Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość franka skakanka

malzenstwo

Polecane posty

Gość franka skakanka

Problem jest taki ze nie jestem szczesliwa i z zachowania wydaje mi sie ze moj maz takze. Klocimy sie caly czas. On nie poswieca mi czasu wszystko i wszyscy sa dla niego wazniejsi niz ja. Nasze plany sa rozne... ja cos zaplanuje a on wroci z pracy albo i nie i robi cos zupelnie innego. Wraca do domu jak do hotelu. Nie sprzata nawet po sobie , nie gotuje. Oboje pracujemy na pelny etat i zarabiamy tyle samo. Jak chcem cos kupic do domu lub sobie to wzbudza we mnie poczucie winy ze nie piwinnam tego kupowac chociaz nie jestem typem kobiety ktora wydaje pieniadze pod wplywem impulsu. A on potrafi wydac 600zl na odzywki i silownie miesiecznie nawet nie pytajac sie mnie o zdanie. Nie zlozyl mi zyczen nawet na urodziny i jak mu awanture zrobilam to on sie obrazil za to ze mi jest przykro i ze jestem smutna. Jestesmy malzenstwem 4 lata nie mamy dzieci. Jestem zmeczona nienawiscia i pretensjami jakie do siebie mamy. Probowalam tlumaczyc mu wiele razy ze mi sprawia przykrosc ale dla niego jakby nigdy nic sie nie stalo. Caly czas mi gada ze jestem gruba (nie jestem). A jak mi jest przykro to on mowi ze zartuje. Jak przychodzido domu to muje sie je i idzie spac. Weekendy albo pracuje albo na silowni albo cos innego. A ja jak nie wyprosze placzem to nigdzie nie wyjdziemy. Mam dosc. Moze to dla was dziwne i blahe ale to wlasnie drobne rzeczy powinny dawac w zyciu szczescie. Ja sama niczego nie naprawie a wiem ze on jesli powie ze sie zmieni to tylko dlatego bym uslyszala to co ch e uslyszec. Nie potrafi przeprosic za nic. Nigdy mnie w zyciu nie przeprosil chyba ze mu kazalam. Nie wiem jak to wszystko sie stalo. Wczesniej bylo inaczej. Jestem wyczerpana tym malzenstwem a mam dopiero 24 lata. Problem w tym ze go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka skakanka
Szczerze to chyba mam nadzieje ze mi tu napiszecie rzuc go w cholere albo nie dramaryzuj bywa gorzej jakby to bylo takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhghgfh
sorry ze tak brutalnie ale tak to jest jak się dzieci bawią w dorosle zycie, mowisz ze mialas 20 lat jak bralas slub? no coz, w glowie masz siano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhghgfh
jedyna rada: rozwiedzcie sie, jestes mloda a wiedziesz zycie meczenniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka skakanka
Z tym slubem i zabawa to troche bardziej skomplikowane. Nie oczekuje ze zrozumiesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×