faceeettttt problem

no kurcze, jest pewien facet, na pierwszym spotkaniu chciał mnie pocałować, ale się nie dałam, potem pisaliśmy jeszcze, pisał że mnie kocha wiele razy, spotkaliśmy się jeszcze, ale już nie było tak fajnie. Zadzwonił ostatnio i obiecał, że zadzwoni, a już nie zadzwonił a ja go chyba kocham, sama się dziwię bo nie jest wcale przystojny, ale coś mnie do niego ciągnie a teraz d**a..straciłam go...

Ile masz lat?

prawie 20 :( a co?

Chcial cie przelecieć, nie dałas mu to stracił zainteresowanie

nie no, ale wiedział, że nie pójdę z nim do łóżka tak szybko, po co mówił że mnie kocha i że zadzwoni jak tego nie zrobił? :(

a to cham, nie lubię takich ludzi. niech powie że jednak to nie to, ale nie milczy. Facet bez honoru. Bez jaj.

chłopcy żeby poruchać w szybkim tempie wkręcają młodą ze ją kochają zeby jak najszybciej doszło do stosunku. Byłas oporna wiec dał sobie spokój i poleciał spróbować do innej...

kurde serio? zawsze moi faceci byli mega dobrze wyglądający, a tu nagle zakochałam się w odbiegającym od kanonów piękna i kurcze to on mnie olał :( co za życie :( nic się nie da zrobić? :(

Nie miej wyrzutów. Chciał poruchać, to tak mówił... jeśli facet mówi po krótkiej znajomości za wiele miłych rzeczy, to wiedz, że chodzi mu o twoją pochwę (w większości przypadków, co nie znaczy, że zawsze). To nic, ze mówiłaś, że nie dasz.. musiał podrążyć, żeby mieć pewność. A co do Twoich uczuć, to przywyknij - tak już ma wiele bab, że najpierw "nie, nie, nie", a jak facet się na pięcie odwróci i pójdzie w siną dal, to zaczynają pałać do niego namiętnością... :-/

:D AAAAA już wiem o co chodzi. Nie kochasz go tylko boli Cie to ze taką wspaniałą dziewczyne jak ty :D olał jakiś brzydal. Czuła byś sie dobrze gdybyś to ty wystawiła mu kwit :D Ale to żałosne :D

nie smutaj mała, nie ten to następny, jak chcesz to zadzwoń sama i się przekonaj o co biega

nie, nie czuję się źle że mnie olał, źle zrozumiałeś. Sęk w tym, że nie jestem o to zła, tylko kurcze, po co mówi takie rzeczy jak to nie prawda :(

:D ta jassssne ;) może mnie ale siebie nie oszukasz :D

a może mu coś wypadło? też się zdarza. Albo pomyślał że ci się nie podoba

nie wmawiaj mi proszę nieprawdy. Jak nie potrafisz pomóc, to chociaż nie dobijaj mnie bardziej. To, że nie potrafisz zrozumieć o co mi chodzi to nie moja wina

miałam to samo :( tyle że nie powiedział że mnie kocha

zadzwoń i go zwyzywaj

nie chcę go wyzywać :(

nikt mi nic logicznego nie poradzi?

jak dla mnie to się wystraszył że ci się nie podoba, tyle w temacie