Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wcale.nie.jest.fajnie

Mam 20 lat, nigdy nie byłam zakochana....

Polecane posty

Gość wcale.nie.jest.fajnie

Jak wyżej mam 20 lat, byłam w prawie 4letnim "związku", ale tak na prawdę to nie była miłość. Chciałabym "coś" poczuć do kogoś, ale nie mogę trafić na odpowiedniego mężczyznę. Ciekawe jak to jest być zakochanym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilandka
Jesteś po prostu rzeźko jebnięta w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 30 lat, za sobą miłość przez wielkie M i spaprane wnętrze. W młodych latach byłam niepoprawną romantyczką, wyznawałam ideę, że lepiej kochać i cierpieć niż nie kochać nigdy - taki młody Werter :-/ Zakochałam się jak wariatka - klapki na oczach i uszach, żyłam tylko dla niego. No i się doigrałam. Zdradził, zostawił, poniżył. Uwierzyłam, ze jestem nic nie warta. Później w poszukiwaniu miłości dałam się oszukać i wykorzystać wielu mężczyznom, bo ciągle wierzyłam, że "może to ten jedyny". Jakiś miesiąc temu moja naiwność i błędy, które popełniłam wróciły do mnie i tak jeb*ęły że zostałam z przysłowiowym gołym tyłkiem. Zero złudzeń, miłość to coś co się nam wydaje. Nasze marzenia, sny, które mogą nas tylko zniszczyć. Już w nią nie wierzę, nie szukam. Boję się samotności i mam nadzieję, że może kiedyś spotkam dobrego człowieka z którym spędzę to cholerne życie. Ale w przyjaźni, za obopólną zgodą i korzyścią. Teraz najważniejsze jest dla mnie znalezienie nowej pracy i dojście do ładu ze swoimi emocjami, wyciszenie się. Autorko nie wiem czego Ci życzyć. Po prostu mądrego faceta, z którym będzie Ci dobrze. Może będziesz miała szczęście i pokochasz z wzajemnością? Miej otwarte oczy i słuchaj przede wszystkim co Ci mówi głowa a nie serce.. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestolatttek
Ja mam 20 lat, nie miałem zadnej dziewczyny na dłużej, z jednej strony chcialbym miec druga polowke, ale mam za bardzo przedmiotowe podejscie do wszystkiego... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale.nie.jest.fajnie
Dziekuje, Ci i życzę dużo szczęścia! Mam nadzieję, że kiedyś poznamy kogoś kto na nas zasluguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KordianemNieJestem

Jestem w podobnym wieku. Raz byłam w czymś, co można było nazwać związkiem, trwało przez prawie rok. Ostatnio myślałam, że się zakochałam, dostałam kosza, a po nim nie uroniłam nawet łzy, teraz wiem, że to nawet nie było zakochanie, a w najlepszym wypadku zauroczenie. Bardziej mnie wkurza fakt, że się zbłaźniłam, a okazało się, że nic do niego nie czuję. Tak to już jest.

Nie przejmuj się, zakładam, że każdy się w końcu zakocha, ale nie wiem czy wyścigi w tej kwestii mają sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×