Lipiec 2013

Z imieniem u mnie tragedia, ale chyba znalazłam opcje dla dziewczynki od niagary : Kornelia, a dla chłopca masakra, pustka, nic piszcie więcej imion proszę. http://www.suwaczki.com/tickers/9ewngywl8uhao3q3.png

Ja na pewno będę brała pod uwagę to, żeby imię pasowało też dla osoby dorosłej. Bo w końcu nasze dzieci kiedyś dorosną :) Np. Zuzia wg mnie dla dziewczynki super, no ale potem... ? Jak się przedstawiać: Zuzanna? Zuza? W ogóle ja uważam, że najlepsze jest imię, które zawsze czy to dla dziecka, czy oficjalnie jest jakby takie samo. Znaczy chodzi mi o to, że np. Marek to zawsze Marek czy dziecko czy dorosły. Ale dla przykładu Stanisław - jako dziecko Staś, Stasiu, no ale jak już np idzie na studia czy do pracy to jak się ma przedstawiać: Stanisław - strasznie oficjalnie, zdrobniale - znowu w tym wieku już nie wypada. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Sama mam takie imię, że pełne jest bardzo oficjalne i zawsze miałam problem jak się przedstawiać.

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było :) Ale podczytuje Was cały czas więc dołączę do wątku :D Do dziewczyn najbardziej podobają mi się- Laura,Liwia,Sara,Estera lub Nikola.A do chłopców - Brian,Jakub,Piotr,Patryk. Pozdrawiam :))

irysek 22 a jak masz na imię? :)

Jesli chodzi o imię dla chlopca to my wybralismy Mieszko lub Tymoteusz, no a z dziewczynka jest problem bo mi podoba sie Marianna a mężowi nie, i targiem doszlismy do Emilii - ale tak nie do konca jestem przekonana. Moj starszy synek ma na imię Miłosz i jest to imię idealnie do niego dopasowane - taki mily Miłek. :)

Ja kiedyś zażartowałam i powiedziałam mężowi że jak będzie dziewczynka to dostanie imię po mojej babci: Aniela. Mąż troszkę się zdziwił ale zgodził się i teraz jak się zastanawiam mad innym imieniem to mówi że jest ustalone Aniela. Jednak nie nie jestem co do tego imienia zbytnio przekonana. Nie chcę w przyszłości skrzywdzić dziecka;-) Jeżeli jest np Jadwiga to można przedstawiać się Jagoda ale Aniela zawsze pozostanie Anielą

skrót od Anieli to Nela :) Moja mama ma na imię Aniela i mówią do niej Ala ale poprawnie jest Nela :) Myślę, że Jadwiga i Jagoda to dwa zupełnie różne imiona.

Moja sąsiadka ma na imie Jadwiga ale wszyscy mówią na nia Jagoda, zresztą mam ciocię Jadwigę i też mówimy na nią Jagoda. Może i masz rację. W sumie znam też jeszcze jedną Jagodę i ona w dowodzie wpisane ma właśnie Jagoda. Eh no mniejsza z tym :P Znowu w tej drugiej sytuacji to jak dla mnie Nela i Aniela to dwa różne imiona... Kusi mnie też imię Nela ale "co druga" dziewczynka to właśnie Nela (Lena, Julia, Maja etc.) a nie chcę żeby moja córcia była "jedną z wielu w klasie". Bardzo ciężko jest znaleźć to odpowiednie imię! Pocieszam się tym że jeszcze 5 miesięcy do porodu i kupę czasu do namysłu

Podoba mi się też Pola lub Paulina... eh no ciężko! Kurdę, Kto zaczął ten wątek?! Teraz siedzę i wymyślam ;) A tak swoją drogą, skupiłam się na imieniu dla dziewczynki ale czuję że będzie jednak chłopak!!! Hmm może Miłosz, Szymon, Konrad - ciężka sprawa

A czy przy wyborze imienia kierujecie się też jego znaczeniem? Czy raczej, co mi się podoba, a co nie?

Mi jak się podoba jakieś imię to sprawdzam co oznacza i skąd pochodzi. Kieruję się również tym, jak będzie brzmiało w przyszłości i przede wszystkim jak będzie brzmiało z nazwiskiem. Niestety nie raz już się spotkałam z koszmarnymi zestawieniami typu "Izolda Kapusta" lub "Róża Kwiatkowska"... Na pewno dam dziecku długie i brzmiące imię bo nazwisko będzie miało krótkie. Ja mam długie imię i podwójne nazwisko - sama radość szczególnie w urzędowych rubryczkach...

No właśnie jest problem. My też zostaniemy przy jednym imieniu raczej. Ja też mam dwa i często jest zamota wpisać jedno czy dwa;/ Kiedyś strasznie podobało mi się też imię Róża ale wzięłam je na bierzmowanie;D I teraz jakoś mniej mi się widzi dla malutkiego dziecka;) Ja właśnie lubię takie imiona o różnych odmianach typu mały Wojtuś, Wojtek i Wojciech. Ale zobaczymy pewnie stanie na jakimś prostym. Ale np Alan jest bardzo oryginalne ale już coraz częściej popularne:) Mm nawet takiego sąsiada a chrześnica ma w przedszkolu;) Ale ładne mi się podoba. Kurde próbuję sobie przypomnieć jakie Teściowa wymyśliła imię wiem że mnie to przeraziło. Spróbuję podpytać:P

A słuchajcie któraś z Was mówiła że niepokoją ją wyniki morfologii i moczu. Byłam wczoraj na konsultacji odnośnie właśnie tych wyników które nie ukrywam też miałam wg norm nieciekawe. Ale Pani doktor uspokoiła mnie mówi że te normy sa brane pod względem przeważnie wieku, wagi itd. Wylicza je komputer a on nie wie że jesteśmy w ciaży;) I że wszystko jest ok. MIałam bakterie w moczu ale ja stwierdziłam że u mnie to nic nowego. I Pani doktor też to stwierdziła. Przypisała jakieś globułki dopochwowo co 2 dni i tyle. Także nie ma się co bać;)

My mamy wybrane już dwie opcje dla dziewczynki jedną i jedną dla chłopca, narazie nikomu nie mówimy, bo nie chcę słuchać, że się komuś nie podoba ;P Ja mam dwa imiona, mąż też, wybraliśmy też podwójne, ale w sumie mi to drugie jest obojętne - mąż chciał więc wybraliśmy. A co do wózków .... teraz jesteśmy na etapie Roana Marity, wczoraj używanej Emmaljungi a przedwczoraj Jedo ;P

Polecam wózek Marita z Roana. Ma duza gondolę co napewno Wam się przyda jak jeszcze w kwietniu będą mrozy a dzieciaczki jeszcze chętnie posiedzą w osłonietej gondolce :)

witam wszystkich:) ależ zagorzała dyskusja na temat imion:) ja chciałam tak troszkę z innej beczki. Dużo już dziewczyny przytyłyście? Chodzi mi o to czy sobie jakoś folgujecie i pozwalacie na wszystko czy staracie się troszkę uważać zwłaszcza na słodycze??:) ja przed ciążą nie należałam do szczupłych osób i troszkę obawiam się żeby przypadkiem nie przytyć 20-30kg... a jak to u was było przed?? jesteście szczupłe czy trochę lepiej zbudowane??:) mam koleżankę swojego wzrostu tylko zdecydowanie szczuplejszą która rodzi w maju a już przytyła ponad 20kg...chociaż głównie widać po brzuszku ale jednak po sylwetce troszkę też;)

Ja przytyłam około 2 kilogramy-przy wzroście 160 cm ważę 63 kg.Dodam że przed ciążą paliłam.A teraz nawet jednego nie zapalę.Cieszę się że tak szybko przestałam :)

Ja przytyłam ok. 2 kg (nie wiem dokładnie, bo wcześniej nie śledziłam swojej wagi) przy wzroście 175 cm, teraz ważę 65 kg z groszami. Nie pilnuję się jakoś specjalnie z jedzeniem, bywają dni, że jem dużo małych i niskokalorycznych posiłków (n. owoce) bo akurat na to mam danego dnia smaki, a bywają też takie dni, że wiszę na lodówce, jem ciasto, wieczorem zamawiamy pizzę etc. :) Mam tylko nadzieję, że nie przytyję zbyt dużo, pojutrze zaczynam 5. miesiąc, a jeszcze nic po mnie nie widać, teściowa wczoraj wręcz powiedziała, że wyszczuplałam na buzi. Aczkolwiek w niektórych spodniach już mi ciasno ;) Od tego tygodnia zaczęłam się trochę bardziej ruszać, o basenie już wiecie, a w czwartek byłam na takich zajęciach dla kobiet w ciąży - fajne, taki fitness, ale przy spokojnej muzyce, bez nadwyrężania mięśni brzucha i podskoków, za to z naciskiem na rozciąganie i ćwiczenia oddechowe. Jak to u Was wygląda? Staracie się być w miarę aktywne fizycznie?

Ja też ze 2kg przytyłam, brzuch w sumie może się powiększył, ale przed ciążą jak się najadłam wyglądał podobnie ;P Jem na co mam ochotę, nie unikam pizzy itp.

Ja przy wzroście 170 ważę 60,5 kg, przytyłam na razie 2 kg, a zaczęłam dzisiaj 18 tydzień. Mam już brzuszek-piłeczkę :) Wybrałam się dzisiaj do sklepu z odzieżą ciążową, wydałam 350 zł na spodnie, legginsy i dwie bluzki... ups... Ale przynajmniej spodnie są szalenie wygodne! Jednak w dalszej kolejności chyba się przejdę po jakichś lumpeksach lub poszukam jakichś zestawów używanych ubrań na Allegro czy Gumtree... Nie chcę chodzić codziennie w tym samym, ale też nie chcę pójść z torbami...

Ja przytyłam ok. 3-4 kg, teraz ważę 57 kg przy wzroście 168 cm, przytyłam głównie w brzuchu :) Jem wszystko co chcę, choć przyznam, że nie przepadam za słodyczami.

Hej dziewczyny, Właśnie odkryłam to forum i postanowiłam do was dołączyć:) Termin mam na 29 lipca. Pozdrawiam was serdecznie.

Ja przytyłam jakieś 2 kg, mam 160 cm wzrostu i ważę teraz coś ponad 60 kg. Mam nadzieję, że tym razem nie przytyję tyle co w poprzednich ciążach - po 16 kg w każdej... Musiałabym się zacząć trochę ruszać ale co tu robić? Basen mi zamknęli, na dworze ślisko i zimno a z dwójką dzieci w domu jestem lekko uziemiona... Macie jakieś pomysły?

dietowo ja też nie jestem szczupła. mam 170 cm, ale nie napiszę ile ważę bo wstyd trochę ;) Chyba nie przytyłam jeszcze. Ostatnio waga pokazywała mi tyle samo kg co przed ciążą. Czytałam, że im ktoś więcej waży przed ciąża to tym mniej powinien przytyć :) Staram się jednak nie objadać choć nie zawsze mi się udaje.

Nescafe03 witam na forum :) :) :)

atamta, chyba pozostają ćwiczenia w domu :) Witaj, nescafe!

ktos pytał ile przytyłysmy? a wiec ja od poczatku jakies1-2kg ale waha mi sie ta waga, ale w granicach 1,5kg. Mam 180cm i waże 71,5 kg.lekarz powiedzial ze ok, ze to dobra waga... apetyt mam teraz dosc dobry, choc tak ze 2 tyg temu byla masakra. pojawiaaj mi sie rozstepy na piersiach i brzuszek mam mega widoczny. czuje sie dobrze. wczoraj dostalam wyniki z badan prenat. z krwi i wszystko jest w porzadku, nie stwierdzono podwyzszonego ryzyka wystapienia wad chromosonalnych, a wyniki dla trzech tristomii wyszly lepsze niz wtedy na badaniu. nie wiem tylko co znacza te 2 pozycje: wolne b-hcg. 80,46IU/I odpowiada 2,451MoM papp-a - 3,514 IU/I odpowiada 1,587 MoM czy ktoras mi pomoze w interpretacji?bo do lekarza mam dopiero za m-c?

Już pisałam wcześniej,że Wam zazdroszczę,ze tak mało przytyłyście (po 2 kg) i, że w sumie to jecie co chcecie... Ja mam już 5kg na plusie. Staram się pilnować i naprawdę nie jem za dwoje a tyję tak szybko jak w pierwszej ciąży, w której przytyłam 27 kg! Pocieszam się tylko tym,że po 5 miesiącach ważyłam już mnie niż przed ciążą, więc liczę na to,ze te kg też szybko zgubię:-)

witaj nescafe ;)

ja tez sie nie przyznaję do wagi:P chociaż na nią nie wyglądam. Ja na razie przytyłam 1kg w stosunku do tego co było przed ale w okresie świąt schudłam około 1,5kg... mam nadzieje że uda się trzymać normy:) I ja również słyszałam o tym że kobiety większę powinny i często tak jest żę tyją mniej niż 10 kg:) organizm nie musi już gromadzić zapasów tłuszczyku na czas karmienia bo my go mamy:P dodam skad moje obawy przed ciążą również paliłam a do tego jeszcze sie odchudzałam może nie jakoś dramatycznie ale liczyłam każdą kalorie i nie jadłam wiecej niz 1500 bałam sie że mocno się to na mnie odbije;) ale na razie nie jest źle:) nawet wbrew temu czego się spodziewałam w ciąży unormowały mi się sprawy z zaparciami:) chociaż w sobote wciągnęliśmy z mężem dużą pizze no i niestety od soboty chodze pełna jak balon:) Miłego dnia życzę:)