a ja w sumie rozumiem tą katarzynę w. mimo ,ze nigdy bym

nie zabiła własnego dziecka. Tak się jej czepiacie ,ze wyszla z aresztu ,ze sie broni itd. Pomijając to co zrobiła ,a było to okrutne i dlaczego tak postapiła ,to jak waszym zdaniem ona teraz ma się zachowywać? Miała poslusznie siedzieć w areszcie i sie nie odwoływać , ma nie wynajmowac adowakata i nie walczyć? Sesje , wywiady kontrowersyjne tez troche rozumiem bo jak teraz ma zarobić? Stało sie jak sie stało , ona czasu nie cofnie ,ale ja się jej nie dziwie ,że teraz sie broni na wszelkie sposoby ,a nie rozpacza . A wy byście chcieli żeby najchetniej żeby się poddała. To logiczne ,ze sie broni

poza tyn jest teraz zdana tylko na siebie , kazdy jej nienawidzi. Nie dziwie sie ludziom ,ze jej nienawidzą i zasłuzyła na to ,ale teraz ona poprostu nie ma innego wyjscia tylko walczyc o jak najmniejszy wyrok Gdyby się nie broniła i nic nie robiła by siedziała dalej w areszcie ,a nikt z własnej woli tego nie chce obojetnie co zrobi

nie rozumiem i nie zrozumiem morderczyni ty mówisz że to normalne że nie rozpacza po stracie dziecka?ciekawe..

To ,ze nie rozpacza akurat nie jest normalne ,ale normalne ,że próbuje jakos walczyć o to żeby dostała jak najmniejszy wyrok i o siebie bo jak pójdzie siedzieć na 25 lat to ona sobie zdaje sprawe ,ze cale zycie bedzie miala zmarnowane,a kto tego chce?

choc uważam ,ze zasłuzyła oczywiscie na wysoki wymiar kary i powinna iść siedzieć .Ale ja na jej miejscu też bym walczyła

ta osoba nie ma żadnych zachamowań i skrupułów po takiej aferze ma czelność jeszcze robić się na gwiazdę:/

Brak mi słów....