Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lea 88

Prawdopodobnie widziałam anioła.

Polecane posty

Gość lea 88

Moja koleżanka z klasy w LO (bardzo inteligentna, dobra osoba - wierząca) umarła na raka w wieku 20 lat. Potem zaczęły się moje problemy z narkotykami. W wieku 22 lat wylądowałam w szpitalu (psychoza) i odstawiłam narkotyki. Oczywiście miałam w szpitalu urojenia i halucynacje. Ale ta jedna sytuacja spędza mi sen z powiek. Codziennie odwiedzał mnie mój facet (mieszkamy za granicą, jest turkiem - muzułmaninem, ale nie chodzi od meczetu, ja też nie jestem raczej wierząca). Patrzyłam przez okno. Ujrzałam JĄ, przechodzącą na ulicy w muzułmańskich szatach o kolorze pastelowego, jasnego różu. To niesamowite, przecież nie żyła od 2 lat, ale byłam pewna, że to ona. Wyłoniła się tak nagle. I w tym momencie mój facet powiedział: "zobacz, ta dziewczyna wygląda jak duch" i się zaśmiał. Zamarłam. Potem z nim rozmawiałam i pamięta tę sytuację, faktycznie tak powiedział, czyli ja nie widziałam jej tylko w głowie, bo on też ją widział. Wtedy w szpitalu miałam schizy i wyrzuty, bo zrobiłam coś bardzo złego. Modliłam się na krzyż (a normalnie nie wierzę w boga), a podobno anioły można zobaczyć tylko wtedy, gdy jest się naprawdę wierzącym. Pewnie mnie zjadą, że to prowokacja. Jeśli jednak istnieje życie po śmierci i ona była aniołem, to poczułam się tak, jakby chciała mi przekazać, że nie warto ćpać i to nic złego, że jestem z muzułmaninem, bo miłość to miłość - nieważne, kogo kochasz. Jestem ciekawa, czy ktoś miał podobne doświadczenia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci wierze
że widzieliście kogoś podobnego do twej zmarłej koleżanki, chociaż w anioły wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Gdybyś znał/znała tę dziewczynę, to też mógł/mogłabyś pomyśleć, że była aniołem. Miała tak dobre serce, jakiego nigdy nie spotkałam u innego człowieka. Jeśli jesteś religijna/y, to powinnaś wiedzieć, że anioły czasami przyjmują ludzką postać. To nie była zwykła, idąca po ulicy osoba. To wyglądało tak, że w tym momencie wszystko inne było nieistotne, a ta kobieta była pastelowa, świetlista, delikatna, a je dnak wyrazista. I muzułmanki tutaj zawsze mają CZARNE szaty, a ta była jasnoróżowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam po dugiej stronie
lea 88 powodzenia mnie też z samego dna Ktoś wyciągnął pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Jakbyś miała ochotę, napisz więcej! Bo zaintrygowałaś mnie. Pozdrówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrr3241
mnie kiedyś odwiedził mój zmarły ojciec . w nocy popatrzyl na mnie i znikną. Czasem się przypominają albo przekazują coś ważnego mojej babci jej zmarła matka podala lekarstwa ,sama nie umiala wstać z łóżka a nikogo w domu nie było. Duchy istnieją te dobre i te zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Jeszcze, jak N. żyła (miałyśmy po 17 lat), to napisałam do niej rano na gg, że widziałam coś niesamowitego na niebie (tak było). Była wówczas noc i ujrzałam ptaka który leciał, ale promieniował światłem jak gwiazda. I przerażona jej to opisywałam, że chyba widziałam UFO : D A ona mi odpisała wtedy "Ale dlaczego myślisz, ze to ufo? może to był znak od boga?". Tak tylko dodaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam po drugiej stronie
(poprzednio błąd w nicku :) ) nie potrafię o tym rozmawiać to tak osobiste i metafizyczne ale czuję że znowu jest niedobrze... mam nadzieję że znajdę w sobie siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Opowiem Wam jeszcze inną historię. W wieku 18 lat zaczęłam się interesować okultyzmem. Podobno to bardzo niebezpieczne, ale wtedy o tym nie wiedziałam. Podczas tego okresu, pewnej nocy, przebudziłam się gwałtownie o 4.00 i zapaliłam światło. TV był wyłączony - normalnie odbijał się w ekranie kalendarz z seksownym facetem z Cosmopolitan :P A ja ujrzałam w odbiciu ekranu w miejscu odbicia kalendarza... KOBIETĘ W PORTRECIE - miała białą bluzkę i długie czarne włosy, była taka trochę rozmyta. Nie mogłam w to uwierzyć. Wpatrywałam się 15 minut. W końcu, lekko przerażona, poszłam spać. Rano włączam TV - na wszystkich kanałach śnieżyło!!! Nikt w bloku nie miał odbioru w TV. Kilka godzin naprawiano to. Potem zaczęły się dziać w moim życiu jakieś niefajne sprawy ;/ Dlatego przestałam się interesować okultyzmem. Dla mnie to niesamowite. I to wszystko z dziwnych rzeczy, które widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Byłam po drugiej stronie - rozumiem i nie naciskam. Życzę Ci dużo siły :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca dusz
Wierzę Ci, tyle powiem. Nie jestem katoliczką, ale wierzę w Boga i istnienie aniołów. Doświadczyłam też boskiej interwencji:) Serio piszę, ale to nie jest temat na kafeteryjne pogaduchy. Wyszłaś już z psychicznego dołka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam po drugiej stronie
dzięki lea 88 z okultyzmem masz rację czy nick to Twój rok urodzenia ? trzymaj się Mała :) powodzenia znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Łowca dusz, wierzę. Wyszłam z psychicznego dołka, ogarnęłam się, chodzę do szkoły językowej uczyć się niemca i niedługo zamierzam również pracować :) Ja też nie jestem w sumie katoliczką, nie chodzę do kościoła. To by było piękne, gdyby istniało życie po śmierci :) Ale staram się za bardzo o tym nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Byłam po drugiej stronie, nie chcę mówić, ile mam lat ;p Za bardzo się otworzyłam, nie chciałabym, żeby ktoś mnie rozpoznał. Dziękuję, również się trzymaj i również powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca dusz
Myślę, że śmierć to zakończenie "cielesnego" fragmentu życia. Życie doczesne jest przygotowaniem do kolejnego etapu, jeśli się to zawali, to potem będzie nieciekawie. Człowiek powinien żyć świadomie, być uważny i rozwijać swoją duchowość. W dzisiejszych czasach ludzie robią coś zupełnie odwrotnego, większość ma nastawienie konsumpcyjne i bezrefleksyjne. To jak chowanie głowy w piasek. Bo śmierci nie można uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
Anioł Stróż Święta Gemma Galgani (1904) i jej Anioł Stróż Święta Gemma otrzymała od Boga łaskę widzenia swego Anioła Stróża, który dawał jej różne przestrogi i rady duchowe. Wiele razy upominał św. Gemmę, aby poszła do spowiedzi. Niekiedy okazywał jej wychowawczą surowość. Święta pisze w liście (2.IX. 1900): „Anioł Stróż ukazał się poważny i surowy; nie mogłam zrozumieć powodu ku temu. Teraz przypominam sobie dwa grzechy, które popełniłam w ciągu dnia. Mój BOZE jaka surowość! Anioł Stróż wielokrotnie powtarzał te słowa; „Wstydzę się za ciebie! Kiedy św. Gemma przygotowywała się pewnego razu do modlitwy, przyszedł jej Anioł Stróż. Wspólnie uwielbiali Boga. Gemma zapisuje (Dzienniczek, ł6.yIII. 1900); „Mój Anioł udzielił mi poczucia żywego bólu za moje grzechy. Czułam tak wielką udrękę, że wstydziłam się przebywać w jego obecności. Próbowałam ukryć się i uciec sprzed oczu wszystkich. Ta męka trwała jakiś czas, następnie jednak Anioł przemówił do mnie, dodając mi otuchy. Innym razem Anioł upominał ją: „O, córko, czy nie wiesz, że we wszystkim powinnaś być podobna do życia Jezusa? A On tak wiele za ciebie cierpiał, a ty nie myślisz o tym, że przy każdej okazji powinnaś cierpieć dla Niego? I dlaczego tracisz tak bardzo Jego upodobanie, porzucając codzienne rozważanie Jego Męki? (46 List do O. Germano). Pewnego razu sam Chrystus powiedział Gemmie: „Zyczę sobie, abyś była ofiarą i nieustannie cierpiała, żeby uśmierzyć gniew Mojego Ojca względem grzeszników, i abyś oddała Mu się jako ofiara za wszystkich grzeszników. Nie mam nic innego do zaofiarowania tobie ponad to, abyś poznała, że chcę cię mieć dla Siebie, jako Moją ukrzyżowaną oblubienicę. Tworząc Mistyczne Ciało Chrystusa mamy obowiązek wzajemnego wspierania się na drodze do całkowitego zjednoczenia się z Bogiem. My na ziemi w szczegółny sposób mamy wspomagać święte dusze w czyśćcu. Pewnego razu Anioł Stróż powiedział do świętej Gemmy: „He to już czasu upłynęło od ostatniego razu, kiedy modliłaś się za dusze czyśćcowe? 0, moja córko, tak mało myślisz o nich! Święta uświadomiła sobie, że przecież rano modliła się za nie. Anioł powiedział jej, że Jezusowi bardzo podobało się, gdyby ofiarowała za święte dusze czyśćcowe każde najmniejsze cierpienie. Ponieważ miała silne bóle głowy, zapytała Anioła czy mogłaby je ofiarować także za dusze czyśćcowe. Anioł jej odpowiedział; „Tak, moja córko, każde choćby najmniejsze cierpienie (ofiarowane za nich, sprawia im ulgę) (Dzienniczek, 6.ylIl. 1990).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
Ktoś tu mnie obraził, ale ja nie będę rozmawiać z debilami :) yretyy, Ty masz o wiele poważniejszy problem ze sobą. Sprostuję, że nie jestem ani emo, ani gotykiem, bo siedzę w zupełnie innych klimatach i nie pieprzę się z nim, tylko go kocham, ale słowo "miłość" jest tobie obce, więc nie będę rozwijać swojej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea 88
A Ty, zew, nie spamuj mi tu swoimi rąbniętymi teoriami spiskowymi, załóż sobie osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×