ograniczeń, a jak zaciążą to bobaska bedą woziły po osiedlu w wózeczku, żeby wszyscy im zazdrościli. Mądrzy ludzie wiedzą, że na wszystko jest czas i że pakowanie się w pieluchy, to wcale nie taka różowa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fert
S. I co odpowiedział? Jak znam życie, to pewnie że jesteś cudowna i bardzo Cię kocha. Zgadza się? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeOla25
myślę, że to jest współcześnie strefa życia, którą najłatwiej ustawić, mieć kompletną jakby. Bo z pracą, robieniem kariery to trochę mission impossible współcześnie w Polsce, a małżeństwem to mają tacy ludzie wypełnioną najbliższą przyszłość, jakieś poczucie stabilizacji, do tego rodzice czują się zobowiązani i często pomagają osiągnąć jakąś niezależność. A ta niezależność bez ślubu często byłaby dla nich nieosiągalna. Takie mam wrażenie. Sama nie brałam tak wcześnie ślubu, dopiero jak pracowałam i miałam już swój kąt :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka 333
prawda jest taka, że w wieku 20 czy dwudziestu paru lat nie myslisz się jeszcze przyszłościowo, tylko zyje chwilą. Ja też mając 20 lat poznałam takiego jednego obiboka i tak się zakochałam, że chciałam za niego wychodzić za mąż. Dobrze, że mnie rzucił i znalazł inna, bo teraz, mając lat 30 się z tej durnoty smieję i baaaaaaaaaardzo bym żałowała pochopnych decyzji. Kilka lat temu spotkałam przypadkiem tego mojego byłego i zaczął mnie podrywać, ale wówczas był dla mnie zupełnie nieodpowiednim kandydatem na męża i mi wstyd, że kiedyś mnie tak omotał, nawet nie wiem czym, bo to był gbur i prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×