Żona poszła spać

to jak prasuje żelazkiem i mi tak "skwierczy" jak jest kabel-to co ja mam zrobic,jechac jutro po nowe>?nie zabije mnie to?

To nie jest prowokacja. Czy to o czym piszę to taki przypadek z kosmosu? Tylko mi się to przytrafiło? Robię w domu co trzeba. Zresztą wiele tego nie ma. Nowy dom, pralka, zmywarka, wszystko ma swoje miejsce. Jeszcze pani przychodzi posprzątać.

no chyba ze po kastracji:P

Czemu mamy się rozchodzić? Rozmawiamy ze sobą, mamy wspólne dziecko, wspólny dom. Seks też czasem jest, ale dla mnie za mało.

i nie traktujesz zony jak sluzaca (wobec tego sorry, ale jak wiesz wielu chlopcow nigdy nie dorasta i traktuja zony jak niemowlaki traktuja swoje mamusie) to masz pecha, bo nie dobraliscie sie temperamentem. Zamiast chodzic na dziwki - czy to nie jest dla ciebie ponizajace??? - idzcie na jakas terapie rodzin, do seksuologa czy gdzies, bo inaczej bedzie tylko gorzej. Jak to sie nie zmieni, dajcie sobie spokoj. Nie ma sensu sie upierac na niewlasciwa kobiete, skoro mozesz kogos innego o podobnych do swoich upodobaniach bardzo uszczesliwic. Chodzenie na dziwki to najglupsze wyjscie i mozesz za to zaplacic zdrowiem swoim i zony, jestem w szoku ze jestes w stanie takie cos robic.

chocby z tego powodu, ze puszczales sie z dziw.kami. Ciekawe jakbys sie czul, ze twoja zona brala sobie chlopaczkow, jak z jakiegos powodu nie mogles sprostac jej potrzebom.

Oczywiście, że chodzenie na dziwki jest poniżające i wkurzające. Nie chcę innej kobiety, nie chcę rozwodu, nie chcę rozstania z dzieckiem. Jak mam do wyboru mieszkać z córką i dymać kurwy , a widywać się z dzieckiem 1-2 razy w tygodniu i dymać inną babę to wolę to pierwsze. Inna baba też za jakiś czas wystawi swoje fochy , więc lepiej już nic nie zmieniać.

Gdyby się dowiedziała, to pewno by się wkurzyła, ale nic poza tym. Ona jakoś inaczej postrzega seks. NIe to, że ona nie mogła sprostać, ona nie ma takiej potrzeby. Pewno gdybym pół wieczoru żebrał to by się coś tam było , ale nie będę się wiecznie prosił.

wierzę, że to nie jest prowokacja. Od kiedy tak się dzieje? Może ona czuje się nieatrakcyjna? Może czuje, że są inne kobiety w twoim zyciu? Możesz ja czymś zarazić wiesz o tym?

choc szczerze mowiac twoje podejscie jest dziwne. wyglada ze ty nie kochasz tej dziewczyny i jestes z nia tylko ze strachu przed zmiana.

Jeśli żona bierze np pigułki antykoncepcyjne jej libido mogło znacznie spaśc. Moze po ciązy coś sie z hormonami pochrzaniło? Może boi się kolejnej ciąży bo przy dziecku zbyt wiele się zmieniło? Pomyślałes o tym wszystkim? Rozmawialiscie o tym czy tylko zebrzesz?

Jest atrakcyjna. Jest atrakcyjna dla mnie. Nie sądzę bym coś złapał. Uważałem zawsze to raz, a dwa to nie były jakieś przydrożne lafiryndy, zawsze był prysznic , zabezpieczenie.

zdradzana. To jej instynkt samozachowawczy kaze jej trzymac sie z daleka od ciebie, ma racje bo moze od ciebie zlapac jakis syf, a dziecku jest potrzebna zdrowa matka.

no i jak duże są twoje potrzeby? czy na tyle duże by położyć dziecko spac a żonie przygotowac kąpiel w pianie? czy to przekracza twoje możliwości? Jojczyć potrafi każdy- zrobić coś- niewielu.

duzo moglo sie zmienic bo ciaza i urodzenie dziecvka to nie taka bulka z maslem. Niektore kobiety maja taka traume po porodzie, ze juz nie sa w stanie wspolzyc. Poza tym kto z was dba o antykoncepcje? Bo jak wszystko jest na jej glowie, to ja sie dziewczynie nie dziwie ze jej sie odechcialo.

mialam przeczucia ze facet robi mnie na szaro,ale skoro inne tez twierdzą ze to się czuje,to pewnie prawda to cholernie smutne,ze facet nie potrafi jeden z drugim powiedziec jestes dla mnie nikim,mam inną i odejsc a nie równoczesnie mamic i kłamać

pieprz.yc, a robote cala to juz zona musi odwalic, dziecko urodzic, zajac sie nim i wszystkim wokol i jeszcze byc dyspozycyjna. A jak du.py nie da, to pancio pojdzie na dziwki, no bo przeciez spuscic musi. Zal.

jak nic z tym nie zrobisz, stracisz rodzinę. Zabezpieczenia o których mówisz są ŻADNE. Lafirynda to lafirynda- nieważne czy na ulicy czy w burdelu. Zanim cokolwiek dalej zrobisz dla dobra własnego dziecka zrób test na hiv i choroby weneryczne. Jest anonimowy. I ciesz się, że którejś z lafirynd nie przyszło do głowy cię szantażować. Niegdy nie wiesz, czy ktoś nie zrobił ci ładnego filmiku przyrodniczego...

Nie bierze pigułek. Kupujemy prezerwatywy po 12 sztuk. Taka paczka to na kilka miesięcy wystarcza u nas, więc po co się truć tabletkami? Dla niej nigdy seks nie był ważny...ja to przegapiłem. Jak byłem tylko ja to jeszcze jakoś było. Jak jest córka to już zupełnie o seksie zapomniała. Dla niej seks nie jest potrzebą fizjologiczną, a dla mnie tak. Gdyby seks przyrównać do sikania, to ona musiała by sobie przypominać żeby się wysikać, bo jak nie, to by mogła tego nie robić miesiącami.

a czy powiedziales jej ze chcesz sie pie*przyc?? czy tylko siedziales przed telewizorem i czekales na jej sygnal?? mialam faceta ktory tez bal sie o "tym" rozmawiac tylko czekal na moja inicjatywe,rzucilam goscia bo nawet jak by mi po nogach cieklo to bym pierwsza swojemu facetowi sexu nie zaproponowala......z bylym mezem nie bylo problemu,mial ochote to niby w zartach "no,glowa nie boli?? to sciagaj naszki" i bez owijania w bawelne a tamten jaieks glupie podchody przytulania itd,dla mnie przytulenie to przytulenie i nie lubie sie domyslac o co chodzi partnerowi,lubie jesne sytuacje i szybki numerek9jak wiekszosc polek) zamiast chodzic na dzi*wki ,zlap zonke od tylu zeby nie mogla uciec i powqiedz :teraz juz mi sie nie wymkniesz.uwierz mi kobiety to lubia ....jak macie dziecko tym bardziej szybki numerek wskazany i wszyscy beda zadowoleni.......FACECI,NAUCZCIE SIE MOWC

o tym, bo tak jak jest to jest bez sensu. Ona sie nei bedzie domyslac, ze ci tego brakuje, skoro jej nie. Z tymi dziw.kami to przegiales, to juz lepiej sie rozejdzcie jak sie nie dogadacie, bo taki uklad ze ty sie puszczasz z byle szmatami jest chory, szmacisz sie wtedy tak samo, a chyba tego nie chcesz?

A moze sie dowiedziala o dziwkach i nie chce ci dac bo sie boi ze ja czyms zarazisz.jestes totalnym hujem i tyle w tym temacie.tez bym gaci dla takiego dwulicowego huja nie zdejmowala. Zamiast chodzic na dziwki i szukac Hiva to byc lepiej cos wykombinowal,zeby jej sie za chcialo.bo kochac sie jak ktoras osoba robi to na sile to po ki diabel.

to nie znaczy ze wszystkie kobiety. Jak jego zona nie chce, to tylko sie wscieknie jak bedzie chcial wymusic, i jeszcze bardziej sie obrzydzi.

poszla spac to zamiast siedziec na kaffe to wskocz jej do wyra i ja od tylu......:) jak cie odepchnie (baby lubia sie przekamazac) to scisnij mocno i dalek rob swoj,no chyba zeby zaczela krzyczec to wtedy wyluzuj

co ty pie*rdolisz dziecko,jak bedzie namolny to dla swietego spokoju dupy da zeby mogla szybciej pojsc spac

dzennifer spotkaj, lubicie to samo :D

Dżenifer..... chyba mierzysz swoją miarą. A nawet dzisiaj do niej podszedłem z tyłu i ją dotykałem, a ona, że musi się wykąpać, że wieczorem....no i śpi. Szybki numerek? Ona potrzebuje przytulenia, gry wstępnej itp. Byliśmy na terapii kiedyś, ale chyba trafiliśmy na złego fachowca.

moim zdaniem już wybrałes swoje zycie. Żeby jednak było w miarę uczciwie( o ile możemy tu mówić o jakiejkolwiek uczciwości) Nie wolno ci juz sypiac z żoną - bo kurwy mogą zarazić- poza tym to jest bardzo nie fair - ona nie chciałaby na pewno miec kontaktu z toba po kimś. Oczywiście da się tak żyć jakiś czas ale w koncu znajdziesz kochankę na stałe i porzucisz rodzinę. Alternatywą jest zadbanie o swoje potrzeby w domu czyli zadbanie o to, by zona chciała seksu ale nie poprzez żebranie a poprzez rozmowę i pomoc zonie- własnie odciążenie wieczorem przy dziecku, lampka wina dla rozluźnienia nastroju. W koncu to w twoim ( nomen omen) interesie jest. A swoją drogą wszystko w nadmiarze jest chore- i mówię to ja- seksocholik- rozumiem cię ale z nałogami też móglbyś trochę powalczyć a nie zwalac całą winę na wszystkich wokół.

du.py dla spokoju? Ała. gratuluję ci poziomu pożycia...

bo prawdę pisze. Jak dajesz du.py na boku, odwal się od żony.