Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocia mama :((((

Chce mi się płakać już przez tego kota

Polecane posty

Gość kocia mama :((((

wkurwia mnie mój kot nic nie mogę zrobić siadam przy komputerze to wspina się po mnie wbijając pazury co bardzo boli i nie pozwala się skupić na pracy, wchodzi na biurko i wszystko rozwala, wyłącza programy w komnuterze, próbowałam pomalować ale rozwalił mój obraz i farbę bo łazi po sztaludze cały czas za mną chodzi jak wywalę go za drzwi to sterczy tam i miałczy w nocy nie mogę spac bo hałasuje, a za drzwiami miauczy całą noc, chce mi się płakać kocham tego kota ale nic nie da się zrobić od kiedy go zaadoptowałam (znalazłam 2 tygodnie temu na śmietniku) jest tak upierdliwy wszystko jest w farbie moje ubrania, podłoga... chce mi się płakać ale nie pozbędę się go bo nie mam sercva po tym co przeszedł, czy kota da sie wytresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodki kiciuś:) mój też psoci. można się go trochę przypiłować będąc konsekwentną ale psa z niego nie zrobisz musisz go takim pokochać;) p.s. jak najłatwiej otruć pomarańczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sksks
Kota się nie da wytresować. Musisz przemyśleć swoje własne sposoby zachowania. Nie trzymać na wierzchu rzeczy, które kot może strącić, rozwalić. Kupić kotu drapak, są takie drapaki-drzewa, gdzie będzie sobie siedział i się bawił. Kupić mu zabawki, bawić się z nim - jak wybawisz kota i zmęczysz, pójdzie spać. Kot musi mieć zajęcie, zwłaszcza mały. Jego zachowanie będzie się powoli zmieniać z wiekiem. Czy jest wykastrowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
rozregulował całe moje życie, jakkolwiek dramatycznie by to nie brzmiało... siku i kupy też sam nie zrobui więc kuweta musi byc w moim pokoju, nic się nie da zrobić ciągle przy mnie... :( jak umazał mi wszystko farbą to w końcu wywaliłam go za drzwi i się wydarłam i rozplakałam bo on niszczy mi moje dotychczasowe życie, a ja nie popieram agresji w stosunku do zwierząt i czuję się jak zła osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
weterynarz mówi że ma około 3 miesięcy, czy to nie za wcześnie na kastrowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfvrtvrtf
najgorsze chyba te noce jak hałasuje?nic na niego nie działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie złość się na kotka on ma takie coś w dupie i tylko go niepotrzebnie straszysz musisz go nauczyć paru rzeczy oraz zachować środki ostrożności jak już tu doradzono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
nie... przez całe noce miauczy, ale z tym sobie poradziłam kupując stopery... gorzej że potrafi mnie obudzić o 4 nad ranem drapiąc po twarzy i podgryzając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluubluu
moj na poczatku tez byl ,,urwis,,ale z czasem bylo lepiej;)teraz ma 4 lata i jes taki kochany:)nauczylismy go zeby reagowal na swoje imie a nie na ,,kici kici,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sksks
matko, toż to przecież maluszek! On jest jak dziecko, zmieni się z czasem, wydorośleje i będzie przesypiał 3/4 dnia. Na kastrację za wcześnie, musi mieć co najmniej pół roku. Musisz uważać, co robisz i gdzie kładziesz. Farba nie może leżeć w zasięgu kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sksks
Zostawiaj mu jedzenie na noc, budzi cię prawdopodobnie głownie dlatego, że chce śniadania. Ale chce też uwagi. No niestety, koty tak mają. Z tym że z dorosłym kotem nie ma aż takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfvrtvrtf
to zamykaj drzwi na noc żeby ci nie wchodził do pokoju jak miauczy to masz stopery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frugal tuti-frutti
przytnij mu pazurki nie zlosc sie na niego, potrzebujesz teraz duzo cierpliwosci jezeli chcesz go czegos nauczyc najlepiej by bylo jakbys miala jeszcze jednego kotka, w towarzystwie byloby mu razniej, ale poniewaz nie ma drugiego kociaka to ty jestes jego towarzyszem zabaw, musisz zapewnic mu jakas rozrywke a nie oczekiwac, ze kot domysli sie, ze teraz nie jest pora na zabawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie lubie kotów!
Moja sąsiadka ma aż 3 koty i wiecznie ma burdel w mieszkaniu.Czego to Ona nie kupuje żeby kotki nie czuly się zle w Jej domu.Mają różne płotki i inne gadżety,zabaweczki ale i tak rozrabiają.Te koty cale dnie są same poniewaz ich pani pracuje od 8- 16, do domu przychodzi około 17 Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
sprzedaj go, niektórych kręci opieka nad kotami. ja sprobowalam i oddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
dziękuję za rady, jestem studentką więc na kotka drugiego mnie nie stać, nawet ten przecież nie był planowany, ale postaram się jakoś na ten najcięższy okres dostosować życie do niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
nieee o sprzedaży nie ma mowy - mam go tylko 2 tygodnie a już go kocham, to już moja dzidzia, ale nie sądziłam że taki kotem może być tak wymagający

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdkkkd
Musisz się z nim bawić, kup zabawki na wędce, koty zwykle za tym przepadają, jak go zmęczysz - pójdzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Contractuelllll
Najbardziej zaintrygowało mnie to,że ów Kot wyłącza programy w komputerze.:classic_cool: Chmmmmmm mam znajomego informatyka,którego Kot namiętnie wystukiwał łapką tajemnicze ciągi cyfr i liter. Znajomy twierdził,że to jakiś nieznany, "koci typ algorytmu" i platformy frameworkowej.:classic_cool: Ps również włącza programy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddjjd
U mnie jest dokładnie tak samo. Kot przejdzie po klawiaturze i poprzestawia coś, nad czy ja się potem biedzę godzinę, bo nie wiem, jak z tego wyjść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama :((((
koty w ogóle mają j=jakieś niesamowite zdolności informatyczne, potrafi zawiesić komputer, wyłączyć czy nawet włączyć jakieś opcje o których nigdy wcześniej nie mialam pojęcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdxfghj
Przedmówczynie dobrze mówią. Ja też przygarnęłam kota, prawie ze śmietnika. Miał około 6 m-cy, niby nie był małym kociakiem, ale dorosłym kotem też nie. Na kocie lata, kończyło mu się dzieciństwo a zaczynał wiek młodzieńca ;) Na początku, przez pierwsze tygodnie, moje życie się zmieniło, a ja, mimo, że kota pokochałam, bardzo się denerwowałam. Nie spodziewałam się, że kot będzie wstawał w nocy, nie dawał spać, chciał wszędzie włazić (i właził), chodził i marudził itd. Na samym początku, budził się nad ranem, ok 4-5 rano i zaczynał 'płakać'. Ja musiałam wstać, iść, usiąść, on mi wskakiwał na kolana, a ja musiałam mu dać solidną porcję głaskania, pieszczenia, przytulania i klepania po dupce. Dopiero potem mogłam go z powrotem odłożyć do legowiska. Z tego co się dowiedziałam, te miauczenie/płakanie to przejaw braku kontaktu z matką, zbyt wczesnego oddzielenia od matki, takiego sieroctwa. Z czasem oduczył się płakania, ale nie porannego wstawania. I tak, do tej pory, w okresie letnio-jesiennym, wstaje o jakiejś 4 rano i albo zaczyna miauczeć-marudzić, bo mu się nudzi, albo wynajduje sobie jakąś zabawę i hałasuje przy tym, albo skacze człowiekowi na nogi, bo się ruszają pod kołdrą. Denerwujące jak nie wiem co. Nieraz i nie dwa, z godzina upłynęła zanim zasnęłam znowu albo nie zasnęłam wcale. W okresie zimowo-wiosennym wstaje trochę później, ale nigdy nie śpi tak jak człowiek. Wszędzie wlezie i wiele zrzuca. Ale i tak go kocham bardzo :)))))) Kociej natury nie zmienisz,ani nie jest to nie pies. Kot to kot, żyje swoim życiem. Ale myślę, że Twój kotek teraz jest jeszcze dzieckiem i z czasem spoważnieje, zmądrzeje i nie będzie tak szalał (z moim tak było). Jak będzie odpowiednia pora, to go wykastruj (po kastracji charakter łagodnieje). Kup mu jakieś zabawki, drapak, aby miał rozrywkę i baw się z nim. Jak się porządnie wymęczy, będzie więcej spał i tym samym mniej brykał. Wszelkie rzeczy, ważne dla Ciebie, kładź w takich miejscach, aby Ci ich nie zniszczył, nie zrzucił. ps. Ja swojego kastrowałam w wieku ok 9 m-cy, bo już mi zaczął sikać. Dzisiaj ma ok.3 lata, i jest bardzo mądrym kotem. Nawet sam sobie drzwi otwiera, skacząc na klamki i podwadzając łapą. Szafki też potrafił otwierać. Ogólnie jest bardzo aktywnym i ciekawskim kotem. Na swoje imię reaguje. Uczucia okazywać też potrafi :)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Ryana Lochte
ojej, on musi być przesłooodki *.* ten kociak to jeszcze dzidziuś, nie złośc sie na niego! on ci jeszcze bedzie trochę psocił, potem wydorośleje :) ja ostatnio miałam kontakt z takim 4-miesięcznym i tez bez przerwy za mną chodził, miałczał, taki pieszczoszek kochany :) widocznie cię potrzbuje, uważa za swoją mamę :D baw sie z nim dużo i nie złosc się na malucha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to bym takiego
zjadla z milosci hihi :) :) dwa razy mialam 4 male kotki w domu od urodzenia i ten czas wspomimam najlepiej ;) mama goni male a male gonia mame itd... :D cos cudnego :) male kotki tak maja, jak dzieci. Wszystko musza sprawdzic, sprobowac, pomacac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to bym takiego
Moja kotka ma 4 lata i raz w miesiacu przynosi z dworu zywa mysz prosto do sypialni o 3-4 rano i goni ja godzine dwie poki sie nie znudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. W przeciwnym razie dochowasz się kociego neurotyka. Koty strasznie silnie wyłapują emocje, zarówno dobre jak i złe. Musisz poznać jego sposoby wyrazania emocji. Mruczenie na Twój widok oznacza nie tylko, ze kot jest uszczęśliwiony Twoja obecnoscią, ale i to, że chce, abyś o tym wiedziała. Zagladanie w oczy (wymiana długich, głębokich spojrzeń) jest jak wyznanie miłości:). Mrużeniem oczu sygnalizuje, ze nie zamierza być dla ciebie żadnym zagrozeniem (przed atakiem kot postępuje odwrotnie, tzn nieruchomo wpatruje się w cel szeroko otwartymi oczami). Czasem kot mruczy i "rozczapierza" paluchy w łapkach, poruszając nimi (przypomina to wyrabianie ciasta albo grę na fortepianie), to znaczy ze jest wręcz w transie ze szczęścia. Jeśli układa się w samym środku Twojej robótki na drutach, to właśnie doszedł do wniosku, ze to jest właściwe miejsce dla kota (w centrum Twojej uwagi). Koty to wspaniałe, pełne serdeczności istoty, we wspaniały sposób okazują wdzięczność, NIGDY SIĘ PRZY TYM NIE PONIŻAJĄC i są baaaardzo inteligentne, jednak w przeciwieństwie do psów nie są istotami skłonnymi do posłuszeństwa. W naszym domu zartujemy, ze sposób na unikniecie konfliktów z kotem jest bardzo prosty: wystarczy całkowicie zaakceptować jego reguły gry :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deezee223
To moje sa chyba bardzo grzeczne. Znalazlam je jak mialy okolo 3 tygodnie, teraz maja 6 miesiecy. Zdarzalo sie, ze niszczyly rozne rzeczy ale juz zdecydowanie z tego wyrosly i teraz wiekszosc czasu spia, bawia sie razem lub poluja na tarasie.Nigdy natomiast nie mialam problemu z nimi w nocy. Od zawsze spia ze mna i gdy tylko gasze swiatlo przychodza przytujaja sie,mrucza i zasypiaja.I budza sie dopiero kiedy ja wstaje rano i zawsze mnie witaja ocierajac sie pyszczkiem o moj nos:D Napewno lepiej jest, kiedy ma sie dwa koty, bo wtedy one zajmuja sie soba i bawia sie razem. Ja np. nigdy nie mialam zadnych sladow zadrapan bo one wyzywaja sie w czasie zabaw na sobie, a moja kolezanka ktora ma tylko jednego kota ma cale rece podrapane okrutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleś

Najlepiej jest, jeśli kiciuś śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×