Halloween czy obchodzicie?

Mam pytanie czy obchodzicie Święto Halloween? Pytam tak z ciekawości. Jako nastolatek jeszcze będąc w Liceum narzekałem, że w Polsce nie obchodzi się Halloween. W Anglii widzę, że sklepy są przystrajane z okazji Halloween. Dla mnie Święto Halloween to głównie horrory które namiętnie oglądam. Ciekawi mnie jaki jest wasza opinia?

mam dzieci, nie mam wyjścia;) jak nie miałam to wolałam pójść tradycyjnie na cmentarz, zapalić lampkę i sobie podumać o odeszłych...znaczy 1 listopada:)

Widzę, że na forum Święto Halloween budzi pozytywne wrażenie i większość młodych ludzi chętnie uczestniczy w kultywowaniu tego święta. Spotkałem się też z komentarzami, ale to z strony ludzi konserwatywnych że to wpływ dewiacji z zachodu itp. Osobiście lubię wieczorny nastrój Wszystkich Świętych tak samo jak Halloween.

Oczywiście że obchodzę Halloween. Lubię to święto i skoro mieszkam w kraju gdzie obchodzi się taki zwyczaj to dla czego mam odstawać od innych? Nie widzę nic złego w takiej zabawie. Nie mówię tu o imprezie bo nie mam na to czasu. Styczniowy widzę że lubisz klasykę horrorów;-) Piątek 13 widziałam

Nie obchodze, kiedyś jak byłam młodsza to chodziłam po domach i zbieralam cukierki, a teraz w pracy przebieramy się w jakieś kostiumy bo przychodzi do nas wiele dzieci...ale tak to nie obchodze bo nie lubię. Jakoś mnie to nie bawi. Ale wkurzaja mnie ludzie którzy twierdzą ze to święto szatana albo poganstwo, wymysł z ameryki. Chodzi mi o to ze robią wiele szumu o nic.

Jasne ze obchodze :) Za godzine zaczne przygotowania. Kostium kupiony mskijaz opracowany i do pubu ze znajomymi :) Jedno z lepszych swiat w UK ;)

W okresie "około-halloweenowym" chodzę sobie parkami i lasami, często pod wieczór. Nie dość, ze w tym okresie drzewa są na prawdę pięknie, to aż cieknie filmowym klimatem. :-) Ogólnie w tym właśnie okresie interesuję się w większym stopniu, niż zazwyczaj, literaturą filmem, muzyką związaną z horrorami. Moje ulubione horrory to takie, które mają dużą dawkę grozy.

O rany, co za tautologia. Miało być "dużą dawkę nihilizmu", ale akurat zasłuchałem się w kawałek z Silent Hill - reprise http://www.youtube.com/watch?v=ulwVN4LkgaI

Szczerze polecam Halloween z 1978 i Halloween II z 1981 roku. Również Halloween IV i V są dobre. Jednak Halloween z 1978 posiada niesamowity klimat.

Ja polecam generalnie Carpentera. Szczególnie "Cosia", "Halloween" i "W Paszczy Szaleństwa".

Może jakąś dynię wytnę.

W Halloween zakochałem się jako dzieciak. Pamiętam jak trudno było go zobaczyć z lektorem. Pierwszy raz widziałem go wersji niemieckiej. Nie było wtedy tak popularnego neta, a wypożyczalnie video nie trzymały takich staroci. To samo tyczyło się z Friday the 13th. Jeśli ktoś chce zakosztować w starych horrorach na Halloween to polecam jeszcze: "Night of the living dead" ale wersję z 1968. Film jest czarno biały, ale to nadaje mu jeszcze większy klimat. Może jakąś listę zrobię tego mi się podobało hmmm.... Suspirię. Patrzyłem czy w Polsce tv planuje jakiś maraton ale lipa. Ograniczają się do Krzyku.

Nie lubię krzyku. "Suspiria" jest artystyczna, a ja traktuję Halloween jak zabawę, więc pewnie sobie ją daruję. Nie wiem, zastanawiamy się jeszcze z kumplami, jak to do końca ogarnąć. Zorientowałem się, że w Poznaniu można kupić 'the Thing" Carpentera w niezłym wydaniu. Toteż dzisiaj pewnie pojadę. Blair Witcha z reguły też oglądamy. Pewnie oryginalna "Noc żywych trupów" Romero. A tak poza tym, to różne horrory przed samym halloween. Dzisiaj akurat oglądałem "Suspirie", w czwartek "Silent Hill", w środę "Rytuał", w poprzedni weekend "Zejście" i "Pozwól mi wejść"(Szwedzki). Trochę jeszcze staram się Lovecrafta ogarnąć. Ma takie fajne, nihilistyczne, a krótkie, opowiadania.

Raczej nie da sie uniknac obchodzenia, w pracy sie przebieraja i pieka ciastka, a moj kolega zawsze ma wielka impreze hallowinowa, na ktora chodze z chlopakiem i siw przebieramy. Ale powiem szczerze, ze obeszlabym sie bez tego.

ja-minimalistycznie,bo nie lubie.Moje dziecko podobnie-czyli tak jak chce.Od zawsze nie przekonuje mnie przyslowie"gdy wejdziesz miedzy wrony..."

obchodze a co mi tam, mam dziecko wiec tak jakby narzucone mi jest to swieto chociazby ze szkoly.. dynie tez mam wydrazona :)

Obchodzimy , mam dwoje dzieci i chodzę z nimi trick or treat :-)

ty plenerowa nie musisz sie przebirac stroj nosisz caly rok

Moja mlodsza bedzie obchodzic hallowen ,i ma zamiar sie przebrac, poprosila mnie o pomoc w dyni a ojca o jakis fajowy ciuszek aby z nią uszyl Ja tam za tym tak zaabrdzio nie jestem,ale przeciwna tez nie Niech dzieciaki sie wyszaleją, i mowie to ja ,jako z natury matka konserwa i tradycjonalistka:)

A ja jestem za. :-P Groza to bardzo interesujący gatunek literacki/filmowy/... Myślę że te wszelkie legendy, opowieści i całość utworów ludzkich, które traktują o grozie....o tym, co w ciemnościach, tak korytarzy, jak i umysłu ludzkiego, zasługuje na jeden dzień świętowania. :-)

ja tam dziecku nie zabronilabym akurat takich wyglupow, i jak jest juz szurnieta z natury wiec mnie nie dziwi ze lubi klimat hallowen i chce w tym dniu poswirowac :D

oczywiscie moi rodzice nie mogą mi darowac jak na takie okultyzmu moge poziwalac mlodej, i od kilku lat mi glowe suszą ze niech sie nie zdziwie jak mloda za 2 lata w gimnazjum bedzie koty jesc, autentycznie tak mówią :D :D

trr

tylko koty zostawic w spokoju...;-( a ja nie lubie Halloweenu.I juz...Nie w moich nastrojach...

Zwierzakom nigdy by krzywdy nie zrobila, juz predzej jakiegos czlowieka bylaby wstanie przetrącic niz jakiegos kiciusia czy psiaka :)

no to fajnie .-) sluchaj,ale co ty nazywasz" przetracic" '!?

przetracic- czyli krzywde zrobic, kuksanca nabic, kijem zdzielic , na zwierzaka nigdy by reki nie podniosla, na czlowieka tak,i to zrobila w obronie psa kiedys w parku,

Dla mnie Halloween to dynia i horrory. Uwielbiam ten nastrój jesienny połączony z czarnym humorem. Moi rodzice zawsze patrzyli na to z boku. Nigdy nie mówili że to coś złego.

ja tam lubie te drazone dyniowe latarnie, no i wcinac pestki z dyni :) a po haloween mozna kupic dynie bardzo taniutko, i wtedy je np. zawekowac - mam taki plan w tym roku zeby zrobic przetwory z dyni :)

już mi na szczęscie zabrakło słoików na przetwory, ale słyszałam o dobrym dżemie dyniowo - gruszkowo - jakimśtam:)